07.06.2016, 18:56:22
W tym tygodniu pracuję na pierwszą zmianę, a tym samym mogę pozwolić sobie na kolejny krok w kierunku mojego Przeznaczenia.
Mój ostatni wpis dotyczył poczynań w Dolinie Przodków, gdzie też ostatnio zakończyłem swoje zmagania. Na początku postanowiłem pozbyć się wściekłych wilków i przywódcy ich stada, żeby zdobyć garść nowego doświadczenia. Nie obyło się bez wspinaczki na drzewo i serii strzałów z łuku. Może nie był to do końca bohaterski wyczyn, ale skuteczny, jeśli chodzi o pozbycie się nieprzyjaciela.
Tu następuje zwrot akcji, gdyż postanowiłem wycofać się na razie z wędrówki po tych dzikich rejonach i powrócić do Khorinis. Po drodze odwiedziłem Pita, u którego nabyłem możliwość podróżowania łodzią.
Do Khorinis powróciłem w celu zdobycia przedmiotów questowych związanych z Myśliwymi oraz by spróbować szczęścia w rozwoju mojej postaci. Brahim otrzymał ode mnie mapę Doliny Przodków a Vatras poradził jak udoskonalić lekarstwo na wściekliznę. Następnie wyruszyłem w kierunku gospody "Pod martwą harpią", gdzie wykonałem zadanie "Do dna" (przy okazji kupiłem Łój kretoszczura od Ehnima za 100 sztuk złota) oraz wybrałem się z Gregiem na poszukiwanie skarbów. Dołączyłem również do Gildii Kupców, bo było mi to po drodze. Moim celem były jednak ziemie Onara i cenne doświadczenie do zdobycia.
Na początek zmierzyłem się z Busterem i pokazałem mu, kto jest silniejszy. Następnie wybraliśmy się na Polne Bestie z Festerem, gdzie zdobyłem Eliksir Zręczności. Oczywiście użyłem go natychmiastowo, przy czym dalej zwiedzam w świat w poszukiwaniu większej mocy. Sentenza otrzymał myto, a po rozmowie z Lee postanowiłem wykonać kilka zadań dla najemników. Najpierw pomogłem Cipherowi z zielem, a on sponiewierał dla mnie Dara. Potem pokonałem wilki dla Pepe i za pomocą odrobiny magii (głównie magii, nie ma, co się oszukiwać) udało mi się powalić Bulka. Darmowy punkt siły załatwiony a czeka jeszcze drugi. Przy okazji odkryłem, że potrzeba mi umiejętności posługiwania się bronią, by wyruszyć na odkrywanie jaskini z członkiem Gildii Kupców. Zobaczę, co przygoda przyniesie, bo jeszcze nie zwiedziłem wszystkiego i może coś mnie zaskoczy. Na razie planuję wykonać zadania, które nie wymagają ode mnie specjalnych inwestycji punktów nauki i zobaczę, jaki poziom osiągnę i jakie bonusy nabędę.
Zaiste doznałem zaszczytu rozmowy z mistrzem Polikarpem na temat pradawnej rzepy i problemów, jakie można napotkać przy jej uprawianiu. Jeden Lobart wie, ile to zachodu, by ukazała się ona prostym farmerom i pozostała w ziemi na dłużej. Niech żyje rzepa i jej cudowne właściwości! Postaram się napisać o swych kolejnych przygodach za dwa dni, co bym miał wystarczająco treści, aby coś z niej ukleić.
Dziennik:
Uwaga! Nowość! Statystyki postaci:
Mój ostatni wpis dotyczył poczynań w Dolinie Przodków, gdzie też ostatnio zakończyłem swoje zmagania. Na początku postanowiłem pozbyć się wściekłych wilków i przywódcy ich stada, żeby zdobyć garść nowego doświadczenia. Nie obyło się bez wspinaczki na drzewo i serii strzałów z łuku. Może nie był to do końca bohaterski wyczyn, ale skuteczny, jeśli chodzi o pozbycie się nieprzyjaciela.
Tu następuje zwrot akcji, gdyż postanowiłem wycofać się na razie z wędrówki po tych dzikich rejonach i powrócić do Khorinis. Po drodze odwiedziłem Pita, u którego nabyłem możliwość podróżowania łodzią.
Do Khorinis powróciłem w celu zdobycia przedmiotów questowych związanych z Myśliwymi oraz by spróbować szczęścia w rozwoju mojej postaci. Brahim otrzymał ode mnie mapę Doliny Przodków a Vatras poradził jak udoskonalić lekarstwo na wściekliznę. Następnie wyruszyłem w kierunku gospody "Pod martwą harpią", gdzie wykonałem zadanie "Do dna" (przy okazji kupiłem Łój kretoszczura od Ehnima za 100 sztuk złota) oraz wybrałem się z Gregiem na poszukiwanie skarbów. Dołączyłem również do Gildii Kupców, bo było mi to po drodze. Moim celem były jednak ziemie Onara i cenne doświadczenie do zdobycia.
Na początek zmierzyłem się z Busterem i pokazałem mu, kto jest silniejszy. Następnie wybraliśmy się na Polne Bestie z Festerem, gdzie zdobyłem Eliksir Zręczności. Oczywiście użyłem go natychmiastowo, przy czym dalej zwiedzam w świat w poszukiwaniu większej mocy. Sentenza otrzymał myto, a po rozmowie z Lee postanowiłem wykonać kilka zadań dla najemników. Najpierw pomogłem Cipherowi z zielem, a on sponiewierał dla mnie Dara. Potem pokonałem wilki dla Pepe i za pomocą odrobiny magii (głównie magii, nie ma, co się oszukiwać) udało mi się powalić Bulka. Darmowy punkt siły załatwiony a czeka jeszcze drugi. Przy okazji odkryłem, że potrzeba mi umiejętności posługiwania się bronią, by wyruszyć na odkrywanie jaskini z członkiem Gildii Kupców. Zobaczę, co przygoda przyniesie, bo jeszcze nie zwiedziłem wszystkiego i może coś mnie zaskoczy. Na razie planuję wykonać zadania, które nie wymagają ode mnie specjalnych inwestycji punktów nauki i zobaczę, jaki poziom osiągnę i jakie bonusy nabędę.
Zaiste doznałem zaszczytu rozmowy z mistrzem Polikarpem na temat pradawnej rzepy i problemów, jakie można napotkać przy jej uprawianiu. Jeden Lobart wie, ile to zachodu, by ukazała się ona prostym farmerom i pozostała w ziemi na dłużej. Niech żyje rzepa i jej cudowne właściwości! Postaram się napisać o swych kolejnych przygodach za dwa dni, co bym miał wystarczająco treści, aby coś z niej ukleić.
Dziennik:
Uwaga! Nowość! Statystyki postaci: