DT
02.10.2016, 08:55:50
Gorzkie Żale, część 1
O jak marne są starania tego,
kto pragnie ogień w sercach ludu rozpalić.
Jak zimne są to skorupy, wie ten tylko,
kto przynajmniej raz próbował do ich głębi dotrzeć.
Nie ma chęci i starań w ich działaniu,
nie potrafią się wyrwać z bagna marazmu, w które niechybnie wpadli.
Czytają i czytają, ale nie rozumieją, co ich oczom się ukazało.
Nie wiedzą, że i oni wkład w rodzinę naszą mają.
O jaka przedziwna to sprawa, że lud nasz martwy się buntuje,
gdy na wieczną banicję jest zsyłany.
Wszakże proste zadanie brać nasza miała,
a jednak nikogo nie obchodzi, co ręka Maga napisała.
A może tak nie było i pozorami tylko świat ten stoi?
Czy więc czytać ze zrozumieniem nie potrafi już społeczność nasza?
O jak marne są staranie tego,
kto pragnie ogień w sercach ludu rozpalić.
Nie ma chęci, nie ma zainteresowania, nie ma odzewu.
Ciemna noc nad głowami naszymi, w dali nic nie słychać.
Chwytają za broń przewrotnie ludy pierwotne.
Głośnymi krzykami wojnę zwołują i zakątek nasz plądrują.
Nie wiedzą jednak, że z ich nihilizmu społeczność upada.
Z rabanu ich nic nie będzie, miecze w dłoniach powykręca.
Gdy nawet słowa mądrego wypowiedzieć nie potrafią,
niech się nie rzucają z motyką na Słońce.
Silna dłoń Ojca ich skarci, na kolana padną i prosić będą.
Pozwól nam chociaż słówko wypowiedzieć.
Za późno już dla nich. Nie ma nadziei.
Gdy był czas, wyście jak słupy soli stali.
Teraz już tylko krew się poleje.
Za późno na płacze, za późno na krzyki.
Nie wymagali od was dużo,
ale wyście to wszystko za nic mieli.
To koniec, to koniec. A mogło być pięknie.
Dlaczegoś obojętność oczy wasze zakrywa?
O jak marne są staranie tego,
kto pragnie ogień w sercach ludu rozpalić.
Gorzkie Żale pojawiać się będą w każdą niedzielę, dopóki jeden z naszych dostojnych użytkowników nie odpowie na wyzwanie rzucone Wam w poprzednich Przygodach Brata Michała. Życzę wszystkim pięknej i słonecznej niedzieli, a widzimy się ponownie pod koniec przyszłego tygodnia z nowymi przygodami lub żalami, zależnie od waszej decyzji.