Reckless
#1
Reckless - Sharp Magik Steel (2023)

[Obrazek: ODktMjU1Mi5qcGVn.jpeg]

tracklista:
1.Kneel Before the Gods 04:03
2.Crimson Obsession 04:34
3.Glittering Death 05:11
4.Sharp Magik Steel 03:49
5.Behind the Mist 04:51
6.Neutralized 03:59
7.Wake Up Screaming 03:46
8.Unholy Odyssey 04:41

rok wydania: 2023
gatunek: speed/heavy/power metal
kraj: Kolumbia

skład zespołu:
Metalbringer (Walter García) - śpiew, gitara
Yeison Ruiz - gitara
Diego Mendoza - gitara basowa
Rites666 (Johan Garzón) - perkusja

Jest to debiut zespołu z Bogoty, wydany przez niemiecką wytwórnię Dying Victims Productions 20 października bieżącego roku.

Kolumbia słynie z muzyki metalowej o charakterze odtwórczym i muzykach odtwarzających ograne metalowe patenty z dużą swobodą i biegłością. Tu w przypadku RECKLESS, ogólnie określanego jako speed metalowy, mamy raczej speed metal z mocnymi akcentami thrashowymi i power metalowymi, oczywiście w rozumieniu power metalu na amerykańską modłę. No, może także pewne riffowe zagrywki są pochodzenia niemieckiego z czasów gdy DESTRUCTION grał mad Butcher, choć melodie nie są na tym albumie zbyt wyraziste ani zapadające w pamięć. Na pewno jednak mocnym punktem jest archetypowy dla gatunku wokal na solidnym poziomie - bez nadmiernej agresji i denerwujących górek i krzyków. Dwie gitary bardzo zgrane, czasem nawet wydaje się, że gra tylko jedna gitara i to nie jest wcale mankament, bo jednocześnie za każdym razem, gdy się to wrażenie pojawia, nagle słychać już dwie gitary atakujące ze dwojoną siłą. Technicznie jest to rozpracowane bardzo dobrze i znakomicie wspiera to również perkusja. Johan Garzón ma zapewne z całego zespołu największy dorobek, przy czym w ekipach grających ekstremalny metal, a perkusiści z tych obszarów zawsze w bardziej klasycznych odmianach metalu pokazywali się z jak najlepszej strony.
Winylowa tradycyjna długość płyty, tradycyjne podejście do aranżacji, natomiast brzmienie jak najbardziej współczesne i żadnej stylizacji na garażowe brzęczenie lat 80tych tu nie ma. Szczególnie interesująco została zrealizowana grzmiąca i odpowiednio głośna perkusja. Odpowiednio głośna, bo nikogo przy tym nie zagłusza. Spośród stosunkowo monolitycznego zestawu kompozycji najbardziej udane i zapadające w pamięć są Glittering Death (tak tu sporo z DESTRUCTION Schmiera) oraz najbardziej zbliżony do klasycznie czystego speed metalu Neutralized, a także zawierający pierwiastki amerykańskiego speed/heavy heroicznego Wake Up Screaming.

Dobry album z muzyką przeznaczoną dla fanów pure oldschoolowego grania z dawką melodyjnej agresji.


ocena: 7/10

new 24.10.2023

Podziękowania dla wytwórni Dying Victims Productions za udostępnienie tego albumu.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości