Stormlord
#3
Stormlord - The Gorgon Cult (2004)

[Obrazek: LTMwNzUuanBlZw.jpeg]

Tracklista:
1. The Torchbearer 00:59     
2. Dance of Hecate 05:07     
3. Wurdulak 04:12     
4. Under the Boards (195, M.A.) 05:44       
5. The Oath of the Legion 04:54     
6. The Gorgon Cult 04:50     
7. Memories of Lemuria 03:42     
8. Medusa's Coil 05:20     
9. Moonchild (Iron Maiden cover) 05:03       
10. Nightbreed 05:57

Rok wydania: 2004
Gatunek: Symphonic Black/Melodic Death Metal
Kraj: Włochy

Skład:
Cristiano Borchi - śpiew
Pierangelo Giglioni - gitara
Gianpaolo Caprino - gitara
Francesco Bucci - bas
David Folchitto - perkusja
Simone Scazzocchio - instrumenty klawiszowe


STORMLORD zaczyna zyskiwać popularność, więc powiększenie składu o dodatkowego gitarzystę wydawało się dobrym posunięciem. Wydaniem 3 płyty zajęło się Scarlet Records i premiera odbyła się 22 marca 2004 roku.

Trzecia płyta. Dla STORMLORD to nie przekleństwo, tylko oficjalne zaznaczenie swojej obecności na światowej scenie, miażdżąc przy tym mocną konkurencję.
Co nagrał w tamtym czasie KALMAH i jak było to kontrowersyjne każdy wie, a CHILDREN OF BODOM jeszcze bardziej odchodziło od debiutu... A STORMLORD nagrał album jakże klasyczny dla gatunku. KALMAH uderza bardzo mocno w aranżacjach klawiszowych i smutnym, nostalgicznym klimacie i w tym stylu znakomity jest Under the Boards (195, M.A.) i jeszcze lepszy, rozpędzony Dance of Hecate, w którym już na starcie totalne zniszczenie i połączenie dynamiki i lekkości CHILDREN OF BODOM i subtelnie nakreślające dalsze plany klawisze. A jak bliski debiutu KALMAH jest Wurdulak...
Ciekawy jest też The Oath of the Legion, utrzymany w manierze skandynawskiego symphonic black metalu. Z taką werwą i przekonaniem grało nie tak wiele zespołów w tamtym czasie, nie mówiąc już o dzisiejszych. To dobry utwór, ale odstaje jakością i dozą prostoty. Na plus znakomita perkusja i talerze David Folchitto. Prawdziwy dynamit!
Druga gitara dała tutaj bardzo dużo, nie ma wrażenia pustej przestrzeni, tylko jest konkretna żelbetonowa ściana. Zyski słychać na samym początku, ale najlepszym pokazem jest The Gorgon Cult, niby utrzymany w wolniejszych tempach, ale masywny i słychać, jak bardzo w tym czasie rozwinął się Cristiano Borchi. Znakomity, rewelacyjny growl, bardzo dobry harsh i czysty, tęskny głos.
Wszyscy zagrali tutaj na najwyższym, światowym poziomie i aż szkoda, że Memories of Lemuria to tylko instrumentalna, ale potrzebna, chwila oddechu. A potem dynamiczny, energiczny Medusa's Coil.
Dużo do powiedzenia o coverze Moonchild IRON MAIDEN nie ma. Ciekawostka, która wyszła topornie i mało interesująco i to jest najsłabszy moment albumu. Co innego znakomity i mroczny Nightbreed. Moc, moc i jeszcze raz moc.

Giuseppe Orlando stworzył tutaj brzmienie bezbłędne, z mocnymi bębnami, ostrymi jak brzytwa gitarami, ale nieprzytłaczającymi i nie męczącymi. Idealna równowaga jak w KALMAH.
Przemyślany, dopracowany, wieloplanowy, zaawansowany technicznie LP.
To kult, za którym warto podążać.


Ocena: 8.9/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Stormlord - przez Memorius - 24.09.2019, 12:14:04
RE: Stormlord - przez SteelHammer - 14.08.2022, 15:43:53
RE: Stormlord - przez SteelHammer - 26.07.2023, 21:54:24
RE: Stormlord - przez SteelHammer - 27.07.2023, 14:58:08
RE: Stormlord - przez SteelHammer - 17.08.2023, 14:46:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości