Kambrium
#3
Kambrium - Dark Reveries (2013)

[Obrazek: kambrium_cover_logo4.jpg?fit=500%2C500&ssl=1]

Tracklista:
1. Dark Reveries 01:58     
2. Taken by the Storm 05:26       
3. Scepter of the Serpent 05:36       
4. Spellbound by a Nightmare 05:09     
5. Dark Lights 05:03       
6. Beastly Hybris 05:23       
7. Lake Gloom 06:32     
8. The Distant Shore 05:13     
9. Frost Reflection 04:31     
10. Opus Aeternus 11:27

Rok wydania: 2013
Gatunek: Melodic Extreme Metal
Kraj: Niemcy
 
Skład:
Martin Simon - śpiew, bas
Julian Schenke - gitara
Karsten Simon - gitara
Fabien Chmiel - perkusja
Jan Hein - instrumenty klawiszowe


Współpraca z Massacre Records nie trwała długo i nie ma się czemu dziwić. Zawartość krążka była równie nieinteresująca jak okładka. Zespół się jednak nie poddał i rozpoczął nagrania drugiego albumu, którego wydania podjęło się niemieckie 7hard dnia 18 października 2013 roku.

Skład bez zmian, za to zmiany w brzmieniu znaczne i tym razem z surowego, typowo niemieckiego soundu poszli bardziej w stronę tradycyjnego dla gatunku brzmienia Finnvox z soczystymi, mocnymi gitarami, skandynawską perkusją z solidnym wpasowaniem orkiestracji na drugim planie, ale bardzo mocnymi dołami.
Muzycznie to ponownie KALMAH, tym razem z elementami AMON AMARTH dla smaku, co słychać już w pełnym morskiej soli Taken By The Storm. Aranżacyjnie jest to muzyka bogatsza i bardziej rozbudowana, Martin Simon śpiewa czysto, doszły też gościnnie wokalistki, w tym znana i uznana Amanda Somerville i Lake Gloom bliżej do TRISTANIA albo grup doom death niż KALMAH. Tym razem nawiązania do KALMAH dotyczą raczej For the Revolution i 12 Gauge, ubogacone o orkiestracje, jak w Scepter of the Serpent, delikatniejszy Dark Lights, w którym próbują też nawiązywać do power to Swampsong.
Starają się bawić też w łączenie gatunków jak to robiło KIUAS, chociażby Dark Lights, ale nigdy nie zbliżają się jednak do geniuszu, jest i coś z battle metalu czy może raczej bardziej heroicznego extreme melodic metalu DESTROY DESTROY DESTROY w Beastly Hybris. 10-15 lat temu taka muzyka jak The Distant Shore mogła robić wrażenie, dziś jednak, mając na uwagę jak plastyczny i wszechstronny stał się metal, kombinacje The Distant Shore nie są imponujące, tym bardziej, że było i jest takiej muzyki nie tylko dużo, ale i zagranej lepiej.
Opus Aeternus to jest właśnie 11 minut pokazu braku pomysłu na siebie, bo nie ma konkretnego motywu przewodniego, dobrej melodii, nie mówiąc już o jej jakiejś mocniejszej ekspozycji, ale zabrakło też refrenu. Jest 11 minut nudnej i rozwlekłej muzyki bez treści, której nawet odegranie nie robi wrażenia.

Muzycznie to jest poprawne i gitarzyści nie robią zbyt wielkiego wrażenia tym, co tutaj grają i jedynym wartym uwagi elementem jeśli chodzi o gitarzystów to raczej ściana, jaką wytwarzają niż ich niemal nieistniejące popisy i na większe uznanie zasługuje sekcja rytmiczna za energię i klawiszowiec za dobre tła. No i Martin Simon, który tym razem jest pewniejszy i słucha się go ciekawiej.
Taką muzykę zaprezentowało lepiej chociażby GLADENFOLD czy nawet GLORYHAMMER.
Bez wątpienia kompozycyjnie jest lepiej, tak jak wykonawczo, ale jest to nadal muzyczna poprawność bez rewelacji czy sensacji.
Wielkiej sensacji mimo prób i gości album nie wywołał i współpraca z 7hard nie była przedłużana.


Ocena: 7/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Kambrium - przez SteelHammer - 09.10.2019, 22:52:46
RE: Kambrium - przez SteelHammer - 01.07.2021, 16:21:07
RE: Kambrium - przez SteelHammer - 06.07.2021, 21:28:07
RE: Kambrium - przez SteelHammer - 08.07.2021, 16:21:26
RE: Kambrium - przez SteelHammer - 09.07.2021, 16:40:44

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości