Chaos Over Cosmos
#4
Chaos Over Cosmos - A Dream if Ever There Was One (2022)

[Obrazek: 1081875.png?2130]

tracklista:
1.Continuum 03:09
2.Fire-eater 07:30
3.Navigating by Moonlight 07:17
4. A Mantra of Oppression 08:38
5.Ebb and Flow(ers) 10:50
6.Melatonin 02:36
CD bonus track:
1.Cascading Darkness - We Will [re]Seed 07:02
2.Consumed - Two Cannot [re]Pair 08:08
3.Worlds Apart - You Must [re]Build 05:55
4.Asimov 03:32

rok wydania: 2022
gatunek: progressive extreme metal
kraj: Polska/USA

skład zespołu:
KC Lyon - śpiew
Rafał Bowman - gitara, gitara basowa, syntezatory, programowanie perkusji


Dziś, 9 listopada 2022, premiera kolejnej płyty CHAOS OVER COSMOS. Tym razem z tym samym wokalistą co poprzednio, KC Lyonem, a idee muzyczne i obrany w roku 2021 kierunek jest kontynuowany w jeszcze bardziej jasno wyrażonej formie.

Dwie rzeczy są tu bardzo istotne dla odbioru całości. To ogólnie doskonale po raz kolejny zbudowany klimat SF, umiejętne dawkowanie napięcia w obrębie poszczególnych kompozycji, wyczuwalny futuryzm, taki poniekąd jaki stanowił o sukcesie debiutu NOCTURNUS. Jednak muzyka CHAOS OVER COSMOS jest gitarowa z zasady i ta druga rzecz to znakomita, magiczna momentami gra Rafała Bowmana. Jest on aktualnie bez wątpienia jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich gitarzystów metalowych, rozpoznawalnych przez własny styl, który trudno z czymkolwiek i kimkolwiek pomylić. Jeśli w niuansach i specyficznych zagrywkach jest w pewnym stopniu po raz kolejny polskim ucieleśnieniem estetyki Trey'a Azagthotha, to równocześnie trudno go pomylić z kimś lub do kogoś bezpośrednio porównać. Takich gitarzystów absolutnie swoistych i rozpoznawalnych było i jest bardzo niewielu i chyba na myśl w pierwszej kolejności przychodzi Tony Fredianelli. I jak tu przejść do porządku dziennego nad Continuum, gdy Rafał gra tak urzekająco, z taką swobodą i na takim fantastycznym poziomie technicznym?
Zanim zabrzmi ambientowe, wyciszające intro Melatonin, CHAOS OVER COSMOS prezentuje cztery rozbudowane utwory w progresywnej manierze extreme metalu i jest to zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami najbardziej brutalna i ostra muzyka tej ekipy z tego, co zaprezentowała do tej pory w swojej historii. Jest to jednak brutalność odległa od tego brutalnego prymitywizmu, który coraz częściej zaczyna się pojawiać, a nawet dominować w cięższych odmianach metalu. To taka "stara szkoła" wynikająca z doświadczeń Schudinera, ale może nawet bardziej debiutu amerykańskiego MONSTROSITY z roku 1992.
Album należy rozpatrywać jako całość, jako jedną muzyczną opowieść, bo pewne motywy w mniej lub bardziej zawoalowany sposób, lub nawet w formie pierwszoplanowej, przewijają się tu w różnych miejscach i w różnym czasie, tworząc wrażenie ciągłości i wzajemnego przenikania. Dodatkowo wyborne partie solowe Rafała grane w jednoznacznie określonej konwencji wrażenie to potęgują. Mocny jest Fire-eater, mocny także partiami wokalnymi doskonale usposobionego KC Lyona, przy czym ja bym nie ryzykował stwierdzenia, że tym razem są tu jakieś silne odchylenia w kierunku estetyki metalcore, to raczej mieszanie wokali w stylu modern i to jest słyszalne szczególnie w Navigating by Moonlight z kapitalną partią gitarową na wstępie. Coś pięknego, zresztą kunszt gitarowy Rafała został chyba właśnie w tym utworze wyrażony najpełniej. Ileż tu odniesień do różnych stylów, nawet neoklasyki! W opcji progresywnej zachwyt budzi konstrukcja nader melodyjnego A Mantra of Oppression i dzieje się tu tak wiele. Moc i napięcie narasta i jest dawkowane po mistrzowsku! Dużo treści i moje ulubione pulsacje zawiera najdłuższy Ebb and Flow(ers), momentami w opcji instrumentalnej hipnotyzujący i może tylko sam motyw melodii głównej, która się tu miejscami wyłania, jest trochę rozczarowujący. Natomiast na pewno partie klawiszowe są wyśmienite i świetnie powiązane z gitarowymi.

Wersja CD zawiera nagrane na nowo starsze kompozycje zespołu, z nowym wokalem KC Lyona i z całą pewnością CHAOS OVER COSMOS chce w tej sposób pokazać, że nie zapomina o tym co było, ale chciałby to widzieć w formie dla grupy aktualnej, określającej obecne jej muzyczne zainteresowania i styl.
Brzmienie jest wyborne. Nowoczesne ustawienie poszczególnych planów, bardzo interesujący sound samej gitary, przy czym słychać, że jest ona masterowana w różny sposób, w zależności od tego, co tu Rafał gra, szczególnie w solach. Na ile trzeba jest to głębokie, na ile trzeba sterylne. Czytelność tak czy inaczej absolutna.
Tak, CHAOS OVER COSMOS to swoiste, niepowtarzalne zjawisko na metalowej scenie, daleko, daleko wykraczające poza dosyć przaśną scenę metalową z udziałem muzyków z Polski.
I ten Rafał, jak on pięknie gra na gitarze!


ocena: 9,2/10

new 9.11.2022

Podziękowania dla Rafała Bowmana za udostępnienie przedpremierowe tego albumu
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Chaos Over Cosmos - przez Memorius - 18.10.2019, 12:41:25
RE: Chaos Over Cosmos - przez Memorius - 21.06.2020, 07:28:59
RE: Chaos Over Cosmos - przez Memorius - 24.07.2021, 16:04:41
RE: Chaos Over Cosmos - przez Memorius - 09.11.2022, 12:41:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości