Northern Flame
#1
Northern Flame - Glimpse Of Hope (2014)

[Obrazek: R-6353609-1421602826-4268.jpeg.jpg]

tracklista:
1.At the Shores of Pitkäjärvi 07:30
2.Lost in the Shadows 06:11
3.Glimpse of Hope 07:40
4.Rest in My Arms 05:32
5.Ad Maiorem Dei Gloriam 05:25
6.Northern Flame 05:46
7.Starlit Sky 05:33
8.Twilight Comes 06:30
9.Winter's Fury 04:45
10.White Winternight 05:45

rok wydania: 2014
gatunek: melodic epic power metal
kraj: Finlandia

skład zespołu:
Simon Granlund - śpiew
Niclas Buss - gitara, gitara akustyczna, instrumenty klawiszowe, harsh
Alexander Nybond - gitara
Åke Holm - gitara basowa
Jari Ketola - perkusja
Trygve Strömvall - instrumenty klawiszowe


NORTHERN FLAME, grupa christian power metalowa z Vaasa, powstała w roku 2002. Obok ORATORIO, jest to jeden z nielicznych przedstawicieli sceny christian metalowej w Finlandii, do tego w żaden sposób nie związanym z Rivelem i szwedzkimi wytwórniami tego nurtu. Grupa nagrywała kompozycje umieszczone na dwóch demo z roku 2003 i 2005 i to było przez długie lata wszystko, przede wszystkim dlatego, że kilku jej członków w 2003 zawiązało także christian metalowy band grający melodic death metal, pod nazwą HILASTHERION, który w latach 2007 i 2014 nagrał dwa LP.
W tym samy roku przyszła jednak kolej na konkretny debiut NORTHEN FLAME i specjalizująca się w ekstremalnym christian metalu wytwórnia Nokternal Hemizphear z USA wydała go w czerwcu.

Muzyka NORTHERN FLAME z brutalnością czy agresją melodic death nic wspólnego nie ma. To power metal łagodny, podniosły, dopieszczony w szczegółach, tak w klawiszowych ornamentacjach, jak i neoklasycznych tematach, jakie się tu pojawiają. Do tego dochodzi klasa wokalna Simona Granlunda, wokalisty szerzej nieznanego, a będącego jedną z najjaśniejszych gwiazd głosu nie tylko wąsko pojmowanej fińskiej sceny metalowej. Zwalniają i rozpędzają się z gracją w At the Shores of Pitkäjärvi i w ciągu siedmiu minut trzymają w napięciu tworząc muzykę w bardziej nostalgicznych klimatach SONATA ARCTICA czy STRATOVARIUS, ale z refrenem tak heroicznie wspaniałym, że wymienione zespoły pod tym względem pozostają tu daleko w tyle. Są niezwykle przekonujący w łagodnych formach i balladowy song przekształcający się w podniosły hymn Lost in the Shadows jest fenomenalny i sakralny refren jest zdecydowanie bardziej zapadający w pamięć niż większość refrenów z podobnych hymnów NARNIA. Pięknie generują podniosły klimat w prowadzonym przez gitarę akustyczną i klawisze w planie dalszym Glimpse of Hope i tu także potrafią nagle przejść po pełnego ekspresji power metalu z fanfarami z jednoczesnym zachowaniem uroczystej elegancji. Piękny śpiew Granlunda, piękne chwytające za serce solo gitarowe. Ekstraklasa! To, jak dobrze gra ta ekipa i jak doskonale jest zgrana, słychać szczególnie w dwóch kompozycjach instrumentalnych, epicko progresywnym Ad Maiorem Dei Gloriam i Winter's Fury, brawurowym popisie neoklasycznej metalowej elegancji i finezji i jest to dzieło najwyższej klasy, porównywalne do instrumentalnych utworów VIRTUOCITY (Secret Visions czy Northern Twilight Symphony). Kapitalny akademicki shred!
Doskonałe są również gitary akustyczne i po raz kolejny z przyjemnością się ich słucha w delikatnym i poruszającym songu Rest in My Arms. Znowu klawisze i gra na nich na tym albumie nie tylko dwóch członków zespołu, ale gościnnie nie kto inny, tylko Mikko Härkin. Trzy zestawy klawiszowe, a nachalnej nawałnicy tego instrumentu tu się nie uświadczy.
Northern Flame jest nieco ostrzejszy trochę, przypomina kompozycje z debiutu THAUROROD, także w tej dumnie podniosłej epice. Znakomity numer w stylu, który w metalu fińskim spotykany jest nieczęsto. Do tego eksplodujące sola i wysmakowane przejścia gitarowe. Trzeba też wspomnieć o doskonałej grze perkusisty, która można określić jako inteligentną. Po prostu neoklasyczne i patetyczne zniszczenie, szczególnie w końcówce! Tak, epicko i patetycznie potrafią grać christian power również w średnio szybkim Starlit Sky, wykonanym perfekcyjnie, choć może sama melodia główna jest tu nieco mniej atrakcyjna. Za to Twilight Comes zagrany wolniej jest absolutnie doskonały i w tej pełnej dramatycznego dostojeństwa melodii z surowszymi ozdobnikami to czołówka tego albumu. Wykorzystano tu także partie harsh wokali, ale bardzo oszczędnie, tak że w żadnym wypadku nie można zaliczyć tej kompozycji do extreme metalowych.
Zakończenie jest równie wspaniałe i White Winternight to jedno wielkie zwycięstwo christian power metalu w najbardziej patetycznej i heroicznej formie. Rewelacyjnie to zagrali i łącząc partie szybkie i hymnową narrację zwrotek. Majstersztyk!

Masteringu podjął się tu Mistrz fińskich ekstremalnych brzmień Sami Koivisto i jest to album wyprodukowany z ogromną dbałością o szczegóły, z soundem bardzo selektywnym, ale równocześnie odległym od produkcji z Finnvox w Helsinkach.
W pewnych momentach układ planów i zestawienie instrumentów klawiszowych z ostrzejszym soundem gitar przypomina rozwiązania stosowane przez mniej ekstremalne grupy z kręgu symphonic melodic black metal.
Tak to już często bywa, że najlepsi nagrywają najmniej. Jest to jak na razie jedyny album NORHERN FLAME, choć od kilku lat pojawiają się zapowiedzi kolejnego.

ocena: 9,8/10

new 21.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Northern Flame - przez Memorius - 21.10.2019, 16:33:55
RE: Northern Flame - przez Memorius - 14.01.2021, 19:12:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości