Wolfheart
#4
Wolfheart - Constellation Of The Black Light (2018)

[Obrazek: R-12590576-1538187104-5271.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Everlasting Fall 10:24     
2. Breakwater 05:31     
3. The Saw 04:53     
4. Forge with Fire 04:35     
5. Defender 04:49     
6. Warfare 05:55     
7. Valkyrie 05:47

Rok: 2018
Gatunek: Melodic Death Metal
Kraj: Finlandia

Skład:
Tuomas Saukkonen - śpiew, gitara
Mika Lammassaari - gitara
Lauri Silvonen - bas, śpiew
Joonas Kauppinen - perkusja
Gościnnie:
Olli Savolainen - instrumenty klawiszowe

Tym razem na płytę nie trzeba było czekać długo i już w 2018 roku pojawiła się kolejne płyta, tym razem jednak zmieniła się wytwórnia i grają dla drużyny Napalm Records.
Było BLACK SUN AEON, coś z KALMAH, AMON AMARTH i BEFORE THE DAWN, więc co tym razem serwuje Saukkonen i spółka?

INSOMNIUM.
Bardzo dużo jest go w Everlasting Fall, od konstrukcji po aranżacje i klimat refleksji, ale jest i nutka BEFORE THE DAWN w tym wszystkim. Kompozycja niezła, pełna zmian temp, jest kilka dobrych i bardzo dobrych pomysłów, ale lepiej by to działało jako kilka utworów i chwilę jednak zajmuje, zanim to wszystko się rozkręci i znów pojawiają się momenty niewykorzystanej przestrzeni, które znikają dopiero w drugiej połowie. Bez wątpienia na uznanie zasługuje praca perkusisty, którego przejścia są bardzo płynne.
Nihil novi jak Breakwater w stylu KALMAH i BEFORE THE DAWN i szkoda, że czyste zaśpiewy są tak wycofane, ale tutaj znów zaskakuje praca perkusji i to chyba jak do tej pory najlepsza płyta Joonasa Kauppinena. Szorstko i zimno zagrane jest The Saw, ale ile takich kompozycji już się słyszało, i to lepszych, w wykonaniu chociażby HEAVENWOOD? Forge with Fire to pancerne granie NOVEMBERS DOOM, ale tu zabrakło potęgi Khura i takie granie bez niego brzmi dobrze, ale nie tak, jak powinno.
Coś znów z INSONIUM jest w Defender w tych smutniejszych i zimnych barwach refrenu, bardzo dobre solo, ale w tej kompozycji wychodzi nie do końca przemyślany eklektyzm. Warfare wywołuje mieszane uczucia, bo pomysłów jest tutaj wiele, realizacja solidna, ale czy taka kompozycja pasuje do płyty trudno powiedzieć. Spokojnie mogłoby to uchodzić za nową kompozycję GOREFEST pod względem natężenia blastów i agresji, bez nich jest momentami coś z INSOMNIUM i DESULTORY, a przez orkiestracje trudno pozbyć się skojarzeń z KALMAH.
VALKYRIE to pozostałość po BEFORE THE DAWN i refleksji INSOMNIUM. Dobra kompozycja, ale nie wywołująca wielkich emocji i raczej z kategorii pospolitych.

Brzmienie bardzo dobre, tym razem perkusja jest mocniejsza niż poprzednim razem i momentami brzmi jak ciężki ostrzał z karabinu maszynowego.
To dość równa płyta, ale bardzo eklektyczna, wykonana na wysokim poziomie, ale momentami zabrakło melodii i refrenów i mimo prób łączenia różnych pomysłów na MDM, wychodzi muzyka solidna, ale nie powalająca świeżością i po części nawet monotonna.
Finlandia kiedyś uchodziła za metalowego pioniera.
To jest kolejny album, który potwierdza raczej utratę tego statusu.


Ocena: 7.7/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wolfheart - przez SteelHammer - 18.04.2020, 15:07:25
RE: Wolfheart - przez SteelHammer - 19.04.2020, 12:32:11
RE: Wolfheart - przez SteelHammer - 19.04.2020, 13:17:03
RE: Wolfheart - przez SteelHammer - 19.04.2020, 20:01:57
RE: Wolfheart - przez SteelHammer - 30.04.2020, 15:20:59
RE: Wolfheart - przez SteelHammer - 14.09.2022, 16:06:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości