Hibiki
#1
Hibiki - Hands of Providence (2020)

[Obrazek: R-15226420-1588357253-3741.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Sonic Divine 05:01     
2. The Wavering Night 05:08     
3. Inside the Scream 05:30     
4. Traveller in Space 05:12     
5. Observing Inner Space 03:24     
6. Enter Eternity 04:08     
7. Evoke / Emancipate 05:15     
8. Believe and Listen 04:53     
9. Children of the Sun 05:43

Rok: 2020
Gatunek: Power Metal
Kraj: Japonia

Skład:
Yoko Kubota - śpiew
Masha - gitara
Kyrie - gitara
Hibiki - gitara, bas, instrumenty klawiszowe
Akira Uehara - perkusja

HIBIKI to solowy projekt basisty Hibiki, znanego głównie z ALHAMBRA i od 2016 roku jako basista SABER TIGER. O okolicznościach założenia nie wiadomo za wiele, sam skład to prawie sami nowicjusze. O ile Masha można było posłuchać w SILEX, to drugi gitarzysta i perkusista są kompletnie nieznani. Co innego wokalistka i głównie dlatego ten album jest pewnym wydarzeniem w japońskim muzycznym świecie, bo do współpracy została zaproszona Yoko Kubota, była wokalistka SABER TIGER, obecnie gwiazda mediów.

Kubota daje radę i trudno jej coś tutaj zarzucić. Trzyma się raczej średnich rejestrów i nie ma ani fałszu ani typowego dla japońskich wokalistek manieryzmu, który potrafił irytować i pod tym względem album jest kompletnie bez zarzutu.
Kompozycyjnie też nie jest źle, chociaż strasznie powszednio i już Sonic Divine nie pozostawia złudzeń, że będzie kopiowanie GALNERYUS i ALHAMBRA, ale skoro jest Hibiki, to ten fakt nie dziwi. Jest rozmarzony melodic metal The Waving Night, bardzo typowy dla tych regionów, tak jak melodic metalowe wcielenie GALNERYUS w Enter Eternity i stylistycznie ta kompozycja bez większych problemów by pasowała do albumu Resurrection. GALNERYUS, ARK STORM i CONCERTO MOON pełną gębą są w Inside the Scream oraz Traveller in Space i oba rozegrane są genialnie. Fundament neoklasyczny w obu wyborny, świetne sola gitarowe i perkusja. O ile gitary to typowy, wysoki poziom neoklasyczny to momentami perkusja po prostu zadziwia. Skąd się wziął Akira Uehara nie wiadomo, ale gra on z niesamowitym wyczuciem. Co potrafią instrumentaliści słychać w instrumentalnym Evoke/Emancipate, któremu może zabrakło nieco treści, ale na pewno nie umiejętności. Aż dziwi, skąd się wziął pomysł na tak słabą kompozycję instrumentalną Observing Inner Space, które jest typowym plumkaniem przy basie bez historii. Szkoda tylko, że gitarzyści tak rzadko mają szansę się popisać. Stąd też wychodzi pewna nierówność albumu i słychać, że większość partii gitarowych została zagranych przez samego Hibiki, a Masha i Kyrie zagrali w tych bardziej neoklasycznych kompozycjach. Różnice słychać od razu i ten brak sol i delikatny spadek słychać. Może dlatego perkusja jest na stale wysokim poziomie, aby to przyćmić?
Believe and Listen. Piękna ballada, ładnie poprowadzona i spokojnie mógłby zaśpiewać tutaj Yama-B, Ian Parry czy Jorn dla dodatkowego poziomu zniszczenia. 
Takim metalem bezpiecznym, może trochę nijakim jest Children of the Sun. Słychać silne inspiracje REKION, ale Kubota mimo talentu to jednak nie Yama-B.

Brzmienie jest zrealizowane bardzo dobrze, bas obok gitar bardzo dobrze słyszalny, może nawet momentami lekko wysunięty i świetna perkusja z dzwoniącymi i syczącymi blachami. Za mix odpowiada Toshiyuki Takahashi, a za mastering Akihito Kinoshita, więc można powiedzieć, że to ponowne spotkanie rodziny SABER TIGER po latach.
Może zabrakło powiewu świeżości i momentami aż za bardzo kopiują japońskich tuzów, ale poziom realizacji jest niezaprzeczalnie wysoki.
Udany powrót Yoko Kubota, ale mam nadzieję, że na kolejnej płycie będzie więcej neoklasyki.

Ocena: 8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości