07.06.2020, 20:55:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.06.2020, 21:01:10 przez SparrowJacek.)
Mam już trochę ponad 2h na liczniku i dalej nie wyszedłem poza pierwszy obóz. Każdy prawie ma coś ciekawego do powiedzenia. Nazbieraliście sporo postaci, które w końcu dostaną jak sądzę chwilę, żeby zapaść w pamięć, bo powiem szczerze, że imiona 4 panów przy ognisku nic mi nie mówiły, choć całą Sagę mam na świeżo.
Sytuacja staje się z każdą chwilą coraz ciekawsza. Spotkałem postaci, które mogą wiele skomplikować, jak choćby miłościwie nam narzekający Serpentes, ale także żona Lavona, choć przyznam, że nie spodziewałem się po niej takiej zmiany. Cała zbieranina z obozu wygląda, że prędzej skończy jak dziecięca krucjata z 1212... Bezimienny ma wiele swoich problemów, jednak w sprawie tych ludzi zdecydowanie należy interweniować. Aż litość wzbiera w człowieku, gdy słyszy, gdy jeden z chłopów chwali się, że zabił kretoszczura...
Zastanawia mnie jak to wszystko się potoczy, a fakt, że każdy wie o zagrożeniu, jednak nikt nie widział przeciwnika nadaje temu nutkę tajemnicy. Choć ekran wczytywania pokazuje,
że zagrożenie jest realne. To naprawdę klimatyczny screen!
Bardzo mi się podoba, że jak zwykle czerpiecie garściami z tego, co już stworzyliście. Wiele dobrych dialogów z postaciami (choć chciałbym, żeby Bezi przestał flirtować z pewnymi panienkami, gdy zaraz obok czeka zamartwiająca się o niego wybranka!), odniesienia do wcześniejszych wydarzeń, ale także informacje o tym co dzieje się obecnie na pozostałej części wyspy. No i rozłożył mnie na łopatki sposób w jaki daliście dostęp do potężnych broni!
EDIT: mam jeszcze sytuację, gdzie wyraźnie w dzienniku jest, żeby porozmawiać z Vatrasem, a nie mam z nim dialogu żadnego, mam nadzieję, że to klasyczny w Waszych modach motyw "dialog pojawi się, gdy nadejdzie czas"
Sytuacja staje się z każdą chwilą coraz ciekawsza. Spotkałem postaci, które mogą wiele skomplikować, jak choćby miłościwie nam narzekający Serpentes, ale także żona Lavona, choć przyznam, że nie spodziewałem się po niej takiej zmiany. Cała zbieranina z obozu wygląda, że prędzej skończy jak dziecięca krucjata z 1212... Bezimienny ma wiele swoich problemów, jednak w sprawie tych ludzi zdecydowanie należy interweniować. Aż litość wzbiera w człowieku, gdy słyszy, gdy jeden z chłopów chwali się, że zabił kretoszczura...
Zastanawia mnie jak to wszystko się potoczy, a fakt, że każdy wie o zagrożeniu, jednak nikt nie widział przeciwnika nadaje temu nutkę tajemnicy. Choć ekran wczytywania pokazuje,
że zagrożenie jest realne. To naprawdę klimatyczny screen!
Bardzo mi się podoba, że jak zwykle czerpiecie garściami z tego, co już stworzyliście. Wiele dobrych dialogów z postaciami (choć chciałbym, żeby Bezi przestał flirtować z pewnymi panienkami, gdy zaraz obok czeka zamartwiająca się o niego wybranka!), odniesienia do wcześniejszych wydarzeń, ale także informacje o tym co dzieje się obecnie na pozostałej części wyspy. No i rozłożył mnie na łopatki sposób w jaki daliście dostęp do potężnych broni!
EDIT: mam jeszcze sytuację, gdzie wyraźnie w dzienniku jest, żeby porozmawiać z Vatrasem, a nie mam z nim dialogu żadnego, mam nadzieję, że to klasyczny w Waszych modach motyw "dialog pojawi się, gdy nadejdzie czas"
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!