Palace Of Black
#1
Palace Of Black - Palace Of Black (2002)

[Obrazek: R-4172289-1357642627-9225.jpeg.jpg]

tracklista:
1.My Anger 04:07
2.Seasons 05:09
3.Burnt Offerings 04:40
4.This Side of Summer 04:45
5.Season of Madness 04:13
6.Did I Know You 04:13
7.Farewell to All the Kings 04:30
8.Your Walk Alone 04:42
9.Under a Midnight Sun 02:03

rok wydania: 2002
gatunek: heavy metal
kraj: USA

skład zespołu:
Michael Vescera - śpiew
Paul Marko - gitara
Brian Hollenbeck - gitara basowa
David Stone - perkusja
Jim Devito - instrumenty klawiszowe

Grupa PALACE OF BLACK powstała na Florydzie z inicjatywy nieznanego wcześniej gitarzysty Paula Marko, któremu udało się pozyskać jako wokalistę znanego frontmana Michaela Vescera i już sam ten fakt czyni ten projekt interesującym.
Grupa przedstawiła swój pierwszy i jedyny album nakładem włoskiej wytwórni Steelheart Records.

Paul Marko stworzył mroczny i dostojny repertuar heavy metalowy z pewnymi elementami epic doom, zgrany w umiarkowanych i wolnych tempach i ozdobiony klasycznymi, rozległymi i po części ekspresyjnymi wokalami Vescera.
Wśród ponurych heavy/doomowych kompozycji w dusznych klimatach pojawiają się nieco lżejsze refreny i znakomicie to się komponuje w jedną całość w My Anger, ze zgrabnymi stonerowymii ozdobnikami. Trochę gorzej się to prezentuje w podobnie skonstruowanym Season of Madness. Co do gry lidera... Fenomenalny gitarzysta i gra na tej płycie niezapomniane, wirtuozerskie sola osadzone w klimatach lat 70tych i mające cechy wspólne ze stylem Iommiego, czy szerzej stoner metalowej stylizacji solówek. Jest uroczyście i posępnie w Seasons, przypominają się czasy CANDLEMASS z Vikstromem, wolne tempa i krusząca gitara z długimi wybrzmiewaniami i ta doomowa maniera perkusji Davida Stone. Jest świetny klimat w wolnych partiach surowego, po części epickiego w stylu USPM Burnt Offerings, ale ten melancholijny doomowo-refleksyjny nastrój ujawnia się jeszcze bardziej w ornamentowanym wysmakowaną i doskonale brzmiącą gitarą akustyczną This Side of Summer. Wprost nawiązują do epic heavy/doom w Did I Know You z kapitalnym uroczystym i niemal monumentalnym refrenem i zabójczymi solami Marko po każdym z nich. Wyborne, wyborne wokale Vescera w tej kompozycji! Absolutny killer w wolnych tempach! A zaraz potem jeden z najwspanialszych amerykańskich epickich songów heroicznych Farewell to All the Kings. Wspaniały, wstrząsający refren i wspaniałe solo Marko! Po prostu Guitar Hero wyciskający łzy wzruszenia... Moc, Moc! Umieszczony pod koniec Your Walk Alone to kolejny kapitalny popis solowy Marko, w kompozycji przypominającej stylistycznie to, co BLACK SABBATH, czy raczej Tony Iommi przedstawił na płycie "Seventh Star" w roku 1986. I tak pięknie instrumentalnie wszystko podsumowuje miniatura instrumentalna Under a Midnight Sun.

Świetne melodie, po prostu genialna gra Paula Marko, który tu jest postacią pierwszoplanową, a nie, jak można by oczekiwać, Vescera, który zaśpiewał znakomicie, czyli jak zwykle...
Album na dosyć surowe brzmienie wszystkich instrumentów, ale ma to swój mroczny urok. Jest tu taki specyficzny minimalizm w ogólnym soundzie i zrobione to jest tak, że żaden z instrumentów nie pełni roli wiodącej. Tyle że sound gitary akustycznej jest fenomenalny i porażający!
Trudno powiedzieć, czemu ten LP przeszedł prawie bez echa... To wyborna płyta, która zasłużyła na znacznie lepszą promocję. Zapewne brak większego zainteresowania spowodował, że grupa się rozpadła. Vescera kontynuował karierę w innych zespołach w tym w OBSESSION, Brian Hollenbeck pojawił się potem jeszcze w ECHOTERRA i AVIAN, ale po Paulu Marko ślad zaginął. Jaka szkoda...

Ocalić od zapomnienia!


ocena: 9,7/10

new 10.08.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości