Legionnaire
#1
Legionnaire -  Dawn of Genesis (2017)

[Obrazek: R-10634678-1501360957-3875.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Clairvoyance 03:49
2.Enigma of Time 04:39
3.Shadow upon the Metropolis 03:37
4.Millennium 04:06
5.The Guardian 02:56
6.Dawn of Genesis 03:10
7.Black Harbinger 03:36
8.Olympian Aegis 04:41

rok wydania: 2017
gatunek: heavy metal
kraj: Finlandia

skład zespołu:
Aku Tiensuu - śpiew, gitara
Petri Ranta - gitara
Frans Kivelä - gitara basowa
Akseli Häärä - perkusja

Heroiczny klasyczny heavy metal nie jest domeną sceny fińskiej i takich zespołów z jakimś dorobkiem jest w tym kraju niewiele. Jednym z nich jest LEGIONNAIRE z Tampere, założony w roku 2012 i mający na koncie jeden niedługi album "Dawn Of Genesis", wydany przez włoską wytwórnię Gates of Hell Records w maju 2017.

Ta grupa gra heavy metal tradycyjny w treści, ale w formie i estetyce odmienny od głównego nurtu gatunku. Przede wszystkim za sprawą gitarzystów, grających zawzięcie, zaciekle i ogromną determinacją riffy godne rywalizowania z power thrashowymi, lub w pewnej mierze, jak kto woli w manierze USPM, choć na pewno USPM ta grupa wprost nie naśladuje.
Te kompozycje są nasycone energią, może nawet w pewnych miejscach wręcz przesycone w stosunku do klasycznej monumentalnej stylistyki rycerskiego heavy, ale to z pewnością urok tego wszystkiego i element oryginalny w muzyce z gruntu nieoryginalnej. Zresztą zespół sam, nawet w jakże mocno osadzonej stylistyce lat 80tych okładce daje wyraz fascynacjom tym okresem. Spojrzenie w opcji aranżacyjnej jest jednak świeże.
Clairvoyance rozpoczynający się wolno i dostojnie nieoczekiwanie nabiera temp wręcz speedowych i w takich tempach LEGIONNAIRE także czuje się znakomicie, szczególnie gdy melodia jest chwytliwa, jak w tej kompozycji oraz w kolejnym szybkim i kunsztownie rozegranym gitarowo Enigma of Time. Klasyczny, dumny oldschoolowy galop! W zgrabnym Shadow upon the Metropolis pojawiają się folk rycerskie ornamentacje, które można odnieść do gatunku celtic, ale grupa używa tych motywów z umiarem. Znakomicie wykorzystane zostały tego typu inkrustacje jako element przewodni  w The Guardian, krótkim, zwartym i treściwym utworze robiącym doprawdy doskonałe wrażenie. Podobnie Dawn of Genesis - to pełna energii i zadziornie podanych klasycznych motywów kompozycja słusznie wybrana na numer tytułowy. Nieco słabsze w melodiach są raczej ograne w motywach głównych Millennium (choć tu część instrumentalna jest dobrze zrobiona) i Black Harbinger, za to na koniec instrumentalnie przypominający miejscami najstarszy IRON MAIDEN, ale także i folk/battle/pagan fiński wyborny Olympian Aegis.

Może więcej można by ogólnie oczekiwać od solówek gitarowych. Proste, osadzone w klimatach lat 80tych, ale jednak nieco bez błysku. No i  wokal... Aku Tiensuu jest zdecydowanie lepszym gitarzystą niż wokalistą i jego głos, mało wyrobiony  w budowaniu epic heavy mocy, po pierwsze ginie tu w potędze ostrych zadziornych riffów, a po drugie po prostu jego umiejętności techniczne sa niewielkie. Owszem, można powiedzieć, tak śpiewano w latach 80tych, ale jednak także i lepiej... Tu chyba powinien się pojawić jakiś mocniejszy i bardziej zdecydowany głos. A tak to nieco amatorsko się to prezentuje.
Do tego wszystkiego dynamiczna, głośna perkusja i nieustanne basowe szarże na bardzo dobrym poziomie. Brzmienie dosyć surowe, jakby w stylu niskobudżetowych produkcji classic heavy z lat 80tych, ale czuć, że wykorzystano możliwości zdecydowanie współczesnego masteringu i to słychać w bardzo ciekawie ustawionej perkusji, niby prymitywnie garażowej, ale niech ktoś w garażu spróbuje nagrać tak przekonująco oldschoolową perkusję!
LEGIONNAIRE to coś innego, coś swoistego na ugładzonej i wyważonej scenie fińskiego classic heavy. Trochę niesforny, trochę krnąbrny i trochę miejscami naiwny heavy metal, na który fani lat 80tych powinni zwrócić uwagę.


ocena: 7,8/10

new 4.10.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości