05.09.2018, 23:22:38
Zrobiłem dość ciekawe doświadczenie związane z Zemstą Beliara. Okazuje się, że niestety ulepszanie jej nie jest opłacalne a nawet okazuje się po prostu niepotrzebne i błędne.
Nie wiem, jak działa owa runa ale w wyniku kilku eksperymentów doszedłem do wniosku, że najbardziej niszczycielskie działanie ma na poziomie pierwszym, czyli wtedy, gdy zadaje 100 obrażeń.
Mając 400 many w zanadrzu potrafię wówczas zlikwidować cały oddział orków z elitarnymi włącznie wyczerpując zapas energii magicznej do zera. Gdy jednak ulepszamy runę do 4 kręgu gdy zadaje 400 obrażeń i zabiera 60 many to zadajemy finalnie o połowę mniej obrażeń również zużywając zapas many do końca.
Tak więc niestety musiałem "zdegradować" swoją runę z powrotem do 2 kręgu aby była jak najskuteczniejsza. Szkoda, bo spodziewałem się rzecz jasna odwrotnego efektu.
Nie wiem, jak działa owa runa ale w wyniku kilku eksperymentów doszedłem do wniosku, że najbardziej niszczycielskie działanie ma na poziomie pierwszym, czyli wtedy, gdy zadaje 100 obrażeń.
Mając 400 many w zanadrzu potrafię wówczas zlikwidować cały oddział orków z elitarnymi włącznie wyczerpując zapas energii magicznej do zera. Gdy jednak ulepszamy runę do 4 kręgu gdy zadaje 400 obrażeń i zabiera 60 many to zadajemy finalnie o połowę mniej obrażeń również zużywając zapas many do końca.
Tak więc niestety musiałem "zdegradować" swoją runę z powrotem do 2 kręgu aby była jak najskuteczniejsza. Szkoda, bo spodziewałem się rzecz jasna odwrotnego efektu.