06.02.2021, 13:59:04
Aeonblack - Metal Bound (2015)
tracklista:
1.New Reality 05:04
2.Metal Bound 05:29
3.Coming Home 05:12
4.Last Breath 03:42
5.No One Knows 07:26
6.World of Fools 03:21
6.World of Fools 03:21
7.This Is 04:44
8.Awake 03:59
9.Where Is God? 08:30
10.Dangerous 03:52
10.Dangerous 03:52
rok wydania: 2015
gatunek: power metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Holger Berger - śpiew
Thomas Winter - gitara
Michael Maunze - gitara
Niki - gitara basowa
Kay Doria - perkusja
AEONBLACK z Rheinfelden to nie jest zespół nowy. Jako GROGGY ELKS zaczynali jeszcze w roku 1988, zmieniając nazwę w 2003 i wydali w 2007 swoją pierwszą s/t EP. Na właściwy debiut, wydany nakładem, przyszło czekać do roku 2015. Długa historia, a zespół doprawdy mało znany i zdecydowanie podziemny.
Niemiecki power metal grają ci panowie, czyli twardo, aczkolwiek melodyjnie, w granicach zakreślonych dla metalu teutońskiego, choć nie w tej najbardziej prymitywnej postaci z regionów muzycznych Zagłębia Ruhry, bo Rheinfelden leży w Badenii - Wirtembergii. Wszystko bardzo klasyczne i typowe. Mocny wokal o sporym zasięgu, zdecydowany atak dwóch gitarzystów i zdecydowany atak w kompozycjach krótkich i szybkich z prostymi chwytliwymi refrenami i tak to wygląda w przypadku Last Breath, World of Fools i w bardzo dobrym, potoczystym, speedowym Dangerous na koniec. Taki bardzo tradycyjny, niemiecki speed metal z lat 80tych i 90tych. Przypomina się REACTOR czy też NOT FRAGILE, zresztą także w Coming Home, choć tu jest jednak topornie i kwadratowo jeden, jedyny raz na tej płycie i spokojna partia instrumentalno-wokalna nie jest w stanie tego zamaskować. Jest także bardziej surowo i power/thrashowo w Awake z pewną dawką epickości, ale to akurat nie jest mocna strona zespołu. W pewnych kompozycjach (New Reality, Metal Bound) przypominają nieco uproszczoną wersję niedocenionego niemieckiego BLACK DESTINY i wczesny BRAINSTORM. Mocno i twardo grają w heroicznym, speed/power This Is i tu sporo wspólnego z wczesnym SACRED STEEL można wychwycić.
Proponują dwie dłuższe, rozbudowane kompozycje zaaranżowane z dużą starannością. Pierwsza to balladowy song No One Knows z delikatnymi ornamentacjami gitar, który stopniowo nabiera tempa i dramatyzmu w heroicznej melodii. Udany refren i przede wszystkim on właśnie. Where Is God? jest na pewno lepszy, bo jest tu i bardzo klimat, napięcie i ciekawy plan drugi, i ostre power metalowe granie w części drugiej, choć może zabrakło finałowego rozwiązania, jakie powinno się znaleźć w tak długim utworze.
Dobra, klarowna i dosyć surowa produkcja jest typowa dla stylu niemieckiego realizacji power metalu, ale raczej w dawniejszych czasach. Ogólnie metal lubiany w Niemczech, ale poza nimi już z tym bywa różnie...
ocena: 7/10
new 6.02.2021
ocena: 7/10
new 6.02.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"