Mroczny Wojownik/Mag

[diabelek00013]

Gdzie jest Baron Von Ritterheim? latam po całej farmie Onara i go nie widzę. Podejrzewam, że to kolejna postać która mi znikła...

[Chemol]

Nie znikła. W dzienniku masz napisane że jest w okolicach farmy Onara, a nie NA farmie.

[diabelek00013]

W takim razie proszę o podanie dokładnej lokalizacji Barona Von Ritterheima , bo Cronosa już musiałem konsolą przywołać. Polikarp też mi zniknął, a na niego kodu nie mam. Wybaczcie nachalność,ale to jest frustrujące.

[Axis]

Ten Baron jest tam gdzie w G2NK jest Malak gdy opuscił farme Akila.

[Memorius]

czyli jest
oczywiście żeby był musi wzięte zadanie "Kto to był?" i nie można powiedzieć Imperanonowi - "Wybrałem inną drogę"

[patoxxx]

To jak się dostać do Hagena?

[Memorius]

wykonać zadanie "Prezent dla Hagena"

[patoxxx]

nawet nie mam tego zadania

[Memorius]

to na jakim etapie Mrocznego Zakonu jesteś?

[patoxxx]

Niedawno zostałem nim wykonałem zadanie z tym mchem i jutro będę szedł oddać questa z tym zdrajcą

[Memorius]

mnie bardziej interesuje na jakim etapie rozmowy jesteś z Imperanonem

[patoxxx]

Na jakim etapie? Wszystkie questy od niego wykonałem i o wszystko sir spytałem teraz mam juz tylko sklep naukę

[Tihako]

Dołączyłem do Mrocznego Zakonu, wykonałem misję ze smoczą zgubą i Imperanon kazał mi wrócić na następny dzień, wspomniał również, że baron, któremu mieliśmy pomóc wyciąć serce demona czegoś ode mnie chce, jednak gdy przyszedłem na następny dzień Imperanon nie miał żadnej kwestii o mieczu, poszedłem więc do jaskini, w której znajdował się ten baron, ale tam go nie ma, dokąd poszedł i jaka jest kolejna misja dla mrocznych?

No to utknąłem, może problem wynika z tego, że smoczą zgubę zdobyłem przed rozmową z Imperanonem? Od razu mu ją oddałem, kazał wrócić następnego dnia, ale nic się nie dzieje, Barona też nie ma, z Mrocznych mam tylko misję z zabiciem Kruka i wykonaną o smoczej zgubie.

[diabelek00013]

Zrobiłem jak Ty, kimnąłem 2-3 dni i wtedy pojawiła mi się ta opcja.

[Tihako]

Pobiegłem sprawdzić i inni baronowie stoją, nie ma tylko Stalhberga