01.11.2021, 17:23:38
Force 3 - Warrior of Light (1988)
tracklista:
1. Heartbeat 03:04
2. Trouble on the Streets 02:45
2. Trouble on the Streets 02:45
3.Wondering 02:52
4.Golgotha (He Is Risen) 06:03
5.See the Lights 02:55
6.Miracles 04:50
7.Don't Give Up 02:54
8.Warrior of Light 05:30
rok wydania: 1988
gatunek: heavy metal
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Charlie Wilson - gitara ,śpiew
G.B. Bennett - gitara basowa
Andy Jackson - perkusja, śpiew
FORCE3 ze Stockport w zespole miejskim Manchesteru był jednym z pierwszych i nielicznych w Anglii zespołem christian metalowym w pełnym tego słowa znaczeniu. Był też pierwszym i obok SEVENTH ANGEL jedynym, który uzyskał kontrakt płytowy ze słynną amerykańską wytwórnią Pure Metal Records. Wydała ona debiut grupy w roku 1988.
Trio z Great Manchester zaprezentowało osiem zwartych, niedługich kompozycji z zaangażowanymi tekstami chrześcijańskimi w klasycznym heavy metalowym stylu, przy czym dosyć bliskim stylistyce amerykańskiej i w bardziej nasyconych rockiem kompozycjach (Trouble on the Streets, Wondering czy też chyba najsłabszy Miracles) przypominał nieco toporną wersję BARREN CROSS i STRYPER. Z takich rock metalowych numerów dobrze się tu słucha pogodnego Don't Give Up zrobionego w lekko punk rockowej manierze. Gdy metalowy pazur jest większy, to doskonale sobie radzą w mocnym i zdecydowanym Heartbeat, a także w galopującym z gracją See the Lights. Trochę szkoda, że grupa nie zaprezentowała więcej takich klimatycznych, ujmujących melodyjną surowością numerów jak Golgotha (He Is Risen) z zadziorną, porywającą dramatyczną końcówką i fantastycznym solem gitarowym w klasycznej brytyjskiej manierze NWOBHM. Rewelacja! Epickie podejście prezentują w swoim christian metalowym hymnie Warrior of Light, miarowym i rytmicznym w średnim tempie, tu jednak zabrakło wyrazistego refrenu do wspólnego śpiewania i jednak wokal jest mało przekonujący.
Indywidualnie należy na pewno wyróżnić pełną inwencji, biegłą grę gitarzysty Charlie Wilsona szczególnie w solówkach, pokręconych i miejscami apokaliptycznych, dobra jest perkusja, natomiast wokalnie to tylko poziom przeciętnych ekip NWOBHM i ten element, jakże ważny w christian metalowym przekazie jest poniżej oczekiwań, a już na pewno poniżej oczekiwań publiczności amerykańskiej, do której głównie ta muzyka była kierowania.
Album nagrywany był w słynnym brytyjskim studio The Old Smithy Recording Studio, gdzie nagrywały takie zespoły jak JUDAS PRIEST, DIAMOND HEAD czy PHENOMENA, mastering zrobiony został w USA przez Armanda Johna Petrie, który w latach 80tych pracował z THE RODS oraz MANOWAR w latach 1983-1984. Uzyskane brzmienie jest jednak średiej jakości, brakuje tu głębi i większego ciężaru gitary, przy czym perkusja prezentuje się nad wyraz dobrze.
Ostatecznie FORCE3 nie zdołał zawojować swoim muzycznym przesłaniem christian metalowej Ameryki, bowiem konkurencja lokalna była zbyt silna, a promocja ze strony wytwórni na pewno nie taka jak w przypadku BRIDE, SAINT czy TEMPEST. Grupa rozwiązana została jakiś czas później.
ocena: 7,3/10
new 1.11.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"