Warhawk
#1
Warhawk - Pray for War (2022)

[Obrazek: 1037644.jpg?4616]

tracklista:
1.Fool Me Twice 03:15
2.Bad Reputation 03:36
3.Pray for War 03:09
4.Watch Out 03:00
5.Lost City 02:36
6.There Will Be Blood 02:58
7.It Ain't for You 03:50
8.Bad News 03:13
9.Devil's Dust 03:53

rok wydania: 2022
gatunek: heavy metal/ heavy r'n'roll
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Rob (Robert Hansson)  - śpiew
Pär (Pär Ahlvin) - gitara
Erik (Erik Jansson) - gitara basowa
Matte (Matthias Svensson) - perkusja


Wbrew pozorom dosyć rzadko w Skandynawii wyrusza się na przejażdżkę motocyklem Kilmistera. Ostatnia taka udana jazda to norweska wyprawa Shagrath z CHROME DIVISION, ale jeśli chodzi o dobrą muzykę, to są już dosyć odległe czasy. Około roku 2020 wystartował z Twierdzy Gothenburg WARHAWK, przy czym tu także prym wiodą muzycy związani wcześniej z black/thrashem. Grupa gra w składzie czteroosobowym, choć wokalista Rob z basem jest bardzo dobrze obeznany (BESTIAL MOCKERY).
Debiut tej ekipy został wydany w kwietniu 2022 przez wytwórnię Headsplit Records.

Jest to ostra jazda doświadczonych rockersów, osadzona w epoce MOTORHEAD z Clarke, przy czym bardziej z lat 1980-1982 niż 1979. Jeszcze tak umiarkowanie szybko grają w Fool Me Twice, to taki MOTORHEAD bez wykorzystania manetki gazu do maksimum, podobnie w Bad Reputation i wychodzi to bardzo dobrze, tym bardziej, że oni są naprawdę kompetentni w tym co robią. Rob jako wokalista ma odpowiednią chrypę i głos stosownie zdarty, gitarowe zagrywki można w stylistyce MOTORHEAD nazwać nawet miejscami eleganckimi, bas warczy jak należy i może tylko gra perkusisty czasem budzi pewne zastrzeżenia. Ale "Animala" to jest raczej trudno podrobić... Nieco rozczarowuje taki powszedni i ospały tytułowy Pray for War, za to znakomicie, szczególnie przez gitarzystę poprowadzony został dynamiczny Watch Out. Kapitalne solo w stylu Clarke'a i te ozdobniki jakie tu gra dodatkowo Pär, to kunszt sam w sobie! Fajny jest ten chuligański, króciutki Lost City... Także niedługi i ostrzejszy There Will Be Blood już tak nie buja. Za to riffowo i motorycznie It Ain't for You zrobiony został wspaniale. Tak jakby to Clarke grał. Zdumiewające...
A najlepsze zostawili na koniec. Dwie rozdzierające rokendrolowe ostre petardy Bad News i Devil's Dust. Pozostawiają w oszołomieniu i chyba o to chodziło, gdy układali tracklistę.
Sound znakomity i jest zarówno to starodawne przybrudzenie jak i wyrazistość instrumentów, przy czym perkusja ustawiona kapitalnie.

Pół godziny muzyki. Stary dobry MOTORHEAD. Taki najstarszy.


ocena: 8,1/10

new 4.09.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#2
Warhawk - Dambuster (2023)

[Obrazek: 1161585.jpg?4909]

tracklista:
1.Bomb Raid 03:01
2.Cut Me Loose 02:49
3.Skullet R 'n' R Machine 02:55
4.Please Don't Go 03:10
5.Claws Out 03:29
6.Dambuster 02:46
7.Hounds of Hell 02:58
8.Dance with Death 03:10
9.Dags att dra 02:36
10.Hawks of War 04:26

rok wydania: 2023
gatunek: heavy metal/ heavy r'n'roll
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Rob (Robert Hansson)  - śpiew
Pär (Pär Ahlvin) - gitara
Erik (Erik Jansson) - gitara basowa
Matte (Matthias Svensson) - perkusja

I drugi raz ekipa WARHAWK z Metalowej Twierdzy Gothenburg wsiadła na stalowe rumaki i ruszyła w drogę, tym razem na początku sierpnia 2023 wydając nakładem własnej mini wytwórni Cimex Records swoją drugą płytę.

Dziesięć krótkich kompozycji w motorheadowych długościach, ale tym razem chyba tu jest jednak nieco mniej tego MOTORHEAD z Clarke, albo się tak wydaje, bo jakby mniej tego rokendrolowego zęba, przynajmniej w pierwszej części albumu i w takich kompozycjach jak ostry Bomb Raid, czy też zbudowanym z natarczywych powtórzeń Cut Me Loose. No, ale znakomicie brzmi dewastujący gitarową mocą i finezją kilmisterowską Skullet R 'n' R Machine. Rozkręcają się, rozkręcają i mamy wyborny Please Don't Go, na tyle szybki, by serce zabiło żywiej i na tyle czytelny, że ponownie słychać kunszt gitarowy. Claws Out to znów jakby wyprawa w lata 90te MOTORHEAD i to akurat nie jest specjalnie mocny punkt albumu. Umiarkowane tempo, umiarkowanie interesująca melodia. O ile tytułowy Pray For War z poprzedniego albumu był taki sobie, to twardy, mocno akcentowany i bojowy Dambuster wypada znakomicie i ponadto jest tu być może najlepsze solo, jakie zagrał Pär w WARHAWK. Hounds of Hell ujawnia pewne punk rockowe inklinacje grupy, zresztą i MOTORHEAD wcale się od tego nie odżegnywał. Dobre. Naturalnie i w stosunkowo wolnym tempie można stworzyć killera w stylu MOTORHEAD i na to prawie w pełni skutecznie pretenduje Dance with Death z ultra klasycznym dla MOTORHEAD motywem przewodnim. A najkrótszy Dags att dra dla odmiany zaśpiewany po szwedzku. Kapitalnie tu rozwija się ta pełna energii melodia. Pełna krata piwa za to i za natarcia basowe Erika! Trochę mroku w końcówce w posępnie zagranym Hawks of War, gdzie dali sobie najwięcej czasu dla zbudowania stosownego wojennego klimatu. Trzeba powiedzieć, że tu gitarzysta włożył sporo inwencji w pełne finezji ornamentacje i zagrał  udane solo.

Jeśli chodzi o realizację, to pierwszy album brzmi nieco lepiej. Tym razem perkusja lekko schowana, Rob bardziej wysunięty, a gitara nieco lżejsza i ostrzejsza.
Kilmister wiecznie żywy, tu ponownie na bardzo dobrym poziomie w wykonaniu Szwedów.


ocena: 8,3/10

new 4.09.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości