Oxido
#1
Oxido - Soñarás (2019)

[Obrazek: 796403.jpg?2923]

tracklista:
1.Cicatrizaré 04:04
2.Caen los cuervos 04:14
3.Gasolina 04:25
4.Gris 03:39
5.Hasta quemarme 04:41
6.Eléctricos 03:42
7.Huesos negros 04:36
8.Que duela 04:28
9.El monstruo equivocado 06:39
10.Soñarás 03:15

rok wydania: 2019
gatunek: heavy metal
kraj: Hiszpania

skład zespołu:
Iñigo de Miguel - śpiew
Félix Jiménez - gitara
Xabi Barón - gitara
Fermín Lanzas - gitara basowa
Juanma Caballero - perkusja


W stolicy Nawarry Pampelunie sformowany został w roku 2012 zespół OXIDIO. W składzie znalazł się gitarzysta Xabi Barón z rozwiązanego przed laty bardzo dobrego DRAGON LORD oraz inni doświadczeni muzycy, którzy zaczynali swoją metalową karierę jeszcze w latach 80tych w grupie GANDALF. Tak na początku to brakowało trochę i konkretnego wokalisty i sprecyzowanego repertuaru i to słychać na pierwszej, przeciętnej płycie "Diez Balas" z 2014 roku. Potem jednak pojawia się "człowiek znikąd" Iñigo de Miguel jako frontman i we wrześniu 2019 Leyenda Records wydaje album "Soñarás".

Heavy Metal! Taki prawdziwy heavy metal, gdzie dwie gitary dumnie prą do przodu, a wokal jest mocny, męski i wszystko aż ocieka klimatem lat 80tych. Sieją zniszczenie we wspaniałym Cicatrizaré z wgniatającym w ziemię heroicznym refrenem, a zaraz potem pokazują klasę w nieco szybszym Caen los cuervos, ucząc młode pokolenie jak powinny ryczeć melodyjnie gitary w heavy metalowym bandzie. Warto też zwrócić uwagę na misterne sola i dialogi gitarowe w tej kompozycji. Po prostu majstersztyk! Wydawać by się mogło, że Gasolina to będzie kolejny w historii numer classic metalowy, podbarwiony hard'n'heavy i zapachem benzyny, tymczasem rozwijają to w znacznie ciekawszym kierunku... Ten refren!
A ta metalowa ballada Gris... Takie poruszające songi to się tylko w latach 80tych trafiały, teraz się to robi inaczej. Coś pięknego, coś wspaniałego, fenomenalne dramatyczne wokale Iñigo de Miguela. Ten zespół gra świetnie, ale on tu jest tym, który rozdaje karty. Godny oklasków na stojąco występ na tym albumie.
Z gracją i spokojnie rozgrywają tradycyjne heavy metalowe tematy Hasta quemarme i rozbudowanym El monstruo equivocado, choć akurat tu narobili smaku niesamowitym początkiem w szybszym tempie, a potem nie do końca to wykorzystali, ale i tak jest bardzo dobrze. I znowu dumnie ryczą gitary w mocno akcentowanym Eléctricos i jeszcze raz wypada odnotować wyborną grą gitarzystów w partiach solowych. Świetnie ubarwiają album solidną dawką mroku w Huesos negros, a epicki refren podnosi tę kompozycję na najwyższy poziom. Klasycznie galopują w dynamicznym, nieco surowszym i dosyć dramatycznym Que duela i tu słychać pewne echa IRON MAIDEN w gitarowych ornamentacjach. Moc! Znakomicie zamykają ten LP utworem tytułowym Soñarás, takiej esencji classic heavy z lat 80tych, ze wszystkimi możliwymi zaletami.
Potężny, świetnie brzmiący w tradycyjnym stylu album.

Żeby grać klasyczny heavy metal, to trzeba tę muzykę czuć i mieć ją w sercu. Jak OXIDO.


ocena: 9,7/10

new 15.08.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#2
Oxido - Soy la tormenta (2021)

[Obrazek: 983390.jpg?3440]

tracklista:
1.Solamente fuego 05:19
2.Anzuelos 03:57
3.Mal vino 03:51
4.Me falta viento 04:29
5.Te quieren muerto 04:42
6.Ni tu ni yo 04:39
7.Oxidados 21' 03:59
8.Soy la tormenta 04:22

rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal
kraj: Hiszpania

skład zespołu:
Iñigo de Miguel - śpiew
Félix Jiménez - gitara
Xabi Barón - gitara
Fermín Lanzas - gitara basowa
Juanma Caballero - perkusja


W październiku 2021 grupa OXIDO przedstawiła nakładem Leyenda Records kolejny album z klasycznym heavy metalem, zatytułowany "Soy la tormenta".

Po prostu miło posłuchać takiego classic heavy jaki gra ten zespół. Wyborny, zagrany w umiarkowanym tempie Solamente fuego to wszystko rozpoczyna i dają od razu dewastujący refren i słychać w jak doskonałej formie jest Iñigo de Miguel! Po prostu wgniata w glebę czyniąc to z niesamowitym wdziękiem. Udane są te melodie, niby już to się słyszało w życiu parę razy, ale tu ma swój specyficzny wymiar w Anzuelos. Na płycie znalazła się także nowa wersja Oxidados z pierwszego albumu z roku 2014 i ogólnie wysokiej klasy utwór już w starej wersji, tu zyskał jeszcze więcej dzięki Iñigo de Miguelowi. Maidenowskie riffy, maidenowskie rytmy w gorącym hiszpańskim wydaniu. Dobrze, że się zdecydowali ten utwór przypomnieć. Nowe wcale nie jest tu gorsze i twardo riffują w surowo bujającym Mal vino. Po raz kolejny ryczą te gitary kapitalnie! Po Gris czeka się na podobny utwór tutaj. Jest mocniej, jest bardzo dramatycznie, monumentalnie i poruszająco w Me falta viento, jest dumne metalowe święto metalu lat 80tych. Po prostu cudowny wstęp i równie wspaniałe rozwinięcie. I Iñigo de Miguel, rozdziera na strzępy. Co za refreny! I ten z Te quieren muerto także podnosi ciśnienie, a przecież ten utwór rozpoczyna się tak dosyć powszednio jako tradycyjny heavy metal. Dewastują w heroicznym Ni tu ni yo i tu wielkie brawa dla gitarzystów za inwencję i wykorzystanie aż trzech motywów wiodących, a jeden lepszy od drugiego... I ten dialog solowy jest po prostu kapitalny.
Tacy to Czarodzieje Classic Heavy. Jeszcze raz czarują w mega heroicznym Soy la tormenta na zakończenie. Jaka epicka melodia, jaki majestat i cała prawda o Heavy Metalu. Zniszczenie!

Po raz kolejny wyborne wykonanie idzie w parze ze starannie dobranym brzmieniem, całkowicie podporządkowanym estetyce lat 80tych, ale o krystalicznym, wzorcowym mixie i masteringu.

Bezsprzecznie OXIDO to aktualnie najściślejsza czołówka classic heavy metalu w hiszpańskim obszarze językowym.


ocena: 9,7/10

new 15.08.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości