07.07.2023, 18:20:13
All For Metal - Legends (2023)
tracklista:
1.All for Metal 03:44
2.Godess of War 03:37
3.Born in Valhalla 03:47
4.Raise Your Hammer 03:42
5.Hear the Drum 03:12
6.Run 03:16
7.Prophecy of Hope 01:10
8.Mountain of Power 03:38
9.Fury of the Gods 03:29
10.The Day of Hammerfall 04:04
11.Legends Never Die 04:15
rok wydania: 2023
gatunek: heavy metal
kraj: Niemcy
skład zespołu: (on CD)
Tim Schmidt - śpiew
Antonio Calanna - śpiew
Johanna Eicker - gitara
Florian Toma - gitara basowa
Leif Jensen - perkusja
W roku 2022 dwaj wokaliści z Niemiec Tim Schmidt z extreme pagan metalowego ASENBLUT i melodic metalowego DEVICIOUS postanowili stworzyć zespół grający klasyczny heavy metal z nurtu Kultu Stali. Zaprosili do współpracy sekcję rytmiczną bez doświadczenia w graniu metalu, oraz gitarzystkę Johannę Eicker i nagrali niecałe czterdzieści minut muzyki, z której większość w formie teledysków można było usłyszeć przed premierą albumu w czasie sprawnie, ale dosyć natarczywie prowadzonej akcji promocyjnej. W 2023 poprzednią gitarzystkę zastąpiły dwie inne przeurocze panie, w tym znakomicie się spisująca w OVERSENSE Jasmin Pabs. Zespól stworzył też specjalny image sceniczny, prawie taki jak GWAR, choć o większym nacisku na barbiarian style. 7 lipca 2023 AFM Records przedstawił dokonania zespołu w całości na albumie "Legends".
Nie ma co tu wiele krążyć wokół konkluzji i owijać w bawełnę. Jest to po prostu muzycznie słabe. Taki barwny powrót do korzeni manowarowego metalu w bardziej przebojowej formie, dostosowanej do potrzeb szerszego grona słuchaczy melodyjnego metalu WARKINGS z Neuhauserem w roli głównej i muzyka tego zespołu ma styl i sens. Tu mamy tylko wtórne melodyjki, gdzie surowe porykiwania następują w przerwach pomiędzy niezłymi, ale tylko zaśpiewami Calanna, nieudolnie stylizowanymi na epickie. Melodie są trywialne, naiwne i do tego grane i o jakiejkolwiek oryginalności tu mowy nie ma. Wygładzone brzmienie, wypolerowana produkcja w typie komercyjnego rocka. Sztucznością wieje na kilometr, miecze są plastikowe, a tarcze ze styropianu. Tak nieco z zażenowaniem się słucha, gdy utalentowani w końcu przecież artyści odwalają jarmarczne widowisko, tyleż naiwne, co wypełnione muzyczną bezradnością.
W umyśle kiełkuje podejrzenie, że wcale nie o muzykę tu chodzi, a raczej o tandetne widowisko klasy C i cała ta otoczka audiowizualna jest tu zdecydowanie ważniejsza od muzyki. Kto wie, może i te stroje, i wybuchy, i światła, i ładne gitarzystki razem jakoś przykryją tę miałkość niby classic heavy metalowej muzyki i bilety na ten cyrk (ja nie lubię cyrku!) będą się sprzedawać wśród miłośników niewybrednej w gustach publiczności.
Ja na pewno takiego biletu nie kupię.
ocena: 4/10
new 7.07.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"