By Fire & Sword
#1
By Fire & Sword - Glory (2023)

[Obrazek: 1159381.jpg?1307]

tracklista:
1.Leave a Little Room 06:12
2.Fear and Trembling 05:12
3.The Feast 04:51
4.Tap the Conduit 05:05
5.Tithe (The Money Song) 04:19
6.Glory, Love and Light! 04:39
7.A Moment of Silent Reflection (instrumental) 05:21
8.Mind, Body, Soul (Total War) 03:39
9.The Flood 04:58
10.Dear Reverend (Please Take My Hand) 04:33

rok wydania: 2023
gatunek: heavy metal/power metal
kraj: USA

skład zespołu:
Thomas "The Reverend" Newby - śpiew
Jeffrey "Brother Jeffrey" Young - gitara, gitara basowa
Isiah Fletcher - perkusja
oraz
Anthony Parry - organy, instrumenty klawiszowe


Z Boise w Idaho pochodzi ten band, który zadebiutował we wrześniu, przy czym dostrzeżony został nie w USA a w Grecji, bo wydawcą jest ateńska wytwórnia No Remorse Records.
W roku 2019 ekipa ta przedstawiła już mini album "Freedom Will Flood All Things with Light", który jednak cieszył się tylko lokalnym zainteresowaniem.

Ten zespół gra zadziwiającą mieszankę gatunkową, przy czym te wszystkie wpływy pojawiają się zazwyczaj jednocześnie w każdej kompozycji. Jest tu epicka duma i element folka w stylu FALCONER, jest klasyczny heavy metal przypominający LORDS OF THE TRIDENT, jest epicki hard rock doby późnych lat 70tych, jest proto metal wyrażany nowocześniej, jak to robi THE LORD WEIRD SLOUGH FEG. I to wszystko jest już w przepięknym, zwiewnym i heroicznym jednocześnie Leave a Little Room. Jest zdumiewający wokalista "The Reverend", czyli Thomas Newby o wyglądzie profesora uniwersytetu i niesamowitym głosie, gdzie pełna elegancji interpretacja aktorska jest podobna do stylu Mathiasa Blada, Christiana Tylera i Franka Brennana, gdy śpiewał w OLD SEASON, przy czym Newby śpiewa wyżej i z jeszcze większą sceniczną biegłością. O czym śpiewa, to także jest ważne. Teoretycznie można by uznać liryki za typowe dla christian metalu, jednakże to wszystko ma charakter przerysowany, prowokujący wrażliwych i drażliwych na tym punkcie i pewnie jest to zamierzone, by prowokować. Dla jednych pewnie obrazoburcze, dla innych interesujące i błyskotliwie inteligentne... Refreny to przeważnie potęga i tak jest w Leave a Little Room oraz w Fear and Trembling. Dewastująca kompozycja zagrana w tempie power metalowym i z niesamowitą lekkością. To robi sam w połowie wokalista. Poważnie. Zresztą, także w rytmicznym The Feast, z dużą ilością melorecytacji i narracji. No, tak to mało kto gra... Podkreślają te niemal epic doom metalowe refreny w uroczystym, kroczącym dostojnie Tap The Conduit. Arcymistrzowsko rozwijają swój styl w dynamicznym Tithe (The Money Song) z pełnymi energii zwrotkami z chłodnym śpiewem i podniosłym, gospelowym refrenem. Glory, Love and Light! skonstruowany podobnie już tak wielkiego wrażenia nie robi, choć pełna delikatnej żarliwości melodia główna jest bardzo dobra. Po rozbudowanym instrumentalnym A Moment of Silent Reflection, który z wokalem na pewno zabrzmiałby pewniej, mamy kapitalny Mind, Body, Soul (Total War) z lasującym mózg melodyjnością refrenem. Po prostu hipnotyzują... I jaki piękny jest łagodny song The Flood, wsparty gitarą akustyczną, jak uspokajająco buja i jaki jest zarazem epicki. Zachwycają, zachwycają... I na koniec taki pełen gracji melodic power metal o epickim charakterze Dear Reverend (Please Take My Hand)... Jaka elegancja, jaka swoboda. Coś niezwykłego.

Nasz polski Mistrz Bart Gabriel wykonał mastering i jest to sound nad wyraz ciekawy, bo nawiązujący do proto metalu z większym wyostrzeniem brzmienia poszczególnych instrumentów. Taka nieco ostrzejsza i mocniej akcentowana basem wersja WYTCH HAZEL. I drugi polski akcent to okładka, zaprojektowana przez znanego grafika Andrzeja Masianisa, nie pierwsza zresztą w jego artystycznej karierze.
Coś naprawdę oryginalnego w łączeniu stylów klasycznego heavy z elementami power. I kosmiczny występ "The Reverend"!
Dziwna i zadziwiająca zarazem muzyka...


ocena: 9,6/10

new 5.10.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości