Absolon
#1
Absolon - The Blood Seed (2024)

[Obrazek: 1212399.jpg?0806]

tracklista:
1.Destroyer 05:09
2.Darkness Calls 04:27
3.My Shadow 04:27
4.Anger Unonfined 04:13
5.The Blood Seed 05:30
6.The Time Has Come 04:18
7.Gates of Hell 04:13
8.War on Angels (Heavens on Fire) 05:21

rok wydania: 2024
gatunek: heavy metal
kraj: USA

skład zespołu:
Ken Pike - śpiew
Alex Repetti - gitara, gitara basowa
Wayne Noon - perkusja

Ken Pike stał w latach 80tych na czele interesującej formacji christian metalowej MALACHIA, której żywot nie był jednak długi i grupa rozpadła się po nagraniu jednej płyty "Red Sunrise" w roku 1987. Pike powrócił do grania metalu w roku 2012 z nowym zespołem ABSOLON, fakt ten został odnotowany jednak tylko wśród amerykańskich słuchaczy metalu w nurcie chrześcijańskim. Grupa nagrała dwie płyty, z których ostatnia, "A Portrait of Madness" z 2022 była konceptem, gdzieś tam miejscami wzorowanym na historii Nostradamusa JUDAS PRIEST i nie było specjalnie udane dzieło. Pike zreformował następnie skład, tworząc tym razem trio z muzykami z innej christian metalowej grupy SEVERED ANGEL i przygotował nową płytę, wydaną w końcu lutego przez wytwórnię No Life 'til Metal Records.

Tym razem ABSOLON nie bawi się w konceptualno - progresywne zawiłości aranżacyjne i oferuje heavy metal prostszy, nadal o chrześcijańskim przesłaniu, nastawiony jednak na uwypuklenie melodii i dobrej dyspozycji głosowej lidera. O oryginalności mówić tu trudno, ale kategorii heavy metalu tradycyjnego z lekkim ukłonem w stronę melodic w amerykańskim stylu ta muzyka sprawia solidne wrażenie. Nie jest to metal epicki i heroiczny, malowane są raczej obrazy ciepłe i o pozytywnym wydźwięku i na pewno kilka kompozycji tu się może podobać. Grupa nawiązuje w refrenach do wiodących tradycji christian metalu z USA, do BLOOGDOOD, do BARREN CROSS do STRYPER, a pewne stylizacje przywodzą na myśl także to, co wniósł do skarbnicy heavy metalu QUEENSRYCHE jak te niepokojące partie ze wstępu do Darkness Calls. Na uwagę zasługuje dobra gra Alexa Repetti, który już się jako utalentowany gitarzysta pokazał w SEVERED ANGEL (piękna łagodna partia w My Shadow, wyborne choć krótkie solo w The Time Has Come i to z Gates of Hell). Pike nie przesadza z tym wzniosłym stylem śpiewu US christian metalu i nawet, jeśli takie akcenty się pojawiają w Anger Unonfined, to nie jest to rażące. Ciekawy jest organowy wstęp do tytułowego The Blood Seed i ogólnie jest to starannie dopracowany numer z wysokiej kasy ozdobnikami gitarowymi i najbardziej rozbudowaną partią solową gitary. Trochę refren jest mało atrakcyjny, to fakt. Nieco ciężej grają w The Time Has Come i jeśli szukać nawiązań do NWOTHM, to tu jest ich najwięcej. Może się podobać masywne riffowanie w Gates of Hell w średnim tempie, choć i tu brakuje zdecydowanie ukierunkowanego refrenu.
Na zakończenie sporo ciepła i łagodności w poetyckim stylu w War on Angels i jest tu taka dawka classic heavy, jak i elementów typowego christian metalu środka, szczególnie w refrenie.

Nowy skład, nowa koncepcja, ale nie koncept i dobra płyta z nurtu, w którym ostatnio nie pojawia się zbyt wiele ciekawych albumów. ABSOLON można jednak posłuchać.


ocena: 7/10

new 7.03.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości