24.11.2017, 18:42:27
zasadniczy błąd smakoszy- alchemików polegał na tym, że próbowali usuwać pirydynę filtrując napój przez chlebek.
Nic bardziej mylnego, bo usuwali jedynie fioletowy barwnik ostrzegawczy, że likierek jest zatruty.
Na ich szczęście pirydyna byłą dosyć drogim składnikiem i realne skażana była nim co setna butelka.
Stąd liczba ofiar tego eksperymentu byłą ograniczona.
Znane są jednak zdumiewające przypadki odporności na pirydynę w znacznych dawkach, ale to dotyczyło bardzo zaawansowanych alchemików - smakoszy (krąg many 6 , wyuczone wszystkie mikstury stałe, umiejętność spożycia Przemysławki bez zagrychy i zapojki)
ach łza się w oku kręci...
Nic bardziej mylnego, bo usuwali jedynie fioletowy barwnik ostrzegawczy, że likierek jest zatruty.
Na ich szczęście pirydyna byłą dosyć drogim składnikiem i realne skażana była nim co setna butelka.
Stąd liczba ofiar tego eksperymentu byłą ograniczona.
Znane są jednak zdumiewające przypadki odporności na pirydynę w znacznych dawkach, ale to dotyczyło bardzo zaawansowanych alchemików - smakoszy (krąg many 6 , wyuczone wszystkie mikstury stałe, umiejętność spożycia Przemysławki bez zagrychy i zapojki)
ach łza się w oku kręci...
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"