30.01.2025, 00:24:03
Risen Crow - Requiem for a Damned Love (2025)
![[Obrazek: RIsen_Crow_Requiem_for_a_Damned_Love_sma...width=2048]](https://rockshots.eu/cdn/shop/files/RIsen_Crow_Requiem_for_a_Damned_Love_small_a02959da-1bc8-45d0-89fe-2cf3854d69d6.jpg?v=1732746900&width=2048)
Tracklista:
1. Never Surrender
2. Black Widow
3. Funeral Jack
4. Risen Crow
5. Revelation
6. Dark In My Life
7. Believe In Me
8. Black Rose
Rok wydania: 2025
Gatunek: Symphonic Power Metal
Kraj: Włochy
Skład zespołu:
Antonella Della Monica - śpiew
Claudio Vattone - śpiew
Giuseppe Longo - gitara
Francesco Menale - gitara
Flavio Cicchetti - bas
Filippo Martini - perkusja
Alessandro Bernabei - instrumenty klawiszowe
![[Obrazek: RIsen_Crow_Requiem_for_a_Damned_Love_sma...width=2048]](https://rockshots.eu/cdn/shop/files/RIsen_Crow_Requiem_for_a_Damned_Love_small_a02959da-1bc8-45d0-89fe-2cf3854d69d6.jpg?v=1732746900&width=2048)
Tracklista:
1. Never Surrender
2. Black Widow
3. Funeral Jack
4. Risen Crow
5. Revelation
6. Dark In My Life
7. Believe In Me
8. Black Rose
Rok wydania: 2025
Gatunek: Symphonic Power Metal
Kraj: Włochy
Skład zespołu:
Antonella Della Monica - śpiew
Claudio Vattone - śpiew
Giuseppe Longo - gitara
Francesco Menale - gitara
Flavio Cicchetti - bas
Filippo Martini - perkusja
Alessandro Bernabei - instrumenty klawiszowe
Zespół założony został w Rzymie w 2020 roku, w którego skład wchodzą byli gitarzyści włoskiego WINDROW, gitarzysta death metalowej grupy LAST PROTOTYPE i wokalista Claudio Vattone, którego występ został uwieczniony na debiucie przeciętnego EDENSLAVE. Reszta to debiutanci i pierwszy ich album będzie można usłyszeć 28 lutego 2025 roku nakładem włoskiej wytwórni Rockshots Records.
To nie jest album długi, zawiera 8 kompozycji i trwa zaledwie 40 minut, prezentując typowy dla Włoch power metal przełomu wieków, wzbogacony o inspiracje KAMELOT i DYING PHOENIX. TEMPERANCE jest tutaj niewiele, chociaż jego echa słychać w znakomitym Risen Crow, chociaż zdecydowanie większą uwagę przywiązuje się tutaj do aranżacji i planów klawiszowych bez elementów modern, a sola gitarowe są energiczne, melodyjne i przy tym techniczne. Grają rewelacyjnie w niemal każdej kompozycji i prezentują tutaj sobą znakomitą, włoską szkołę gry. Sekcja rytmiczna jest wyśmienita i grają z dużym wyczuciem i mocą. Świetnie łączą symphonic power z ostrymi riffami i słychać, że grają tutaj utalentowani muzycy. Antonella Della Monica to debiutantka i jest ona bezbłędna, charyzmatyczna i z ostrym głosem, który bez problemu przebija się przez ścianę gitar i bogate plany symfoniczne z niszczącym falsetem. Claudio Vattone jest kapitalny i świetnie uzupełnia się tutaj z wokalistką, którego głos jest bardzo przyjemny.
Bardzo dobrze zaczynają w wysoko energetycznym Never Surrender z echami KAMELOT w tle i poziom nie spada ani w typowo włoskim Black Widow, ani w wolniejszym, mroczniejszym Funeral Jack pełnym gracji SECRET SPHERE. Najlepszy jednak jest bezapelacyjnie Risen Crow. Esencja Italii, wspaniały refren i klimat malowany delikatnie progressive. To samo jest w bardzo dobrym Revelation, podniosłym i refleksyjnym Dark in my Life, a Believe in Me od pierwszych sekund czaruje orkiestracjami i znakomicie wykonanymi chórami. Wspaniale budują tutaj klimat i słychać, jak ważne w tym zespole są duety wokalne.
Najgorszy na tym albumie jest Black Rose, bardzo miałka i płaska ballada, z oklepanymi do bólu aranżacjami i z bardzo ograniczoną ilością gitar, które są ogromnym atutem grupy. Tutaj gitarzyści nie mają zbyt wielkiego pola do popisu, a kiedy dochodzą do głosy, to prezentują ozdobniki bardzo zachowawcze i poniżej poziomu, jaki prezentowali wcześniej.
O brzmienie zadbali Kate Nord oraz Francesco Mattei i stworzyli sound znakomity, czytelny i soczysty w perkusji z niezbyt ostrymi, ale wyrazistymi gitarami i osobnym planem dla wokalistów. Świetnie się tego słucha i to typowa, włoska robota.
Świetny, klasyczny debiut włoski prosto z Rzymu.
Ocena: 8.5/10
SteelHammer
Przedpremierowa recenzja dzięki wytwórni Rockshots Records.