27.06.2018, 17:33:23
Suidakra - Crógacht (2009)
Tracklista:
1. Slán 01:48
2. Conlaoch 05:18
3. Isle of Skye 06:01
4. Scáthach 05:09
5. Feats of War 02:47
6. Shattering Swords 04:16
7. Ár Nasc Fola 03:01
8. Gilded Oars 05:36
9. Baile's Strand 07:20
Rok wydania: 2009
Gatunek: folk/medieval power metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Arkadius Antonik - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe, banjo
Marcus Riewaldt - bas
Lars Wehner - perkusja, śpiew
Ocena: 9/10
20.02.2009
Tracklista:
1. Slán 01:48
2. Conlaoch 05:18
3. Isle of Skye 06:01
4. Scáthach 05:09
5. Feats of War 02:47
6. Shattering Swords 04:16
7. Ár Nasc Fola 03:01
8. Gilded Oars 05:36
9. Baile's Strand 07:20
Rok wydania: 2009
Gatunek: folk/medieval power metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Arkadius Antonik - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe, banjo
Marcus Riewaldt - bas
Lars Wehner - perkusja, śpiew
SUIDAKRA po wydaniu albumu "Caledonia" w 2006 roku nieco weszła w smugę cienia. Fanów starego, niemal black metalowego oblicza zespołu ten LP nie zadowolił, a nowych słuchaczy folk/powerowe granie zbyt wielu nie przysporzyło. Wakacje od nagrywania się jednak przydały. Zespół powrócił albumem świeżym i pełnym pomysłów zrealizowanych w doskonały sposób. Celtic folk, który poprzednio był celem samym w sobie, tu stał się jednym ze środków wyrazu, bo płyta jest wręcz przepełniona motywami z najróżniejszych gatunków metalowej muzyki, poczynając od melodic death metal, a na melodic power kończąc. Najważniejsze jest to, że SUIDAKRA to tu wciąż medieval i battle granie, przy którym chęć palenia wiosek, grabieży i nękania bezbronnej ludności wzrasta z każdym kolejnym utworem na płycie.
Otwieracz "Conlaoch" po intrze bojowy i robi smak na ciąg dalszy. W "Isle of Skye" sporo się dzieje i numer jest jednym z najlepszych SUIDAKRA jaki słyszałem z tego bardziej powerowego okresu. "Scáthach" otwiera kobza... a potem jest jeszcze lepiej - jest epika oraz MOC i topór sam lata nad głową. Mocny numer i świetna bojowa przyśpiewka wojów przy ognisku. "Feats of War" z żeńskim wokalem niszczący po prostu i porywający epickim klimatem bez zbędnego tu patosu. Ogólnie bardzo tu melodyjnie na tej płycie. Melodie wpadają w ucho, są i rozpoznawalne i niebanalne, choć przecież wszytsko brzmi znajomo. "Shattering Swords" jest ostry i szybki z perkusją na największych obrotach. Przetacza się jak walec i pokazuje, że zespół nie zapomniał jak się gra brutalną muzykę. "Ár Nasc Fola" daje chwilę akustycznego wytchnienia... po czym atakuje "Gilded Oars" - chyba najmocniejszy numer na płycie, gdzie mamy kapitalne, splatające się riffy surowej gitary i wtórujących mu klawiszy oraz udany moment z przyśpiewkami w środku utworu. Wieńczy dzieło i kulminacją jest epicki "Baile's Strand". Tchnie pierwotną energią i siłą celtyckich wojowników, a jednocześnie jest delikatny i zrobiony niemal z symfonicznym rozmachem.
Co tu dużo gadać, płyta z celtic folk power battle metalem, do której album poprzedni podjazdu nie ma. Kipi energią i swoboda wykonania, bo do nikogo tu nie mozna mieć zastrzeżeń. Oprócz głównych aktorów wymienić też wypada grupę zaproszonych gości, w tym wokalistkę Tinę Stabel i kobziarza Axela Römera, który zapewne i w Szkocji nie musiał by się wstydzić swojej gry na tym szlachetnym instrumencie.
Co tu dużo gadać, płyta z celtic folk power battle metalem, do której album poprzedni podjazdu nie ma. Kipi energią i swoboda wykonania, bo do nikogo tu nie mozna mieć zastrzeżeń. Oprócz głównych aktorów wymienić też wypada grupę zaproszonych gości, w tym wokalistkę Tinę Stabel i kobziarza Axela Römera, który zapewne i w Szkocji nie musiał by się wstydzić swojej gry na tym szlachetnym instrumencie.
Bardzo dobre, soczyste brzmienie, przestrzenne jednocześnie i z fajnym mixem gitar. Gęsta perkusja, może nieco schowane bębny, ale za to blachy świetne. Wokalnie znakomicie a klawisze wpasowane rewelacyjnie, nawet, gdy robią tylko za tło.
Album jest bardzo dobry, nie tylko w kategorii folk /medieval, ale w melodyjnym power metalu i można go polecić słuchaczom obu tych gatunków. SUIDAKRA nie pozwala się tu nudzić ani przez chwilę.
Album jest bardzo dobry, nie tylko w kategorii folk /medieval, ale w melodyjnym power metalu i można go polecić słuchaczom obu tych gatunków. SUIDAKRA nie pozwala się tu nudzić ani przez chwilę.
Ocena: 9/10
20.02.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"