(20.05.2018, 21:29:43)Simon napisał(a): Przez większość czasu biegałem z tyczką, ale źle mi się nią walczy i jak już mówiłem no sądzę, że mogło być jednak łatwiej xd
Na 2 zenie nie powinno się w ogóle broni wyciągać. :D
(20.05.2018, 21:29:43)Simon napisał(a): Link do czego? xd
Downloadu.
(20.05.2018, 21:29:43)Simon napisał(a): Czy ja wiem, czy dużo spoiluję?
Przedstawiłeś mimo wszystko wszystkie zeny, opisując co się na nich dzieje- gracz nie powinien o tym wiedzieć, ino się domyślać z informacji przekazanych mu w czasie rozgrywki. IMO to spory spoiler.
Generalnie każda recenzja zawiera pewne spoilery dotyczące rozgrywki. Dlatego ja pozwolę sobie nie oglądać jej teraz i w ogóle cały ten temat do tej pory czytam tak z grubsza, jak gdzieś się natknę na słowo które choćby zwiastuje jakikolwiek najmniejszy spoiler to przewijam do następnego posta i staram się czytać tylko ogólniki.
Gratuluję Simonowi i Xaronowi przejścia moda w dobrym tempie. Ja dopiero ukończyłem wszystko co da się ukończyć na klasztornej wyspie, a zadanie z Dormitorium i etap w jaskini jest po prostu kapitalny. W ogóle cała gra ocieka ciężkim klimatem i nie sposób odkleić się od monitora. Teraz wstępuję do kolejnego zena i żałuję, że nie inwestowałem w manę. Po kilku próbach zorientowałem się, że niemiliców jest zbyt wiele i muszę dobrze dobrać zwoje aby jakoś przez tą armię przebrnąć. Hmmm, a może się nie przebijać tylko ominąć tyle ile się da? Na tą chwilę nie wiem, musiałem przerwać grę aby coś wymyślić i pewnie jutro zasiądę do gry ponownie.
Podobał mi się dotychczasowy element rozgrywki. Czyli łażenie, gadanie, odrywanie tajemnic i sekretów. Dla mnie walka mogłaby nie istnieć, mógłbym tak biegać z jednego końca wyspy na drugi i rozwiązywać kolejne zagadki i poznawać nowe historie, dowiadywać się o mrocznych intrygach i czytać te kapitalne dialogi. Jak zaczęła się jednak walka na dobre to mina trochę mi zrzędła.
Bardzo podoba mi się insertowanie roślinek po tym, gdy bohater nauczy się lub przypomni sobie, jak je rozpoznawać. Rozwiązanie proste a zarazem bardzo klimatyczne.
Akcja w Dormitorium była chyba najdłużej przygotowywanym zadaniem.
Jakoś tak z Titufem nakreśliliśmy ogólny plan, zacząłem, a potem Tituf z Michałem zrobili kapitanie resztę.
Co ciekawe pierwotny final tego zadania miał być całkowicie inny!
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
Dzisiaj niewiele zdziałałem, ale
miecz- wszystko działa jak należy, minimalne spadki fps
pierścień "mistrza" - jak u XaroNa, na razie go nie używam, jak będę miał więcej czasu popróbuję go obłaskawić
21.05.2018, 08:27:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.05.2018, 08:28:47 przez Erwin.)
Udało mi się przejść.
Miecz jednak mi ścinał fps, ale tylko jak próbowałem walki z trzema na raz, co i tak było nierealne do wykonania.
Poza tym czerwona chmurka, która z niego leci powoduje, że przeciwnicy zaczynają walczyć ze sobą - jak próbowałem się z dwoma, to bardzo często mi się to zdarzało.
Za jakiś czas napiszę podsumowanie.
21.05.2018, 11:03:37 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.05.2018, 11:08:00 przez Erwin.)
Klasztor - podsumowanie
Czas gry 13h 37minut ( Trochę więcej niż poprzednicy, ale zakręciłem się w paru miejscach. Poza tym kiedy teraz wiem co i jak, to używałbym więcej magii w pewnej lokacji, a nie latał z patelnią i kosą, bo jak widziałem na finale to lwia część zwojów, które skrzętnie chomikowałem okazała się nieprzydatna. )
Statystyki końcowe:
- siła 38 -zręczność 60 - mana 157 - pż 298
- poziom 12
Minusy / bugi, które u mnie wystąpiły:
a)pierścień Mistrza – miał poprawiać, a tylko pogarszał styl walki; nie udało mi się go obłaskawić, więc go nie używałem
b)finałowy miecz – chmurka, która z niego czasem leciała powodowała, że przeciwnicy zaczynali atakować siebie nawzajem, dla mnie to lepiej, ale nie jestem pewny czy tak powinno być ( podobnie miałem bodajże w Przeznaczeniu )
c)skrzętnie zachowany na czarną godzinę zwój Ulewa nie działał w finałowej lokacji ( zero efektu zamrożenia, zero obrażeń )
d)nieczytelne creditsy na końcu – błękitno-różowa pikseloza ( pewnie wina mojej grafiki ); byłbym wdzięczny jakby ktoś mi to gdzieś wrzucił żebym mógł zobaczyć
e)gdzieniegdzie np. w tajnej bibliotece zanikały mi ściany
f)może trochę za trudna finałowa lokacja, ale jak się pokombinuje to da się ją ogarnąć, będąc oczywiście odpowiednio wyposażonym
W każdym bądź razie krytycznych, czy denerwujących błędów się nie dopatrzyłem.
Plusy:
a)produkcja opowiada osobną historię i nie jest powiązana z samym G2NK i innymi modami chyba tylko poza silnikiem gry i zenami
b)mroczna, gęsta, bardzo dobra fabuła, napisana lepiej niż niejednym thrillerze – moje skojarzenia: „ Imię róży” , „Wyspa tajemnic”
( jak ktoś lubi takie klimaty, to Klasztor jest dla niego wręcz obowiązkową pozycją )
c)bardzo dobrze napisane postacie i dialogi, gdzie słownictwo NPCtów adekwatne do miejsca rozgrywki
d)dodające klimatu zastosowanie łaciny
e)zagadki, które nie są zbyt trudne do rozwiązania – myślę, że każdy powinien się w nich odnaleźć, choć może jak ja, nie od razu we wszystkich
f)bardzo dużo ciekawych tekstów do poczytania w księgach
g)mnóstwo nowinek skryptowych – niektóre rozwiązania widziałem pierwszy raz, a trochę tych modów ograłem ( nie będę opisywał, niech każdy się sam przekona i oceni )
h)zaskakujący w pewnym momencie respawn roślin – czyli jednak można
i)dodająca klimatu niesamowita ścieżka dźwiękowa
j) dialog z Zacariahem
Wg mnie jest to jedna z topowych modyfikacji zrobionych na bazie G2NK. Należą się podziękowania twórcom za to, że w tak krótkim czasie, w tak małym gronie zrobili coś tak dobrego.
(21.05.2018, 11:03:37)Erwin napisał(a): byłbym wdzięczny jakby ktoś mi to gdzieś wrzucił żebym mógł zobaczyć
Cytat:Tituf
1 godzinę temu (edytowany)
Widzę, że w wielu zakorzenił się schemat, że wszystko musi być wyjaśnione zgodnie z lore Gothic. Klasztor to modyfikacja nie mająca z nim nic wspólnego. A to, że zostały zastosowane takie a nie inne pancerze, kojarzące się z różnymi modyfikacjami - to podobnie jak z zenami - gdzieś użyte mają mieć logiczną kontynuację w kolejnych produkcjach?
Cytat:SimonSaid
Tituf, dlaczego robisz z siebie głupka, skoro doskonale wiesz, o co chodzi? Tu nie chodzi o jakieś śmieszne znaczki, ani coś w tym stylu, te szaty są po prostu brzydkie, a ten pomysł z szatami pokutnika czy jak to tam szło, też jest do bani
Przeniosę chwilowo tu, bo na yt nie chce mi się pisać...
Moja odpowiedź była skierowana głównie do:
Cytat:Chodzi tu o zbroję mrocznego maga ze znakiem śniącego z global moda, serio? Ma to chociaż jakieś uzasadnienie fabularne?
A to, czy wam się coś podoba czy nie - to już inna sprawa i tego komentować nie zamierzam.
(21.05.2018, 13:37:58)Tituf napisał(a): Chodzi tu o zbroję mrocznego maga ze znakiem śniącego z global moda, serio? Ma to chociaż jakieś uzasadnienie fabularne?
Też miałem z tego pompę, ale nawet pisać mi się nie chciało. :D
Well, to sorry, ale co nie umniejsza faktu, że taki "tajemniczy" symbol na szacie klasztornej zastanawia. Jakby był dialog np. wyjaśniający co on to ma, to by od razu lepiej to wyglądało Mi ten symbol Śpiocha w ogóle, ale sama szata jest brzydka