28.07.2021, 19:20:08
Nitrogods - Rebel Dayz (2019)
Tracklista:
1.Breaking Loose 03:37
2. Zoom The Broom 03:01
3. We'll Bring The House Down 03:17
4. 415 DV 03:54
5. Get Lost 03:50
6. It's Not Your Rock 'n' Roll 03:27
7. Rebel Dayz 03:28
8. Blind As A Stone 04:49
9. Roadwork Ahead 03:32
10. Murder's A Ritual 03:04
11. Walk The Track 03:21
11. Walk The Track 03:21
12.The Haze (An Endless Drift Through The Void) 03:46
13.Go Fast 03:23
14.Don't Call My Name 03:28
14.Don't Call My Name 03:28
Rok wydania: 2019
Gatunek: Heavy Metal/Rock'n'Roll
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Claus "Oimel" Larcher - śpiew, bas
Henny Wolter - gitara
Klaus Sperling - perkusja
Jakiś czas po wydaniu "Roadkill BBQ" NITROGODS zmienił wytwórnię na Massacre Records i czwarty album został wydany w czerwcu 2019 roku.
Tym razem NITROGODS ani razu nie schodzi poniżej trzech minut, co jednak nie oznacza, że nie demoluje rokendrolowo w utworach nieco tylko dłuższych. A najdłuższy Blind As A Stone niestety rozczarowuje mocno jako rockowa kompozycja z dociążoną gitarą. Spore odstępstwo od zasadniczej stylistyki tego zespołu. Chyba podobnie rzecz się ma z mało przemyślanym 415 DV. To nie chwyta. Umiarkowanie także chwyta Murder's A Ritual... I chyba jednak więcej można było wyciągnąć z dobrego pomysłu zabarwionego klasycznym rockiem Don't Call My Name. To, co przynależy do świata MOTORHEAD, trzyma jednak bardzo dobry poziom. Tak się prezentują szybsze, dynamiczne i mocno akcentowane Roadwork Ahead, Breaking Loose, It's Not Your Rock 'n' Roll (coś z ROSE TATOO tu słychać w tym precyzyjnym, agresywnym riffowaniu) oraz zagrany z wielkim luzem i procentem southern Walk The Track. I wesoło, motocyklowo w bujającym radośnie The Haze (An Endless Drift Through The Void) z kapitalnymi partiami stalowego basu.
Killery? A jakże, są oczywiście. Pierwszy to tchnący melodyjną surowością wczesnego MOTORHEAD Zoom The Broom, a zaraz potem chuligański z gang chórkami mocno rozbujany i speedowy We'll Bring The House Down. Sporo piwa przy tym można wypić, oczywiście na wyścigi! I niszczący, po prostu niszczący Get Lost. Robertson i LP "Another Perfect Day". Tyle w temacie. Mega killer z fenomenalną partią gitar. Zresztą także hipnotyczny Rebel Dayz ma bardzo dużo uroku w tej muzycznie wyrażonej abnegacji.
Dziwne, ale Go Fast sięga gdzie wręcz w czasy LED ZEPPELIN i prostego rokendrola lat 70tych, ale w bardzo współczesnej oprawie z nastawieniem jednak na refren, a nie na te akcenty z przeszłości. Inteligentnie...
Tym razem brzmienie nie jest miażdżąco ciężkie jak na płycie poprzedniej, ale moc jest wystarczająca, by harley pędził z maksymalną prędkością, a przy tym zadbano o głębszy, wyrazistszy i bardziej metaliczny bas Larchera. Perkusja nadal grzmiąca i tak powinno tu być.
Po prostu kolejny bardzo dobry album NITROGODS, ekipy, która zmetalizowanego rokendrola ma w sercu.
Rebel Dayz! Rebel Years!
ocena: 8,5/10
new 28.07.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"