Energema
#5
Energema - The King of the Giants (2020)

[Obrazek: R-15524824-1593002350-9827.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Valley of Elah 01:05
2.The King of the Giants 04:42
3.The Last Hero 04:11
4.War of Nephilims 04:35
5.The Golden Throne 04:43
6.Wishes of Glory 04:14
7.Time of Faith 03:53
8.Tears of an Angel 03:22
9.Goliath 05:01

rok wydania: 2020
gatunek: power metal
kraj: Kolumbia

skład zespołu:
Arley Gómez - śpiew
Nicolás Waldo - gitara, instrumenty klawiszowe
Jeff Castro - gitara
Camilo Duarte - gitara basowa
Julián VillWolfs - perkusja

Na początku sierpnia 2020 roku Metalism Records wydaje piąty album ENERGEMA, nagrany w tym samym składzie co poprzedni.

Płyta to niezbyt długa, może dlatego, że kompozycje są krótkie i zwarte. Zachowawczy to power metal, ale skoro ta obrana od początku epicka melodyjna formuła pozwoliła odnieść pewien sukces, to dlaczego nie iść dalej tą samą drogą? Z drugiej strony jednak siła ENERGEMA poza kunsztem gitarowym Waldo, uwypuklonym tu w instrumentalnym Goliath, tkwiła  w zapadających w pamięć melodiach kompozycji szybszych i bardziej dynamicznych. Tu takich kompozycji także nie brakuje, ale o prawdziwe killery trudno. Taki niezdecydowany w melodii jest teoretycznie bojowy The King of the Giants oraz Time of Faith  i ponadto wokalnie nie tylko te kompozycje jakoś nie przekonują... Gorsza forma Arley'a, zdecydowanie gorsza niż poprzednio.
Dobrze prezentuje się pod względem kompozycyjnym zrobiony w niemieckim stylu The Last Hero, natomiast zgiełk bitewny w War of Nephilims prowadzi do bardziej nowocześnie zaaranżowanego rozwinięcia w mieszanym z power/thrashem stylu helloweenowskim, raczej mało przekonującym. Mało tym razem zachwycających pasaży klawiszowych Waldo, którego gitarowa robota jest oczywiście jak zwykle na poziomie Gutar Hero. Arley Gómez... Niestety zepsuł mocno wokalnie zamaszysty i zagrany z dużą werwą The Golden Throne, no i jakie tu są zachwiania, bo z kolei zadziorny i elegancki zarazem Time of Faith jest zaśpiewany bez zarzutu. Balladowy song romantyczna - epicki Tears of an Angel średni, w melodii bardzo już ograny.
Zachowawczo, z dużym udziałem już kiedyś wykorzystanych pomysłów na melodie. Tak to się ogólnie prezentuje.

Coś nie poszło też do końca jak należy z produkcją. Mastering jest nie najlepszy, gitary jakieś takie chropawe, a klawisze bez mocy  nawet na planie pierwszym. Spory krok w tył w stosunku do tego co można było usłyszeć na poprzednim albumie. Chęci na pewno były, ale całościowo to wyszło raczej poniżej oczekiwań i tak trochę tym razem amatorsko. Pozostaje mieć nadzieję, ze planowany na wrzesień 2021 nowy LP "Promised Land" okaże się bardziej interesujący.


ocena: 7/10

new 14.09.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Energema - przez Memorius - 08.09.2021, 17:09:39
RE: Energema - przez Memorius - 08.09.2021, 18:05:59
RE: Energema - przez Memorius - 10.09.2021, 16:41:07
RE: Energema - przez Memorius - 11.09.2021, 16:13:31
RE: Energema - przez Memorius - 14.09.2021, 14:21:43
RE: Energema - przez Memorius - 22.09.2021, 17:49:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości