26.06.2023, 13:07:53
Prime Creation - Prime Creation ( 2019)
tracklista:
1.Fingers Crossed 04:27
2.Lost in the Shades 04:24
3.Before the Rain 04:33
4.Pretend till the End 04:58
5.Walk Away 04:10
6.All for My Crown 04:01
7.A Beggar's Call 06:19
8.Tears of Rage 04:55
9.Endless Lanes 04:38
rok wydania: 2019
gatunek: power metal
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Esa Englund - śpiew
Robin Arnell - gitara
Rami Tainamo - gitara
Henrik Weimedal - gitara basowa
Kim Arnell - perkusja
W roku 2017 Rami Tainamo został nowym gitarzystą, ale nowa płyta ukazała się w końcu września 2019 nakładem własnym.
Tak w zasadzie niewiele się zmieniło. Mocne akcenty gitarowe w stylu modern z groove odcieniem zostały osią kompozycji o melancholijnych, ale żywych tempach klimacie z odrębnie budowanymi zazwyczaj lżejszymi refrenami, często o melodyjnym progresywnym wydźwięku, jak w Fingers Crossed, Lost in the Shades, Pretend till the End i niemal wszystkich pozostałych. Przeważnie nie są one wcale złe, poza tym zupełnie nieudanym z All for My Crown. A szkoda, bo zasadniczy dosyć drapieżny i modern motyw główny zasługuje na lepsze refrenowe zwieńczenie. Niekiedy sięgają do riffowej skarbnicy EVERGREY i zapewne dlatego Lost in the Shades w tych zasadniczych partiach jest interesujący. Before the Rain wydaje się być bardziej odnoszącym się do debiutu, choć refren ponownie nad wyraz złagodzony. Warto też zauważyć, że Esa Englund jako wokalista delikatny jest raczej bezbarwny i te mocne złagodzenia niespecjalnie wychodzą zespołowi na dobre. Bardzo przeciętnie prezentują utwory ogólnie, utrzymane w wolniejszych tempach jak Pretend till the End, który poza krótkimi fragmentami jest monotonny, z drugiej strony jednak mocno akcentowany i niemal kroczący, chłodny w zwrotkach Walk Away coś intrygującego w sobie ma. No i ma na pewno najlepsze solo gitarowe na tym albumie. W tym wszystkim zbliżają się do późnego HARMONY, może także w tej otoczce smutnawej rezygnacji do koncepcji muzycznych ESSENCE OF SORROW.
Zapewne centralnym punktem miał być najdłuższy, refleksyjny i łagodnie dramatyczny A Beggar's Call, ale wyszło jak wyszło w opcji progresywnego potraktowana modern power metalu.
Monotonia się wkrada po pewnym czasie i Tears of Rage umieszczony pod koniec robi wrażenie mniejsze, niż na to zasługuje, bo to najbardziej tu przemyślana kompozycja i ogólnie najlepsza. Powinna otwierać ten LP. Tyle, że gdyby otwierała, to by potem następowało stopniowe rozczarowanie podobnymi, ale mniej udanymi pomysłami i ich realizacją.
Bardzo szwedzki sound, bardzo szwedzki metal. Pewnie poza Szwedami potrafiliby tak zagrać tylko Włosi, jeśli mieliby chęć na naśladownictwa. W sumie płyta dla tych, którzy się lubią smucić i melancholijnie rozmyślać, ale nie za bardzo, oraz lubią przebojowość refrenów o prog rockowym wydźwięku, ale niekoniecznie...
ocena: 7,1/10
new 26.06.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"