Saracen
#4
Saracen - Redemption (2014)

[Obrazek: 456791.jpg?4000]

Tracklista:
1. Rocamadour 04:45
2. Reacher 04:43
3. Give Me a Sign 03:40
4. Geraldine 03:44
5. Swords of Damascus 05:31
6. Road to Yesterday 04:24
7. Crusader 07:32
8. Catch the Wave 06:33
9. More than Missing You 03:57
10. Redemption (On the 6th Day) 07:14
11. You & I 04:27
12. Let Me See Your Hands 04:20
13. Ready to Fly 07:56

Rok wydania: 2011
Gatunek: melodic heavy metal/epic hard rock/rock
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Steve Bettney – śpiew
Rob Bendelow – gitara
Paul Bradder – instrumenty klawiszowe
Paul Highfield – gitara basowa
Tris Asbury – perkusja


"Marylin" był wspaniałą, niezapomnianą płytą. Zespół po trzech latach, mając w składzie nową sekcję rytmiczną, zdecydował się wydać kolejną, choć na powtórzenie artystycznych wyżyn z roku 2011 trudno było liczyć, bo Marylin Monroe była tylko jedna. We wrześniu 2014 wytwórnia Escape Music wydała "Redemption".

"Redemption" to album kompromisów i reminiscencji. Grupa zdecydowała się umieścić na nim dwie nowe, zresztą bardzo dobre wersje hard rockowych, epickich kompozycji Crusader i Ready to Fly z pierwszego LP "Heroes, Saints and Fools" (1981), a resztę gatunkowo zróżnicować, przez co całość nie ma zwartego stylistycznie charakteru. Z nowymi pomysłami na epicki hard rock wracają w dostojnym, melodyjnym i pełnym elegancji Rocamadour, który znalazłby swoje miejsce na "Vox In Excelso", dokładając w heroicznych klimatach najbliższy tu classic heavy metalowym standardom Swords of Damascus, opatrzony strzelistymi klawiszami. To jest znakomity utwór, pokazujący, że SARACEN ma w takim graniu duży potencjał i potrafi ubarwić to także bardziej delikatnymi, rockowymi fragmentami i melancholijnym charakterze. Oczywiście, trzeba w tym miejscu powiedzieć, że połowa sukcesu to wyborna forma wokalna Steve Bettney'a. Jego się na tej płycie słucha z ogromną przyjemnością.
W Reacher gościnnie zaśpiewał Richard Bendelow, który już w tym czasie nie był członkiem zespołu, to nie jest jednak zbyt udana kompozycja, z ciężkimi topornymi riffami zwrotek i takim sobie rock/ metalowym, sentymentalnym refrenem. Dosyć to nietypowe jak na SARACEN. Zaopatrzony gustownym pianinem Give Me a Sign w pewnym momencie wyrasta na wspaniały hymnowy song balladowy w stylu AOR, rozkwitający we wspaniałym i wspaniale zaśpiewanym refrenie. Więcej AOR, i to takiego bardzo wczesnego, z lat 80tych mamy w More than Missing You, ale to utwór się na tym albumie niczym nie wyróżniający, ostrożny i zachowawczy. Słabiej się prezentuje dosyć powszedni w melodii rockowej Geraldine, taki gdzieś z lat 70tych i mający cechy tak melodic rocka, jak i proto metalu. Road to Yesterday przypomina nagrania PROCOL HARUM z pewną ekspresją wokalnego wykonania w manierze Joe Cockera i to też po prostu umiarkowanie udana wycieczka w przeszłość brytyjskiego rocka. Jeszcze dalej w przeszłość, bo w lata 60-te wracają w Catch the Wave. Hammondy, piękne stylizowane na tamten okres solo gitarowe i łagodna melodia. Ładne i też trochę przypomina styl z "Marylin", ale to nie ten ładunek muzycznego geniuszu. A zaśpiewany w duecie z Karensa Kerr, która wystąpiła także na "Marylin" You & I jest piękny dopiero od momentu, gdy włączają się klawisze i nuta bllues rocka refren przesłodzony i zbyt sentymentalny w festiwalowym stylu. W rockowym, bezbarwnym Let Me See Your Hands poza krótką partią hammondów nie ma zupełnie nic ciekawego. Tytułowa kompozycja Redemption (On the 6th Day) należy do najdłuższych i najbardziej bogato zaaranżowanych, o charakterze epickim, posępnie refleksyjnym i przepięknym narastającym motywie przewodnim. A wszystko w umiarkowanym tempie, dostojnie, zdecydowanie i z gracją.
Tak trochę szkoda, że tego epickiego, majestatycznego grania nie ma więcej niż tego rockowego na tej płycie.
Jest jednak wspaniała produkcja duńskiego Mistrza Tommy Hansena. Po prostu zniewalająco piękne brzmienie, nasycone kolorami i mocą instrumentów.

SARACEN istnieje, występuje i nadal cieszy powodzeniem u fanów, których zgromadził czterdzieści lat temu, a pewnie i wśród ich dzieci, a może i wnuków. Może jeszcze coś kiedyś nowego nagrają.


ocena: 7,2/10

new 21.07.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Saracen - przez Memorius - 25.06.2018, 13:02:16
RE: Saracen - przez Memorius - 25.06.2018, 13:02:57
RE: Saracen - przez Memorius - 25.06.2018, 13:03:48
RE: Saracen - przez Memorius - 21.07.2023, 18:27:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości