Ignition
#3
Ignition - Vengeance (2023)

[Obrazek: 1158074.png?1432]

tracklista:
1.Ignite the Fire 03:31
2.The Wounds That Cause the Pain 04:45
3.Adrenaline 04:33
4.Beastmode 05:03
5.Kingdom of Lies 03:46
6.A New Dawn 05:30
7.The Rise 03:45
8.A Dark Fate 01:22
9.Betrayal 05:31
10.We Were the Shieldwall 04:05
11.The Funeral 04:35
12.The Final Hour 03:39

rok wydania: 2023
gatunek: power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Dennis Marschallik - śpiew
Sebastian Ernst - gitara
Christian Bruckschen - gitara
Andreas Leyer - gitara basowa
Lukas Leuuw - perkusja

15 września 2023 IGNITION wydaje swoją trzecią płytę, tym razem nakładem szwajcarskiej wytwórni Doc Gator Records. W składzie znalazł się nowy, ale doświadczony gitarzysta Sebastian Ernst oraz perkusista Lukas Leuuw i w ten sposób grupa rozrosła się do kwintetu.

Ekipa z Duisburga podąża drogą obraną na płycie poprzedniej i to power metal intensywny, ale bez niemieckiej toporności, oparty na bardzo dobrej grze instrumentalistów i wysokiej klasy wokalu Dennisa Marschallika. Ma dobry głos do śpiewania tego, co tutaj proponują, bardzo dobry. Zespół wykorzystuje schemat coraz bardziej się w niemieckim power metalu sprawdzający - mocne, nasycone gitarowo zwrotki i nieco lżejsze, bardzo melodyjne refreny, często o cechach niewymuszonej metalowej przebojowości. Świetnie to wyszło w dwóch pierwszych, zagranych w umiarkowanych tempach kompozycjach Ignite the Fire i The Wounds That Cause the Pain i to jest wyjątkowo obiecujący początek. Potem jednak podobnie skonstruowane Adrenaline i Kingdom of Lies już tak dobrego wrażenia nie robią. A w tych mocnych partiach The Rise za dużo, po prostu za dużo brutalności, w stosunku do romantycznego refrenu i jakoś tak na myśl melodic metalcore przychodzi, choć przecież w przypadku IGNITION nie powinien. Natomiast agresywność i moc modern power metalowego We Were the Shieldwall oraz jego zapadającą w pamięć melodię zdecydowanie należy wyróżnić.
Odmienny jest mroczny Beastmode i tu przeciętnie wyszło łączenie niezłego melodyjnego refrenu z motywami modern i melodic groove. Tak jakby z innej sesji ta kompozycja pochodziła i z innych pomysłów się narodziła. Semi balladowy A New Dawn ładnie brzmi w tych balladowych fragmentach i tych z gitarą akustyczną, i chyba przy tym powinni tu zostać. Dokładanie mocniejszego power i heavy nie do końca jest tu uzasadnione i burzy klimat tak starannie budowany. Jest jednak także wspaniały, heroiczny power metalowy Betrayal i taki IGNITION zawsze zachwycał. Tu także zachwyca w dostojnym, dumnym i poetyckim refrenie. Tak wybornie te gitary tam mruczą niby na drugim planie... Świetnie to zostało zrobione.
Jeden raz, w refleksyjnym, ale zdecydowanie heavy/power metalowym The Funeral zwrotki bardziej przekonują niż refren i ta kompozycja lekko traci właśnie w refrenie. Bardzo dobrze, że zyskuje ponownie w pięknym, pełnym treści solo gitarowym. I po prostu mocne, masywne melodyjne zakończenie w postaci The Final Hour, gdzie trochę się przybliżają do późnego BRAINSTORM.

Dennis Marschallik nie potrzebuje pomocy przy mixie i masteringu. Zrobił to sam i zrobił bardzo dobrze. Przykuwa uwagę specyficzna i wyważona ekspozycja sekcji rytmicznej, zwłaszcza perkusji, przy czym Lukas Leuuw pokazał się na tej płycie z jak najlepszej strony.
 W sumie w większości główny nurt lekko zabarwionego modern power metalu z pewnymi wyjątkami, które poza wejściem na klasyczne pola Betrayal nic szczególnego do wartości tego albumu nie wnoszą. Niemniej, przekrojowo bardzo dobra płyta, choć jednak słabsza nieco od poprzedniej.


ocena: 8/10

new 17.08.2023

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Doc Gator Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ignition - przez Memorius - 11.06.2020, 10:57:58
RE: Ignition - przez Memorius - 11.06.2020, 12:45:14
RE: Ignition - przez Memorius - 17.08.2023, 16:32:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości