05.06.2018, 14:57:30
Na uchodźstwie – mini recenzja
Mając wolną godzinkę postanowiłem sprawdzić tą modyfikację.
Więc tak, na minus:
- zen zrobiony z pomysłem, ale gdzieniegdzie niedokładnie; dodatkowo krzaki przez które nie da się przejść skutecznie zniechęcały mnie do exploringu
- podczas podróży, dialogi bohatera z siostrą przewijały się za szybko
- nie da się zamknąć notatki Faroka po przeczytaniu
- przy odmowie przyjęcia zlecenia Faroka za pierwszym razem zginąłem, dopiero za drugim razem zaskoczyło to co powinno, podobnie przy wątku ze strażnikami
Trochę dużo tych błędów jak na tak krótką modyfikację, choć może u innych one nie występowały. Nie wiem.
Na plus mogę powiedzieć, że fabuła jak na godzinę to niezła, na pewno z potencjałem. Parę ciekawych rozwiązań jak oswajanie kretoszczurów, czy przerywniki filmowe.
ps
Maczał w niej palce ktoś kto robił „Z życia złodzieja”, bo jest drogowskaz do Remwy ( pewnie chodzi o Kurzera ).
Mając wolną godzinkę postanowiłem sprawdzić tą modyfikację.
Więc tak, na minus:
- zen zrobiony z pomysłem, ale gdzieniegdzie niedokładnie; dodatkowo krzaki przez które nie da się przejść skutecznie zniechęcały mnie do exploringu
- podczas podróży, dialogi bohatera z siostrą przewijały się za szybko
- nie da się zamknąć notatki Faroka po przeczytaniu
- przy odmowie przyjęcia zlecenia Faroka za pierwszym razem zginąłem, dopiero za drugim razem zaskoczyło to co powinno, podobnie przy wątku ze strażnikami
Trochę dużo tych błędów jak na tak krótką modyfikację, choć może u innych one nie występowały. Nie wiem.
Na plus mogę powiedzieć, że fabuła jak na godzinę to niezła, na pewno z potencjałem. Parę ciekawych rozwiązań jak oswajanie kretoszczurów, czy przerywniki filmowe.
ps
Maczał w niej palce ktoś kto robił „Z życia złodzieja”, bo jest drogowskaz do Remwy ( pewnie chodzi o Kurzera ).