Elwing
#2
Elwing - War (2005)

[Obrazek: R-4289289-1360798744-8168.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Marching to Glory 04:13
2. At the Gates 04:47
3. I'll Live Forever 04:52
4. Stormlord 05:25
5. Sons of Revenge 04:16
6. War (instrumental) 03:25
7. Blood on My Hands 06:01
8. Fly Away 05:22
9. Armageddon 01:15
10. Lost Humanity 05:56

Rok wydania: 2005
Gatunek: power metal
Kraj: Grecja

Skład zespołu:
Sakis Koutsasis - śpiew, gitara
Panagiotis Roumeliotis - gitara
Tasos Karapapazoglou - bas
Alex Mantirakis - perkusja

Po nagraniu pierwszego albumu "Immortal Stories" w 2002 roku nastąpiła przerwa w działalności nagraniowe ELWING i zespół powrócił dopiero w 2005 wydanym w marcu przez Black Lotus  z Aten, epickim, ale cięższym od poprzednika albumem "War" z muzyką zdradzającą wpływy tak niemieckiego jak i amerykańskiego power metalu w rycerskiej odmianie.

Lost Humanity jest może na tym LP najbardziej amerykański, brzmieniowo mocny, surowy i bez tak dużego nacisku na melodię jak w innych kompozycjach. Najznakomitszym numerem jest Blood on My Hands - rozpoczynający się jak epicka ballada, rozwija się potem w numer okraszony riffami w stylu BLACK SABBATH Martin Era - a refren należy do kategorii genialnych. Marching to Glory ma sporo cech w riffach z RUNNING WILD, mógłby być jednak odrobinę bardziej "potoczysty". To się udało w At the Gates, gdzie mamy ciekawe wokale i doskonałe solo oraz w Fly Away, gdzie są podobnie zaplanowane partie wokalne oraz celtycko bojowy klimat - również w długiej części instrumentalnej. Sons of Revenge to udany przykład krużgankowego grania inspirowanego średniowiecznym folkiem, tyle że wystarczyłoby tu poprowadzić ten główny motyw przez cały czas bez dokładania tych mocniejszych momentów. I'll Live Forever jako battle metalowy numer wypada doskonale - od odgłosów bitwy na początku do refrenu zdecydowanie zachęcającego do chwycenia za miecz. Stormlord jest szybszy, bardziej speed melodic powerowy i najbardziej zbliżony do podobnych kompozycji z poprzedniej płyty. Refren może mógłby być nieco lepszy, ale runningowe motywy w tle doskonałe, podobnie jak zakończenie.
Wokalnie także Koutsasakis dostosowuje się do mocniejszego brzmienia i śpiewa i niżej i bardziej drapieżnie od czasu do czasu wykorzystując barbarzyńskie okrzyki bojowe.

Grzmiąca perkusja i potężny metaliczny bas - parę razy celowo wysunięty na pierwszy plan - czego chcieć więcej. Brzmienie jest bardziej przybrudzone, cięższe a klawisze gdzieś zniknęły. Symfoniczne ornamenty pojawiają się w zasadzie tylko w szybko zagranym instrumentalnym War, także mającym w sobie cechy średniowiecznego folka. Sola gitarowe na tym albumie są czytelne, a to które pojawia się w War, mocno przypomina pewien motyw z jednego z utworów IRON MAIDEN. Często stanowią też uzupełnienie motywów głównych i dopełnieniem snutych rycerskich opowieści. Ten LP, nadal nasycony greckim duchem epickiego rycerskiego metalu, ma więcej z teutońskiego heavy/power niż ma muzyka niejednego zespołu z Niemiec i to stawia ten krążek w kategorii dokonań takich zespół jak MARAUDER, gdzie siła riffu ma znaczenie decydujące. Nie jest to jednak granie toporne czy też nadmierne brutalne, dominuje lekkość wykonania i bardzo duże poukładanie wszystkiego.
Jest to jeden z najlepszych albumów z taką muzyką z Grecji z ostatnich lat, niestety dalsza kariera zespołu się załamała. Jakiś czas jego działalność była zawieszona, potem w 2008 pojawiły się informacje o nagrywaniu nowych kompozycji, ale na chwilę obecną nie bardzo wiadomo, co się z tym zespołem dzieje.


Ocena: 9,2/10

30.09.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Elwing - przez Memorius - 20.06.2018, 09:02:38
RE: Elwing - przez Memorius - 20.06.2018, 09:03:17

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości