Falconer
#1
Falconer - Falconer (2001)

[Obrazek: R-392487-1534141514-3323.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Upon the Grave of Guilt 04:57
2. Heresy in Disguise 05:19
3. Wings of Serenity 05:00
4. A Quest for the Crown 04:15
5. Mindtraveller 05:45
6. Entering Eternity 05:14
7. Royal Galley 04:17
8. Substitutional World 07:42
9. Lord of the Blacksmiths 04:44
10. The Past Still Lives On 04:34

Rok wydania: 2001
Gatunek: Power metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Mathias Blad - śpiew, instrumenty klawiszowe
Stefan Weinerhall - gitara, bas
Karsten Larsson - perkusja

W roku 1999 Stefan Weinerhall zdecydował się rozwiązać MILOTHYN, by stworzyć zespół, gdzie jego pomysły muzyczne z obszarów folk/medeval mogłyby być obudowane bardzie melodyjną power metalową stylistyką kompozycji i wokalem, który z harshem i screamo nie miałby nic wspólnego. Jako barda zaprosił teatralnego śpiewaka, Mathiasa Blada, doskonale wykształconego w technikach wokalnych i niezwykle skromnego i powściągliwego na scenie frontmana. Narodził się Wielki Minstrel Mathias, postać zjawiskowa , która na zawsze przeszła do historii metalowej muzyki.

Pierwsza płyta FALCONER wydana w maju 2001 roku przez Metal Blade Records jest albumem zjawiskowym.
Wnosi w metal pewną magię, będącą wypadkową niezwykłego wokalu Mathiasa Blada, niezwykłej i niepowtarzalnej techniki gitarowej Weinerhalla i umiejętnego wykorzystania pierwiastków muzyki dawnej. Średniowieczność, ludowość, wynika tu nie z prostego wykorzystania tematyki rycerskiej czy fantasy, a właśnie z wplecenia w całość tego klimatu żywcem przeniesionego z okresu bardów. Talent kompozytorski Weinerhalla objawił się tu szczególnie w umiejętności stworzenia materiału zwartego, jednorodnego stylistycznie, bez uciekania się do udziwnień i eksperymentów jakie często towarzyszą nam na płytach z muzyką inspirowaną...
No właśnie - czy folkiem? Czy raczej to może jest szlachetna muzyka z komnat dawnych książąt i rycerzy, którzy spoglądali z wysokości swoich wież na podgrodzia... FALCONER gra muzykę szlachetną i szlachecką... dumną i pełna patosu, który wcale nie wynika tu ze skomplikowanych symfonicznych orkiestracji. Czy muzyka metalowa ma duszę... ? Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech posłucha dowolnego nagrania z tej płyty... Dowolnego, bo nie ma tu utworów lepszych czy gorszych. Magia od pierwszego do ostatniego utworu i czar rzucany za czarem. Rozkwitający w refrenach Upon the Grave of Guilt, pełne dumy Heresy in Disguise i Entering Eternity, czy wreszcie wspaniały ulatujący ku gwiazdom Mindtraveller. Zwarta całość, monolit. Chłód miecza i żar płonącej pochodni. Inny wymiar tego co się nazywa power/folk metalem. I to jak gra Weinerhall w Wings of Serenity... i w Royal Galley i ten podniosły nastrój A Quest for the Crown. Wszystko jest tu magią. W Substitutional World jest i jeszcze coś więcej, co odkrywa się może nie od razu ale warto.
Mimo podobieństw wynikających ze ściśle przyjętej konwencji, każdy z tych utworów to magiczna odrębna opowieść, z drugiej strony stanowiąc zarówno epilog poprzedniej jak i prolog następnej...
Weinerhall jest współczesnym zagubionym w czasie bardem z rycerskiego zamku, który ustami Blada wyraża swoją tęsknotę za dawno minionym czasem.
Magii Rozdział Pierwszy.


Ocena: 10/10


30.05.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Falconer - przez Memorius - 20.06.2018, 13:59:44
RE: Falconer - przez Memorius - 20.06.2018, 14:00:24
RE: Falconer - przez Memorius - 20.06.2018, 14:01:12
RE: Falconer - przez Memorius - 20.06.2018, 14:02:01
RE: Falconer - przez Memorius - 20.06.2018, 14:03:20
RE: Falconer - przez Memorius - 22.10.2018, 18:20:27
RE: Falconer - przez Memorius - 27.06.2020, 13:16:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości