24.06.2018, 17:04:11
Pentagram (Mezarkabul) - MMXII (2012)
Tracklista:
1. Sand 05:15
2. Now and Nevermore 06:01
3. Geçmişin Yükü 05:04
4. Beyond Insanity 04:26
5. Doğmadan Önce 05:51
6. Wasteland 05:56
7. It's Dawn Again 04:34
8. Disturbing The Peace 04:16
9. Uzakta 05:07
10. Apokalips 06:23
Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Turcja
Skład zespołu:
Gökalp Ergen - śpiew
Hakan Utangaç - gitara
Metin Türkcan - gitara
Tarkan Gözübüyük - bas
Cenk Ünnü - perkusja
Ocena: 8/10
26.04.2012
Tracklista:
1. Sand 05:15
2. Now and Nevermore 06:01
3. Geçmişin Yükü 05:04
4. Beyond Insanity 04:26
5. Doğmadan Önce 05:51
6. Wasteland 05:56
7. It's Dawn Again 04:34
8. Disturbing The Peace 04:16
9. Uzakta 05:07
10. Apokalips 06:23
Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Turcja
Skład zespołu:
Gökalp Ergen - śpiew
Hakan Utangaç - gitara
Metin Türkcan - gitara
Tarkan Gözübüyük - bas
Cenk Ünnü - perkusja
Ostatnie dziesięć lat istnienia najsłynniejszego tureckiego zespołu metalowego PENTAGRAM, znanego także jako MEZARKABUL trudno uznać za udane. Brak nowych nagrań studyjnych nie mógł zrekompensować fantastyczny album koncertowy "1987" a odejście w 2010 wieloletniego wokalisty i siły napędowej grupy Murata İlkana dało nawet powody do spekulacji na temat końca działalności tego zasłużonego zespołu.PENTAGRAM pozyskał jednak nowego frontmana Gökalpa Ergena, w roku 2011 zaprezentował singiel "Wasteland", zapowiedział nowy album i słowa dotrzymał. Sony Music wydała nową płytę w kwietniu 2012.
Jest to album stylistycznie nieco inny niż poprzednie, pozbawiony cech monumentalizmu epic heavy power doom i z wyraźnie ograniczonym pierwiastkiem narodowym w samej muzyce.
Takich utworów jak "Mezarkabul" tu nie ma i zdecydowanie przeważa konwencjonalny heavy/power niezależnie od tego ,ze część kompozycji ma tureckie teksty.
Gökalp Ergen to wokalista bardzo dobry, o głosie pełnym ciepła, a gdy trzeba i kontrolowanej agresji. Do charakteru utworów dopasowany i słychać elastyczność w nowoczesnym, drapieżnym po części a po części romantycznym "Beyond Insanity" a także surowym i zakorzenionym w power/thrashu "Wasteland". Akurat ten utwór ma najwięcej wspólnego z nagraniami z pierwszych lat XXI wieku tej grupy i możliwe, że powstał jeszcze w tamtym czasie. Tu również czuć chyba jedyny raz tak zdecydowanie lewantyńskiego ducha.
Melancholijny zadumany heavy/power przeważa i taki jest zagrany w umiarkowanym tempie niemal w stylu heavy/gothic wyjątkowo udany "It's Dawn Again" oraz przepiękny "Now and Nevermore" w specyficznej rytmice charakterystycznej dla PENTAGRAM zbudowanej na tureckiej muzyce ludowej. Tą słychać w zawoalowanej formie również w bardziej mrocznym i wzniosłym "Sand" na początku płyty. Tym razem klawiszy nie ma, miarowo pracują dwie gitary -Hakana Utangaça i Metina Türkcana. Mięsiste, soczyste, głębokie i ciepłe wyraziste w pentagramowych solówkach gdzie każdy dźwięk ma swoje znaczenie. W "Disturbing The Peace" trochę groove i doskonale dobrany "wznoszący" refren - ten zespół niezależnie co gra, gra z niezachwianym przekonaniem i spokojem. Doskonale zaaranżowany został delikatnie rozpoczynający się "Apokalips" z godnym odnotowania emocjonalnym wokalem, nabierający potem mocy w umiarkowanym tempie i umiejętnie ponownie wyhamowywany i wyciszany. Utwory z tekstami tureckimi są łagodniejsze, melancholijne z dozą gothic rocka w "Geçmişin Yükü" i w "Uzakta" i rocka w "Doğmadan Önce" i tu zespół pokazuje inne oblicze niż znany wcześniej PENTAGRAM.
Muzycy PENTAGRAM nieprzerwanie utrzymują się w wysokiej dyspozycji, pozyskali także wyjątkowo utalentowanego wokalistę, który godnie zastąpił İlkana. Przygotowali zestaw udanych kompozycji w głównym nurcie heavy power przemyślanych i dopracowanych w szczegółach, bardzo dobrze do tego wyprodukowanych.
Nie ma patetycznej epickości i rozmachu z albumu "Unspoken" ani dumnej surowości innych wcześniejszych płyt PENTAGRAM. Nadal jest jednak bardzo dobry metal naznaczony turecką kulturą.
Jest to album stylistycznie nieco inny niż poprzednie, pozbawiony cech monumentalizmu epic heavy power doom i z wyraźnie ograniczonym pierwiastkiem narodowym w samej muzyce.
Takich utworów jak "Mezarkabul" tu nie ma i zdecydowanie przeważa konwencjonalny heavy/power niezależnie od tego ,ze część kompozycji ma tureckie teksty.
Gökalp Ergen to wokalista bardzo dobry, o głosie pełnym ciepła, a gdy trzeba i kontrolowanej agresji. Do charakteru utworów dopasowany i słychać elastyczność w nowoczesnym, drapieżnym po części a po części romantycznym "Beyond Insanity" a także surowym i zakorzenionym w power/thrashu "Wasteland". Akurat ten utwór ma najwięcej wspólnego z nagraniami z pierwszych lat XXI wieku tej grupy i możliwe, że powstał jeszcze w tamtym czasie. Tu również czuć chyba jedyny raz tak zdecydowanie lewantyńskiego ducha.
Melancholijny zadumany heavy/power przeważa i taki jest zagrany w umiarkowanym tempie niemal w stylu heavy/gothic wyjątkowo udany "It's Dawn Again" oraz przepiękny "Now and Nevermore" w specyficznej rytmice charakterystycznej dla PENTAGRAM zbudowanej na tureckiej muzyce ludowej. Tą słychać w zawoalowanej formie również w bardziej mrocznym i wzniosłym "Sand" na początku płyty. Tym razem klawiszy nie ma, miarowo pracują dwie gitary -Hakana Utangaça i Metina Türkcana. Mięsiste, soczyste, głębokie i ciepłe wyraziste w pentagramowych solówkach gdzie każdy dźwięk ma swoje znaczenie. W "Disturbing The Peace" trochę groove i doskonale dobrany "wznoszący" refren - ten zespół niezależnie co gra, gra z niezachwianym przekonaniem i spokojem. Doskonale zaaranżowany został delikatnie rozpoczynający się "Apokalips" z godnym odnotowania emocjonalnym wokalem, nabierający potem mocy w umiarkowanym tempie i umiejętnie ponownie wyhamowywany i wyciszany. Utwory z tekstami tureckimi są łagodniejsze, melancholijne z dozą gothic rocka w "Geçmişin Yükü" i w "Uzakta" i rocka w "Doğmadan Önce" i tu zespół pokazuje inne oblicze niż znany wcześniej PENTAGRAM.
Muzycy PENTAGRAM nieprzerwanie utrzymują się w wysokiej dyspozycji, pozyskali także wyjątkowo utalentowanego wokalistę, który godnie zastąpił İlkana. Przygotowali zestaw udanych kompozycji w głównym nurcie heavy power przemyślanych i dopracowanych w szczegółach, bardzo dobrze do tego wyprodukowanych.
Nie ma patetycznej epickości i rozmachu z albumu "Unspoken" ani dumnej surowości innych wcześniejszych płyt PENTAGRAM. Nadal jest jednak bardzo dobry metal naznaczony turecką kulturą.
Ocena: 8/10
26.04.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"