Racer X
#1
Racer X - Street Lethal (1986)

[Obrazek: R-2648142-1349804033-2053.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Frenzy 01:45
2. Street Lethal 03:41
3. Into the Night 03:34
4. Blowin' Up the Radio 03:10
5. Hotter Than Fire 03:02
6. On the Loose 03:07
7. Loud and Clear 03:43
8. Y.R.O. 03:13
9. Dangerous Love 03:13
10. Getaway 03:10
11. Rock It 03:58

Rok wydania: 1986
Gatunek: Melodic Heavy Metal/Power Metal/Shred
Kraj: USA

Skład zespołu:
Jeff Martin - śpiew
Paul Gilbert - gitara
John Alderete - bas
Harry Gschoesser - perkusja


W roku 1984 spotkali się w Los Angeles panowie, którzy posiadali zarówno wielkie umiejętności jak i wielkie chęci, aby znaleźć się na pierwszych stronach metalowych czasopism. Ci panowie stali się potem bardzo sławni, ale jeszcze nie wtedy, gdy przystępowali do nagrywania tego swojego albumu, pierwszego i nie ostatniego w kontrowersyjnej i dyskusyjnej karierze zespołu nazwanego RACER X. Jeff Martin z SURGICAL STEEL został wokalistą, choć równie dobrze mógł zasiąść za perkusją, Gilbert to gitara, a Alderete bas. Czarodzieje. Skromniej w tym towarzystwie prezentował się perkusista Harry Gschoesser grający wcześniej w raczej nieznanym zespole NOBROS. Uznani muzycy bez trudu uzyskali kontrakty płytowe i 1 stycznia 1986 Shrapnel Records, Banzai Records oraz Roadrunner wydały przygotowany przez nich pierwszy album.

Co grać? Ci panowie byli zbyt delikatni, aby machać toporami i mieczami w true heavy ponadto kompozycje o bardziej komercyjnych melodiach docierały do szerszej rzeszy słuchaczy, a i w takich można było popisać się swoim kunsztem.
Rzecz jasna RACER X w żadnym razie nie dołączył do wymodelowanych glam rock metalowych ekip z Kalifornii i to co zagrali na "Street Lethal" to dynamiczny melodyjny heavy metal z elementami power w amerykańskiej stylistyce. Zresztą komercyjnych albumów w owym czasie Roadrunner praktycznie nie wydawał. Jest to jednak muzyka przystępna, gdzie poza "Y.R.O." i "Frenzy" czyli sztuki dla sztuki gitarowej kompozycji instrumentalnych nie ma, nie ma też rozwlekłych tasiemców z misternym rozegraniem niekończących się części instrumentalnych.
Radiowe długości, choć jakby od radia się odżegnują w "Blowin' Up the Radio"...
Powiedzmy, że melodie są na tym albumie średnie. Komercyjnie chwytliwe nie bardzo, choć rozległe, rozbujane szeroko i z pewnością w tych melodiach eleganckie. Gdyby jednak nie grał tu na gitarze wirtuoz Gilbert, na basie drugi wirtuoz Alderete, a Martin tak dobrze nie śpiewał, ba - nienagannie wręcz, to wszystko to byłoby przeciętną melodyjną metalową muzyką o niedookreślonym w pełni charakterze. Poniekąd te kompozycje, co zapewne zamierzeniem zespołu nie było, są jakby pretekstem do ukazania kunsztu gitarowego Gilberta, który tu wyczynia cuda wszelkiego rodzaju i mimowolnie spycha wszystko inne na plan dalszy, zarówno atakując nad wyraz dynamicznymi riffami o małej jednak oryginalności, jak totalnie wprawiając w zdumienie w swoich solach. RACER X próbuje być luzacki, bo coś trzeba na luzie zagrać na koncertach i prezentuje niestety arena rock/metal koszmarki w stylu "Rock It", "On the Loose" lub nijakie kawałki w rodzaju "Dangerous Love" czy "Hotter Than Fire". Gdzieś musi być i bardziej tradycyjny heavy metal i jest zwłaszcza w refrenie "Into The Night", takim wyświechtanym mocno nawet w roku 1986. Energiczny speed/power w zasadzie tylko na zachętę w "Street Lethal", który wraz z faktycznie atrakcyjnym rytmicznym "Loud and Clear" (podobne numery nagrywał potem Rob Rock solo) to wszystko co zespół ciekawego ma sferze kompozycyjnej do zaoferowania.

Przeciętne kompozycje, produkcja średnia. Takie wyrachowane granie muzyków znających swoją wartość lecz ogarniętych twórczą niemocą.


Ocena: 6,5/10

3.08.2010
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:38:58
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:39:35
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:40:29
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:41:16
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:41:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości