Metal Church
#6
Metal Church - Hanging In The Balance (1993)

[Obrazek: R-2094035-1364403284-3124.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Gods of Second Chance 05:23
2.Losers in the Game 05:08
3.Hypnotized 04:43
4.No Friend of Mine 03:58
5.Waiting for a Savior 05:48
6.Conductor 04:10
7.Little Boy 08:13
8.Down to the River 05:01
9.End of the Age 07:17
10.Lovers and Madmen 02:51
11.A Subtle War 04:13

rok wydania: 1993
gatunek: heavy/power metal
kraj: USA

skład zespołu:
Mike Howe: śpiew
John Marshall: gitara
Craig Wells: gitara
Duke Erickson: gitara basowa
Kirk Arrington: perkusja


W trudnych dla klasycznego metalu latach 90 tych METAL CHURCH próbował ratować swoją pozycję, proponując na kolejnej płycie inną muzykę niż tą, którą prezentował do tej pory. W efekcie najpierw w Japonii, a potem w innych częściach świata ukazał poprzedzony singlami i ofensywną promocją album "Hanging In The Balance" z okładką powiedzmy, kontrowersyjną, i z bardzo kontrowersyjną zawartością. Owszem, pewna liczba krytyków muzycznych rozmiłowanych w dziwnościach oraz w tym, że zespoły grają "inną" muzykę, niż by to wynikało z ich dotychczasowej metryczki, ale tak naprawdę to czym się tu zachwycać?

METAL CHURCH przedstawił chaotyczną i eklektyczną mieszankę kompozycji w różnych stylach metalowych, niczego nieodświeżającą i w żadnym stopniu nieatrakcyjną. Centralnym punktem płyty jest poniekąd długi Little Boy, stanowiący bezładną mieszaninę rocka alternatywnego i power thrashu i jeśli całość byłaby taka, to ta płyta powinna powędrować natychmiast do kosza. Także za sprawą marnych, również odwołujących się do modnego alternatywnego grania, pełnych pustych przestrzeni pseudo-power metalowych numerów  w rodzaju Gods of Second Chance czy Waiting for a Savior.
Tam, gdzie klasycznego metalowego jest więcej, jak w Losers in the Game z dobrym refrenem, zdjęta została gitarowa masywność, a konkretne sola zastąpione bezsensownymi i co z tego, że łagodne partie są bardzo dobrze zrealizowane.
METAL CHURCH cofa się w rozwoju, korzystając ze słabych wzorców tradycyjnego heavy metalu lat 80 tych w przeciętnym A Subtle War, słabo wychodzi także nieco bardziej ponure granie w Hypnotized. Doprawdy, takie pojękiwania jak w lżejszych partiach tego numeru należałoby pozostawić zespołom grających grunge.
Dobrze, ale tylko dobrze, wypada w tej kategorii No Friend of Mine i tylko na tej płycie. Na wcześniejszych byłby niestety tylko wypełniaczem. Punkowy śpiew Howe w bardziej konserwatywnym heavy metalowym, rytmicznym Conductor kompletnie dyskwalifikuje ten numer. Do tego po raz kolejny mamy tu wolną partię "klimatyczną" z plumkającymi gitarami, chyba tylko po to, by nie był to rasowy heavy metal. W Down to the River słychać echa i riffowe zapożyczenia z wczesnego okresu METAL CHURCH, jednak nie ma tu ani pary, ani energii i z grupy uciekło tu powietrze jak z przekłutego balonu.
W długim i niby klimatycznym End of the Age słychać jeszcze gorsze rzeczy niż w Little Boy, gitary akustyczne są paskudne, pomysłu na całość brak i jeśli to ma być pomysł na oswojenie rockowe/grunge publiczności z METAL CHURCH, to się to nie udało. Instrumentalny Lovers and Madmen to tym razem tylko przeintelektualizowane, kampusowe plumkanie na gitarach akustycznych, pozbawione konkretnej treści.

Podnoszenie zarzutu, że ten album pozbawiony jest powerowej mocy, jest bezzasadny, bo od razu słychać, że ta moc została celowo zredukowana do po prostu dosyć ostrych surowo brzmiących gitar i krzykliwego wokalu Howe, który generalnie przekuwać czego nie ma, bo dynamicznej monolitycznej stalowej ściany Marshall/Wells po prostu nie ma.
Także sekcja rytmiczna nie ma za bardzo pomysłu na to, jak zagrać coś atrakcyjnego i bardziej złożonego, niż tylko monotonny podkład pod nieatrakcyjne gitary. Trzeba jednak przyznać, że realizacja samej perkusji jest znakomita. Czy ta płyta trafiła do słuchaczy? Raczej nie, bo w roku 1995 zniechęceni muzycy zdecydowali się zespół rozwiązać.

ocena: 4/10

new 7.01.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Metal Church - przez Memorius - 27.09.2018, 20:34:13
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.12.2018, 19:53:57
RE: Metal Church - przez Memorius - 01.01.2019, 17:36:47
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.01.2019, 11:08:03
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.01.2019, 11:59:53
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.01.2019, 14:04:32
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.01.2019, 14:58:36
RE: Metal Church - przez Memorius - 07.01.2019, 16:21:55
RE: Metal Church - przez Memorius - 04.09.2019, 18:46:26
RE: Metal Church - przez Memorius - 08.09.2019, 12:59:16
RE: Metal Church - przez Memorius - 09.10.2019, 19:40:51
RE: Metal Church - przez Memorius - 02.11.2019, 17:18:13
RE: Metal Church - przez Memorius - 28.05.2023, 18:51:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości