15.06.2019, 21:33:54
Hammerfall - Renegade (2000)
tracklista:
1.Templars of Steel 05:24
2.Keep the Flame Burning 04:40
3.Renegade 04:21
4.Living in Victory 04:43
5.Always Will Be 04:49
6.The Way of the Warrior 04:07
7.Destined for Glory 05:10
8.The Champion 04:57
9.Raise the Hammer 03:22
10.A Legend Reborn 05:11
10.A Legend Reborn 05:11
rok wydania: 2000
gatunek: power metal/heavy metal
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Joacim Cans - śpiew
Oscar Dronjak - gitara
Stefan Elmgren - gitara
Magnus Rosén - gitara basowa
Anders Johansson - perkusjaPatrik Räfling odszedł, Jesper Strömblad pomagał przy kompozycjach już trochę mniej, ale Młot musiał upaść po raz trzeci.
Nikt sobie nie mógł wyobrazić, że HAMMERFALL nie nagra kolejnej wysokiej klasy płyty, a Nuclear Blast szykował się na kolejną lawinę zakupów. HAMMERFAL pozyskał znakomitego perkusistę Andersa Johanssona, jednego ze słynnych braci grających onegdaj w RISING FORCE Malmsteena, wyjechał do USA i tam w spokoju nagrał w WireWorld Studios w Nashville album "Renegade".
Płyta ukazała się w październiku roku 2000 i Dronjak i Elmgren zadziwili jedną z najwspanialszych heavy metalowych kompozycji instrumentalnych wszech czasów Raise the Hammer. Po prostu wstyd nie znać tego absolutnego gitarowego majstersztyku zagranego z nieprawdopodobną gracją i maestrią.
No i co tu dużo mówić HAMMERFALL zdewastował ogólnie. Jest tu jeden numer lżejszy i taki trochę słabszy na tle pozostałych, czyli Always Will Be, ale jest wielu, którym się to bardzo podobało. Reszta to rycerskie, heroiczne granie czegoś pomiędzy heavy i power metalem, z najwyższej możliwej półki.
Dosyć ciężkie wolne granie w zwrotkach Templars of Steel połączone zostało z wybornym lżejszym podniosłym refrenem, w szybszym Keep the Flame Burning ten jeden z ich najsłynniejszych refrenów po prostu eksploduje niespodziewanie z tą lekką swobodą, jaka była niedostępna dla większości grup rozpoczynających wyścig do sławy nie tylko w Szwecji.
Tytułowy Renegade wyprowadzony rykiem motorów Harley-Davidson z klubu motocyklowego w Nashville stał się symbolem nowego Freeway Mad i wskrzeszeniem tradycji SAXON sprzed 20 lat. Porywający energią i melodią heavy metalowy potwór! W dalszej części albumu pojawia się drugi taki ultra killer The Champion, mój osobisty faworyt z tego LP, z być może najwspanialszym refrenem tej grupy w ogóle. Ach, to nieśmiertelne:
"Oh, oh, oh
Oh, oh, oh
Crying for a saviour to fight for her life"
Takie rzeczy to już tylko potem robił chyba DREAM EVIL w pierwszych latach swej kariery, która przecież bez wątpienai została zainspirowana przez HAMMERFALL.
Living in Victory to kolejny przykład tego najbardziej dla HAMMERFALL grania w średnio szybkich tempach i wykorzystaniem drobnych gitarowych wartości na przemian z długimi wybrzmiewaniami. W sumie mało komu udało się potem podrobić ten styl gry gitarzystów HAMMERFALL.
I tak killer za killerem... Szczery dramatyzm i moc rycerskiego przekazu The Way of the Warrior, niesamowita głębia epickiego grania w Destined for Glory z potężnymi gitarami no i to dostojne zakończenie w postaci A Legend Reborn. Tak się gra rycerski heavy metal bez uciekania się do szybkości, nadmiernej mocy gitar i gniewu.
Takie rzeczy to już tylko potem robił chyba DREAM EVIL w pierwszych latach swej kariery, która przecież bez wątpienai została zainspirowana przez HAMMERFALL.
Living in Victory to kolejny przykład tego najbardziej dla HAMMERFALL grania w średnio szybkich tempach i wykorzystaniem drobnych gitarowych wartości na przemian z długimi wybrzmiewaniami. W sumie mało komu udało się potem podrobić ten styl gry gitarzystów HAMMERFALL.
I tak killer za killerem... Szczery dramatyzm i moc rycerskiego przekazu The Way of the Warrior, niesamowita głębia epickiego grania w Destined for Glory z potężnymi gitarami no i to dostojne zakończenie w postaci A Legend Reborn. Tak się gra rycerski heavy metal bez uciekania się do szybkości, nadmiernej mocy gitar i gniewu.
Cans zaśpiewał wyśmienicie już z pozycji gwiazdy, bezbłędnie technicznie na tle fenomenalnego tu duetu gitarzystów. W przyjętej konwencji pracy gitar sekcja rytmiczna nie musiała się specjalnie wysilać i być oryginalną i dobrze, bo stosunkowo prosta robota zrobiona przez Johanssona jest godna podziwu. Ten doświadczony perkusista zdecydowanie zrozumiał intencje pozostałych muzyków. To szlachetna i inteligentna perkusja.
Realizacja tego LP jest godna szacunku. W swojej klasie to perfekcja z krystaliczną przejrzystością i genialnym ustawieniem głosu Cansa oraz dwoma kanałami gitarowymi. Końcowy mastering zrobił Eric Conn, który wówczas nie był jeszcze tak znany jak kilka lat później, choć w 1999 pracował z Rolan-dem Grapowem przy "Kaleidoscope".
Przez wielu ten album uważany jest za najdoskonalsze dzieło zespołu, które cieszyło się i nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Płyta doczekała się wielu wydań i reedycji i ustawiła HAMMERFALL na szczycie Metalowego Olimpu.
ocena: 9,8/10
new 15.06.2019
Przez wielu ten album uważany jest za najdoskonalsze dzieło zespołu, które cieszyło się i nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Płyta doczekała się wielu wydań i reedycji i ustawiła HAMMERFALL na szczycie Metalowego Olimpu.
ocena: 9,8/10
new 15.06.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"