20.09.2019, 16:44:51
Atlantean Kodex - The Course of Empire (2019)
Tracklista:
1. The Alpha and the Occident (Rising from Atlantean Tombs) 02:01
2. People of the Moon (Dawn of Creation) 09:01
3. Lion of Chaldea (The Heroes' Journey) 06:45
4. Chariots (Descending from Zagros) 08:29
5. The Innermost Light (Sensus Fidei) 03:34
6. A Secret Byzantium (Numbered as Sand and the Stars) 08:55
7. He Who Walks Behind the Years (Place of Sounding Drums) 08:53
8. Spell of the Western Sea (Among Wolves and Thieves) 01:27
9.The Course of Empire (All Thrones in Earth and Heaven) 10:46
10.Die Welt von Gestern (Abendland) 02:43
Rok wydania: 2019
Gatunek: Heavy Epic/Doom Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Markus Becker - śpiew
Manuel Trummer - gitara
Coralie Baier - gitara
Florian Kreuzer - gitara basowa
Mario Weiss - perkusja
oraz ex członek Michael Koch - gitara
Tracklista:
1. The Alpha and the Occident (Rising from Atlantean Tombs) 02:01
2. People of the Moon (Dawn of Creation) 09:01
3. Lion of Chaldea (The Heroes' Journey) 06:45
4. Chariots (Descending from Zagros) 08:29
5. The Innermost Light (Sensus Fidei) 03:34
6. A Secret Byzantium (Numbered as Sand and the Stars) 08:55
7. He Who Walks Behind the Years (Place of Sounding Drums) 08:53
8. Spell of the Western Sea (Among Wolves and Thieves) 01:27
9.The Course of Empire (All Thrones in Earth and Heaven) 10:46
10.Die Welt von Gestern (Abendland) 02:43
Rok wydania: 2019
Gatunek: Heavy Epic/Doom Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Markus Becker - śpiew
Manuel Trummer - gitara
Coralie Baier - gitara
Florian Kreuzer - gitara basowa
Mario Weiss - perkusja
oraz ex członek Michael Koch - gitara
Przez lata się słyszało, że "może już niedługo, że prace trwają", ale dopiero (nie wnikając w przyczyny) odejście Kocha w roku 2019 i przyjęcie nowej gitarzystki prowadzącej Corale Baier, doprowadziło do zakończenia prac nad tym albumem i wydanie go w końcu przez Van Records we wrześniu 2019. Elementem polskim jest tu okładka, której autorem jest polski artysta, pan Mariusz Lewandowski.
Kompozycje z tego albumu są równie dewastujące, jak z płyt poprzednich. Maestria muzycznego przekazu ATLANTEAN KODEX w tempach średnich w epickiej narracji jest niezrównana i już teraz nie należy Niemców porównywać do klasyków gatunku, bo sami stali się klasyką. Coralie Baier wprowadziła się do zespołu bardzo dobrze, ponieważ jednak nie jest do końca wiadomo, ile partii gitarowych należy do Kocha, to ze szczegółową oceną się wstrzymam. Tak, czy inaczej, sola wyborne, duety i podziały riffowe perfekcyjne, a współpraca z sekcją rytmiczną wzorcowa. Mario Weiss trzyma to wszystko w opcji rytmicznej z żelazną konsekwencją od początku do końca. Markus Becker bezbłędny. To jest wokalista absolutnie wyjątkowy w swej wystudiowanej narracji, lekkiej a zarazem pełnej głębi i epickiej melancholii.
Melodie i ogólny układ płyty są zachwycające. Jest tu wszystko - od bojowych hymnów po rozmyślania mnichów z gotyckich klasztorów i po raz kolejny to jest popis kunsztu tworzenia kompozycji rozbudowanych i monumentalnych, gdzie jedne wynikają z drugich, gdzie wszystko ma swój sens i swoje miejsce. Niesamowity majestat, niesamowita pompatyczność, kapitalnie ujęty mrok i dramatyzm. Pod tym względem obecnie ATLANTEAN KODEX jest numerem Jeden na świecie. Omawianie poszczególnych kompozycji track by track nie ma sensu, to jest dzieło zwarte, spójne, nierozerwalne i doskonałe. Jeszcze jedno - partie szybsze są fenomenalne i chyba to najlepsze szybsze partie w historii tego zespołu. Kompozycyjnie absolutny kult! Płyta bez ani jednego utworu, który można by uznać za mniej genialny od pozostałych.
Być może można by mówić o kolejnym arcydziele ATLANTEAN KODEX gdyby nie brzmienie tej płyty. Ta grupa nigdy nie epatowała wodotryskami produkcji, to co nagrywali było pod tym względem po prostu solidne i adekwatne do ogólnie przyjętej stylistyki soundu w gatunku, tym razem jednak efekt prac dźwiękowców jest mizerny. Rozmyte gitary, jakoś tak dziwnie "rozlegle" ustawione bębny bez głębi i bez wyrazistych blach. Bas ledwie słyszalny, wokal wbity w gitary. Ogólnie ubóstwo planów i jest w zasadzie tylko jeden. Płasko, momentami mało czytelnie i nawet w tych mniej gitarowych fragmentach i interludiach to brzmi nieciekawie. Gdyby powiedzieć, że brzmi to jak demo, to byłoby to niesprawiedliwe dla ogromnej liczby demo z ostatnich lat, nagranych przepięknie, a nieraz za bardzo małe pieniądze. Ja ATLANTEAN KODEX nie podejrzewam o kolosalny budżet przeznaczony na produkcję tego LP, ale wyszło to wszystko grubo poniżej oczekiwań.
Muzyka to nie tylko pomysł na aranżacje, melodie i dobre teksty. To także, co równie ważne, brzmienie i tu grupa się nie popisała. Powtórny, przynajmniej mastering, byłby tu niezbędny.
Odbiór doskonałych kompozycji jest znacznie osłabiony przez to ogólne brzmienie. Szkoda, bo poziom tych utworów jest niebywale wysoki i potwierdza klasę tej ekipy.
ocena: 9/10
new 20.09.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"