Victorius (GER)
#2
Victorius - Dreamchaser (2014)

[Obrazek: R-8517956-1463233129-1931.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Twilight Skies 05:03
2.Day of Reckoning 04:48
3.Dragonheart 04:45
4.Fireangel 04:35
5.Dreamchaser 03:33
6.Battalions of the Holy Cross 03:57
7.Blood Alliance 04:24
8.Speedracer 03:37
9.Where Ravens Fly 05:19
10.Black and White 04:07
11.Silent Symphony 04:56

rok wydania: 2014
gatunek: power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
David Bassin - śpiew
Dirk Scharsich - gitara
Sebastian Rasch - gitara
Andreas Dockhorn - gitara basowa
Patrick Ziege- perkusja


VICTORIUS w 2013 szybko uzupełnił straty osobowe związane z odejściem perkusisty i gitarzysty rytmicznego i już  w listopadzie 2014 Sonic Attack przedstawił trzeci LP zespołu - "Dreamchaser".

Tym razem grupa zagrała na początku nieco lżej, po części w stylu radosnego melodic speed power jak w prostych i chwytliwych Twilight Skies i przypomina tu DRAGONFORCE czy FREEDOM CALL, zresztą podobne akcenty pojawiają się także w paru innych utworach.
Sięgają także po twardszy power metal o cechach heroicznych w Day of Reckoning oraz w dostojnym Blood Alliance (doskonały, doskonały refren!) i szybszym Fireangel z łagodnym romantycznym refrenem. Jest i killer tym razem i zdecydowanie na to miano zasługuje zagrany na drobnych wartościach i z ryczącymi gitarami bardzo bojowy Battalions of the Holy Cross. Moc! Dorównuje mu posępny i chłodny, a przy tym z momentami dramatycznymi w refrenie Where Ravens Fly. Moc gitar ma tu praktycznie power/thrashowy wymiar. W heroicznym Speedracer pojawiają się znakomicie zrobione ornamentacje neoklasyczne i jedynie należy żałować, że nie stały się podstawowym fundamentem melodii tej kompozycji. Jest tu ponadto bardzo dobry, długi gitarowy dialog. Ta lekko modern rockowa przebojowość z poprzedniego albumu jest solą pełnego wdzięku Black and White, może jednak dobrze się stało, że takie utwory na tej płycie nie dominują. Heroiczny power metal jest tu bardziej interesujący. A w Dragonheart można jako wokalistę w duetach usłyszeć Thomasa Winklera (GLORYHAMMER, BARQUE OF DANTE, EMERALD) i po raz kolejny grają tu sympatyczny, choć mało oryginalny fantasy power metal.
A na koniec tonują emocje w balladowym songu z gitarami akustycznymi w tle i rozległym rockowym, nostalgicznym refrenem Silent Symphony. Pretensjonalne? Może trochę, ale słucha się z duża przyjemnością.

I tak generalnie wszystko im wychodzi. Wyraziste melodie, bardzo dobry śpiew frontmana, staranne aranżacje i sporo dobrych i bardzo dobrych solówek. Chociaż jednak rzadko się zdarza, by utwór tytułowy płyty był jednak nieco słabszy od pozostałych... Po raz kolejny wyborna klarowna realizacja, ostre gitary, czytelna sekcja rytmiczna, a wokal ustawiony idealnie między instrumentami. Po raz drugi Lars Rettkowitz z FREEDOM CALL okazał się w przypadku VICTORIUS godnym zaufania producentem.
Pewny siebie, zdecydowanie i chwilami wręcz brawurowo grający zespół, który pokazał ponownie, że tylko początki bywają czasem trudne.


ocena: 8,5/10

new 2.01.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Victorius (GER) - przez Memorius - 02.01.2020, 13:55:34
RE: Victorius - przez Memorius - 02.01.2020, 14:53:12
RE: Victorius - przez Memorius - 02.01.2020, 15:48:01
RE: Victorius - przez Memorius - 17.01.2020, 15:22:53
RE: Victorius (GER) - przez Memorius - 24.06.2022, 11:46:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości