01.03.2020, 20:48:29
Exciter - Violence & Force (1984)
tracklista:
1.Oblivion 00:34
2.Violence & Force 04:04
3.Scream in the Night 04:13
4.Pounding Metal 04:33
5.Evil Sinner 04:58
6.Destructor 04:19
7.Swords of Darkness 03:58
8.Delivering to the Master 06:06
9.Saxons of the Fire 03:27
10.War is Hell 06:18
10.War is Hell 06:18
rok wydania: 1984
gatunek: Speed metal/Heavy metal
kraj: Kanada
skład zespołu:
Dan Beehler - śpiew, perkusja
John Ricci - gitara
Allan Johnson - gitara basowa
Po sukcesie "Heavy Metal Maniac" EXCITER idzie natychmiast za ciosem i w lutym 1984 Megaforce Records wydaje drugi album grupy.
EXCITER jest nadal bezwzględnym speedowym bandem, do jego stylu wkrada się jednak także heavy metal bardziej klasyczny, z jednej strony wynikający ze zbrutalizowanego wykorzystania stylistyki JUDAS PRIEST, ale także czerpiący z rodzącego się w USA heavy/power metalu i USPM. Grupa próbuje sprostać oczekiwaniom tak starych fanów jak i nowych, głównie z USA oczekujących uderzenia mocnego, ale niekoniecznie na wielkich exciterowych szybkościach.
Te jednak są osią i fundamentem takich słynnych numerów jak tytułowy Violence & Force, czy Evil Sinner z wolnym, mrocznym początkiem. Z pewnością najbardziej szalonym w tym stylu numerem jest na tej płycie Destructor, przy czym ma on bardzo dużo wspólnego z USPM i na ten podgatunek wywarł spory wpływ. No i ultra klasyk Saxons of the Fire, chyba najbardziej wyrazisty przejaw nieubłaganego stylu speed/heavy EXCITER z fenomenalną partią gitary Ricciego. Miazga!
Po sukcesie "Heavy Metal Maniac" EXCITER idzie natychmiast za ciosem i w lutym 1984 Megaforce Records wydaje drugi album grupy.
EXCITER jest nadal bezwzględnym speedowym bandem, do jego stylu wkrada się jednak także heavy metal bardziej klasyczny, z jednej strony wynikający ze zbrutalizowanego wykorzystania stylistyki JUDAS PRIEST, ale także czerpiący z rodzącego się w USA heavy/power metalu i USPM. Grupa próbuje sprostać oczekiwaniom tak starych fanów jak i nowych, głównie z USA oczekujących uderzenia mocnego, ale niekoniecznie na wielkich exciterowych szybkościach.
Te jednak są osią i fundamentem takich słynnych numerów jak tytułowy Violence & Force, czy Evil Sinner z wolnym, mrocznym początkiem. Z pewnością najbardziej szalonym w tym stylu numerem jest na tej płycie Destructor, przy czym ma on bardzo dużo wspólnego z USPM i na ten podgatunek wywarł spory wpływ. No i ultra klasyk Saxons of the Fire, chyba najbardziej wyrazisty przejaw nieubłaganego stylu speed/heavy EXCITER z fenomenalną partią gitary Ricciego. Miazga!
Klasyczna motoryka EXCITER w nieco wolniejszej formie i bardziej posępnej heroicznej oprawie to znakomity Scream in the Night i na pewno gniotą mocniej niż ANVIL w tym czasie. Mocno gniotą także w Swords of Darkness i jeśli KREATOR na debiucie z kogoś brał przykład jeśli chodzi o mocarne semi thrashowe drapieżne riffy, to chyba właśnie z tego kawałka. No i jest tu wyborna wolna dramatyczna część epicka przedstawiona instrumentalnie.
Te bardziej classic metalowe fragmenty są udane, ale nieco rażą jednak prymitywizmem, zapewne zamierzonym, ale momentami zbyt skrajnym jak w Pounding Metal i w znacznej części przydługiego War is Hell. Mniej na pewno w walcującym i na swój sposób epicko brutalnym Delivering to the Master. Gwałtowne przyspieszenie w drugiej części jest równie mocne co i nieoczekiwane.
Po raz kolejny apokaliptyczne sola Ricciego przecinają te utwory jak brzytwy, a perkusja, niesamowicie gęsta, stanowi podstawowe ich tło. EXCITER jak na swoje czasy gra potężnie i bezwzględnie i to się ludziom podoba!
Produkcja jest taka sobie, jak to płyty z Megaforce (producent to rzecz jasna Jon Zazula!) z tego okresu i pewne szczegóły przez to umykają, szczególnie jeśli chodzi o wyborne partie perkusji.
Album cieszył się od razu dużym powodzeniem i EXCITER stał się podstawowym metalowym produktem eksportowym Kanady, także do Japonii.
ocena: 9,3/10
new 1.03.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"