Racer X
#2
Racer X - Second Heat (1988)

[Obrazek: R-3263138-1424011687-5797.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Sacrifice 04:02
2. Gone Too Far 02:55
3. Scarified 02:40
4. Sunlit Nights 03:35
5. Hammer Away 03:44
6. Heart Of A Lion (Judas Priest cover) 04:04
7. Motor Man 03:46
8. Moonage Daydream (David Bowie cover) 03:30
9. Living The Hard Way 03:34
10. Lady Killer 04:00

Rok wydania: 1986
Gatunek: Melodic Heavy Metal/Power Metal/Shred
Kraj: USA

Skład zespołu:
Jeff Martin - śpiew
Paul Gilbert - gitara
Bruce Bouillet - gitara
John Alderete - bas
Scott Travis - perkusja

Po nagraniu pierwszego albumu w szeregach ultra technicznego melodic heavy/power metalowego RACER X z Los Angeles zaszły zmiany personalne. Pojawił się jeszcze lepszy niż poprzednik perkusista Scott Travis oraz drugi gitarzysta Bruce Bouillet, nie tak czarujący gitarą jak Gilbert, ale z pewnością w wielu miejscach dotrzymujący mu godnie pola. Druga płyta została wydana przez Shrapnel Records w lutym 1987 roku, a potem przez inne wytwórnie, także w Japonii, gdzie zespół cieszył się sporą popularnością.

Tym razem inwencji twórczej starczyło RACER X na osiem własnych kompozycji, a płytę dopełniają dwa covery - Davida Bowie i JUDAS PRIEST, przy czym Amerykanie wzięli się za mało znany numer "Heart Of A Lion". Elegancko to wszystko zostało odegrane, ale większych emocji nie budzi. W ramach instrumentalnych popisów niedługi "Scarified", naturalnie gitarowy i trudno, aby Gilbert to zepsuł wsparty przez Bouilleta resztę w neoklasycznym stylu. Shredu na tym albumie mnóstwo w gładkich, rozległych w dobrych wokalach kompozycjach.
Mogłoby go nawet być więcej, bo ponownie same melodie średnie. Ani zanadto radiowe, ani zbyt true z pewnym neoklasycznym zacięciem, akademickie w formie i wykalkulowane. Kalkulacja przynosi doskonałe efekty w przypadku sekcji rytmicznej. Travis i Alderete techniką i stylem gry w jakiś sposób ośmieszają pełen werwy, ale prymitywne sekcje rytmiczne innych grup z USA grających podobną muzykę. Niemniej, akademicko i nijako jak w "Sacrifice", a przede wszystkim mało atrakcyjnie dla szerszej publiczności w takich ospałych rock/metalowych numerach jak "Gone Too Far" oraz "Living The Hard Way", czy niezbyt szczęśliwym podrabianiu stylu kompozycyjnego Malmsteena w "Motor Man" lub gatunkowym miotaniu się pomiędzy power metalem a melodic heavy w "Lady Killer". Pojawia się także beznadziejna glamowa ballada "Sunlit Nights" z płaczliwym wokalem Martina i pretensjonalnym solem Martina. Najmniej wymuszonym kawałkiem jawi się "Hammer Away", który jest po prostu udanym melodic heavy numerem z łatwym nośnym refrenem rozegranym bez nadmiernych udziwnień, ale z maestrią.

Mistrzowskie opanowanie instrumentów jednak nie wystarcza, aby nagrać naprawdę atrakcyjną płytę. Perfekcyjne wykonanie owszem, ale trzeba mieć jeszcze co wykonać. Plus w ramach innowacyjności należy się za pierwiastki neoklasyczne, i tu RACER X należał do prekursorów na amerykańskiej ziemi. Brzmieniowo dobrze, selektywnie tyle, że to jest sound oschły i tą oschłością nieco odpychający.
Dalsza karierę zespołu przerwała w 1989 decyzja Gilberta, który postanowił rozmieniać swój talent na drobne w miałkim hard rockowym MR.BIG. Bez tego gitarzysty grupa traciła rację bytu i rozwiązała się, a muzycy poszli własnymi drogami. Martin jako perkusista odnalazł się w melodic heavy metalowym BADLANDS, Alderete dużo pracował z wirtuozami gitary, w tym z Sartrianim. Najbardziej metalową drogę obrał Scott Travis i unieśmiertelnił się w JUDAS PRIEST już na pierwszym albumie ze swoim udziałem - "Painkiller".

Ponieważ jednak metalowa historia kołem się toczy i RACER X także powrócił na jej karty po latach.


Ocena: 6,9/10

4.08.2010
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:38:58
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:39:35
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:40:29
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:41:16
RE: Racer X - przez Memorius - 25.06.2018, 07:41:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości