Ram
#1
RAM - Death (2012)

[Obrazek: R-3883464-1347993985-9895.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Death… 02:54
2. …Comes From The Mouth Beyond 06:10
3. I Am The End 04:04
4. Release Me 05:00
5. Defiant 04:12
6. Frozen 06:48
7. Under The Scythe 03:49
8. Hypnos 06:07
9. Flame Of The Tyrants 04:23
10. 1 7 7 1 05:10

Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Oscar Carlquist - śpiew
Harry Granroth - gitara
Daniel Johansson - gitara
Tobias Petterson - bas
Morgan Petterson - perkusja


RAM istnieje już wiele lat, ale "taranuje" dopiero po raz trzeci, tym razem nakładem Metal Blade Records, w styczniu 2012. Zazwyczaj kojarzony był z tradycyjną heavy metalową sceną i blisko mu było do WOLF czy OVERDRIVE a tradycyjny styl albumu debiutanckiego wyznaczał pierwsze granice odrodzenia pure metalu w Szwecji w XXI wieku.

Tym razem jest inaczej. Jest niespodziewanie inaczej, chociaż RAM nadal gra klasyczny heavy metal. Okazuje się jednak, że można go grać znacznie nowocześniej i wcale tu nie chodzi o będacy wstępem do płyty tytułowy "Death...". To nowatorskie podejście nie objawia się jeszcze w pełni i w galopującym surowymi agresywnymi gitarami "Comes From The Mouth Beyond" dosyć typowym dla stylu zespołu w bardziej ponurych kompozycjach, ale coś się tu pojawia w tej deklamacji, czego wcześniej nigdy nie było. Element nieprzewidywalności... Ten jest mocno zaznaczony w szybkim "Under The Scythe", gdzie słychać różne wpływy i różne style oraz zarówno drobne wartości jak i długie wybrzmiewania ostrych, ale bardzo melodyjnych tu gitar.
Jednak już "I Am The End " to coś innego. To mieszanka heavy, power i thrashu lodowata i ostra jak sopel lodu, a przy tym wykonana z beznamiętną precyzją i w oddaleniu od staroszkolnej tradycji. Do tego jest amerykańsko i to w wybornym stylu - to autentyczny taran rozbijający najmocniejsze bramy. Kapitalne rozwinięcie z przyspieszeniem i nagłymi zwolnieniami - kruszący numer ! Apokaliptyczne sola się już RAM zdarzały, ale tu jest ono wyborne.
Nowatorsko... tak, bo w zasadzie "Release Me' to podany na twardo metalowo rock i rockowy fundament jest tu doskonale słyszalny. Kontrowersyjnie. Nieco kontrowersyjnie w takiej surowej oprawie i ostrości mimo dosyć łagodnego wokalu. Ciężki i starodawnie brzmiący w riffach "Frozen" to niemal BLACK SABBATH Martin Era, ale wokalnie rozegrano to zupełnie inaczej, bardzo klimatycznie i tu brawa dla Carlquista, który przecież mocarzem głosowym nie jest i siła zespołu na nim się raczej nie opiera. Frapująca klimatyczna kompozycja odległa od standardowego taranującego metalu. To samo można odnieść i do "Hypnos" o wymiarze niemal epickim, poza rycerskim refrenem rozwiązanym jednak w stylu nieco alternatywnym i modernistycznym. Na osłodę konserwatywnym tradycjonalistom RAM serwuje znakomity wczesnomaidenowski "Defiant" z melodyjnymi ornamentacjami gitarowymi w stylu Brytyjczyków. To bardzo udany numer, ale bez trudu można wyłowić i tu w pierwszym solo gitarowym pewne nowocześniejsze akcenty. Tak jak w niby painkillerowym "Flame Of The Tyrants", gdzie Stara Anglia podaje rękę Nowej Anglii przez ocean, a dialogi gitarowe są najlepsze na płycie, a może nawet i w całej dyskografii zespołu. No i ta bezwzględna surowość osiągnięta bez brutalności i prymitywizmu... swobodne granie, potoczyste i pewne siebie. Elegijne zakończenie w postaci "1771" dobrane zostało trafnie. Podkreśla, że zespół zagrał tu na tym LP coś więcej niż surowy, ale prostoduszny tradycyjny heavy metal. Faktycznie zagrał coś więcej i jednak inaczej, niż aktualna czołówka skandynawskiego, czy raczej szwedzkiego klasycznego heavy i heavy/power.
RAM zachował przy tym swoją brzmieniową tożsamość, rozpoznawalne brzmienie uważane czasem za zbyt ascetyczne w sekcji rytmicznej i thrashowym bardzo surowym stalowym soundzie gitarowym. Zachował drapieżność wokalu, ale tu słychać, że Carlquist umie zrobić z głosem coś innego i to często.

Gdyby tak się głębiej zastanowić, to ta nowoczesność albumu "Death" polega na nietypowym wykorzystaniu najstarszych heavy rockowych wzorów.
Chyba... ale to jak do tej pory najlepszy album tego zespołu.



Ocena: 9/10


30.01.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ram - przez Memorius - 25.06.2018, 08:34:56
RE: RAM - przez Memorius - 01.07.2019, 17:48:00
RE: Ram - przez Memorius - 15.08.2019, 15:02:19
RE: Ram - przez Memorius - 02.09.2019, 15:49:02
RE: Ram - przez Memorius - 08.09.2019, 18:47:44
RE: Ram - przez Memorius - 14.09.2019, 21:31:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości