Castaway
#2
Castaway - Before We Drown (2019)

[Obrazek: R-14530781-1581890750-8431.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Ad Astra Per Mendacium 00:57     
2. Feed You Lies 05:00     
3. What Shadows Portray 05:34     
4. In Labyrinths 06:14     
5. No One Sees God 05:12     
6. Fallen 05:20     
7. Seeing Man 06:06     
8. Omissis 02:07     
9. One Sentence 04:17     
10. Where Do We Go from Here? 04:39     
11. The Last Day (Before We Drown) 07:00

Rok: 2019
Gatunek: Progressive Heavy/Power Metal
Kraj: Słowacja

Skład:
Marián "Mayo" Petranin - śpiew
Peter "Petruccio" Bulik - gitara
Matus Hanus - gitara, śpiew
Zoltan Daraban - bas
Jano Kovar - perkusja
Andrej Kutis - instrumenty klawiszowe, śpiew

Castaway powraca po 6 latach milczenia i krótkim zawieszeniu działalności, przypominając o sobie w 2017 roku singlem Fallen. Zespół przez te lata się zmienił, każdy był zajęty czym innym, a muzyka metalowa w miejscu też nie stała.
Marián Petranin odszedł z Signum Regis w 2018 roku i mógł w pełni skupić się na swojej macierzystej formacji. Co nagrału Signum Regis w 2019 roku szkoda komentować, ale mimo odejścia, Petranina możemy usłyszeć na nowej płycie Castaway, Before We Drown.

Zaczyna się bardzo dobrze i słychać, że odeszli od długiego, rozciągłego grania progresywnego i postawili na bardziej bezpośrednie granie. Coś jest z lekkości Signum Regis w otwierającym Feed Your Lies z jasno zaznaczoną melodią, bardzo pozytywnym szwedzko-niemieckim przejściem i ogólnie raczej ciężkim klimatem. Pewną nowością, a przynajmniej lepiej słyszalną na tej płycie, są nakładki wokalne i te są po prostu wyborne. Szkoda tylko, że sola są raczej oszczędne, bo aż chciałoby się usłyszeć gitarowe natarcie rodem z Signum Regis.
Gdyby tak grali na całej płycie, to by było wielkie muzyczne wydarzenie, dalej jednak bywa różnie.
O ile What Shadow Potray jest całkiem niezły i rozmarzone sola i nakładki wokalne rodem z Circle II Circle mogą się podobać, a w In Labyrinths Symphony X nie daje się tak bardzo we znaki dzięki szwedzko-włoskim zagrywkom, tak No One Sees God to prawdziwe szkaradztwo. Okropny, fatalny gospelowy refren i aż szkoda orkiestracji i świetnych sol.
Fallen to niby niezłe próby grania pod Noveria, ale poza świetnym śpiewem Petranina niewiele jest tu ciekawego, z kolei Seeing Man to Circle II Circle w zwrotkach, za to refren ma w sobie coś z Masterplan, ale to zupełnie nie ten poziom. One Sentence to oklepana ballada przy pianinie, o której nawet nie warto się rozpisywać, a drugi plan Voyager wita w Where Do We Go From Here? z niezłym, choć brutalnie przerywanym refrenem.
The Last Day (Before We Drown) poza nieco irytującym i zupełnie niepotrzebnym zniekształceniem głosu wokalisty ma w sobie coś z Masterplan. Udany, choć nie wybitny, ale świetnie zaśpiewane. Tylko jak na to, co tutaj się dzieje 7 minut to jednak za długo.

Za nagrania odpowiedzialny był Grapow, a za mastering Tony Lindgren (Agonizer, In Vain, Dragonforce) i oczywiście, że brzmi to wybornie i selektywnie. Idealne brzmienie i od takich tuzów niczego innego oczekiwać nie można było.
Granie przystępniejsze od debiutu i to wyszło zespołowi na dobre, chociaż kompozycje w większości nie mają zbyt atrakcyjnych czy zapadających w pamięć melodii.
Technicznie jest nieźle, ale gwiazdą jest Marián Petranin, który śpiewa wybornie i trudno mu coś zarzucić.
Gdyby tylko odważniej poszli w stronę Signum Regis...

Ocena: 7.5/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Castaway - przez SteelHammer - 07.01.2020, 16:28:03
RE: Castaway - przez SteelHammer - 07.01.2020, 16:29:19

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości