14.08.2018, 22:29:13
Wszystko się zgadza i nie mówię, że coś tutaj jest złe albo nieodpowiednie. Po prostu mi nie leży
Z resztą wziąłem się za przeglądanie plików z dialogami wszystkich postaci i chciał / nie chciał przeczytałem sporo kwestii z późniejszych etapów rozgrywki, także klimat mam trochę zaburzony, bo nie wszystko pamiętałem z pierwszej rozgrywki, ale to wszystko by Epilog był jeszcze fajniejszy niż jest.
Koniec.
Rozgrywka testowo-rekreacyjna.
Ukończonych zadań - 51. Postać nie maksowana, staty z bizuterią.
Najfajniejsze zadanie - Pożegnanie z Khorinis. Wszystko się przy tym chowa. Kolejny raz z wielką przyjemnością obszedłem wszystkie postacie występujące w grze i na spokojnie z nimi porozmawiałem.
Modyfikacja trudna, może nie przez walki, ale sam układ skryptowy. Trzeba uważnie czytać dialogi, dużo notować i kojarzyć niektóre fakty z Przeznaczenia. Polecam też eksplorację jaskiń - to kolejny z kluczy do sukcesu. Trzeba uważać na respawny potworów, bo można się zdziwić jak na wyczyszczonej wcześniej trasie wyskoczy na nas banda szkieletów. Mało złota - trzeba często kombinować, czyli tak jak lubię.
Z resztą wziąłem się za przeglądanie plików z dialogami wszystkich postaci i chciał / nie chciał przeczytałem sporo kwestii z późniejszych etapów rozgrywki, także klimat mam trochę zaburzony, bo nie wszystko pamiętałem z pierwszej rozgrywki, ale to wszystko by Epilog był jeszcze fajniejszy niż jest.
Koniec.
Rozgrywka testowo-rekreacyjna.
Ukończonych zadań - 51. Postać nie maksowana, staty z bizuterią.
Najfajniejsze zadanie - Pożegnanie z Khorinis. Wszystko się przy tym chowa. Kolejny raz z wielką przyjemnością obszedłem wszystkie postacie występujące w grze i na spokojnie z nimi porozmawiałem.
Modyfikacja trudna, może nie przez walki, ale sam układ skryptowy. Trzeba uważnie czytać dialogi, dużo notować i kojarzyć niektóre fakty z Przeznaczenia. Polecam też eksplorację jaskiń - to kolejny z kluczy do sukcesu. Trzeba uważać na respawny potworów, bo można się zdziwić jak na wyczyszczonej wcześniej trasie wyskoczy na nas banda szkieletów. Mało złota - trzeba często kombinować, czyli tak jak lubię.