28.06.2018, 12:39:59
VII Gates - Fire, Walk With Me (2004)
Tracklista:
1. Bounded by Hate 05:30
2. The Saviour 03:17
3. Seconds Left to Live 04:03
4. Under the Crossed Bones 05:30
5. So Far Away 06:14
6. Tormented 04:38
7. Love Bullet 04:19
8. A Dark Room of My Mind 07:13
9. Like a Rock 03:56
10. The Madman Inside 07:26
Rok wydania: 2004
Gatunek: Melodic Heavy/Power Metal
Kraj: Szwecja
Skład zespołu:
Christer Elmgren - śpiew
Robert Makek - gitara
Jonas Arvidsson - gitara
Nicola Posa - bas
Ingemar Erlandsson - perkusja
Mats Andreasson - instrumenty klawiszowe
VII GATES powstał w roku 1999 w Halmstad i pierwsze lata działalności to ciągłe zmiany osobowe i dema pozostające niezauważonymi. Gdy skład się nieco w końcu ustabilizował, zespół zdołał uzyskać kontrakt płytowy z portugalską (!) wytwórnią Sound Riot Records i w styczniu 2004 roku na poważnie zadebiutować na metalowej scenie.
Ocena: 8/10
5.07.2008
Tracklista:
1. Bounded by Hate 05:30
2. The Saviour 03:17
3. Seconds Left to Live 04:03
4. Under the Crossed Bones 05:30
5. So Far Away 06:14
6. Tormented 04:38
7. Love Bullet 04:19
8. A Dark Room of My Mind 07:13
9. Like a Rock 03:56
10. The Madman Inside 07:26
Rok wydania: 2004
Gatunek: Melodic Heavy/Power Metal
Kraj: Szwecja
Skład zespołu:
Christer Elmgren - śpiew
Robert Makek - gitara
Jonas Arvidsson - gitara
Nicola Posa - bas
Ingemar Erlandsson - perkusja
Mats Andreasson - instrumenty klawiszowe
VII GATES powstał w roku 1999 w Halmstad i pierwsze lata działalności to ciągłe zmiany osobowe i dema pozostające niezauważonymi. Gdy skład się nieco w końcu ustabilizował, zespół zdołał uzyskać kontrakt płytowy z portugalską (!) wytwórnią Sound Riot Records i w styczniu 2004 roku na poważnie zadebiutować na metalowej scenie.
Każdy zapewne przynajmniej raz w życiu był w Wesołym Miasteczku. Nie takim ogromnym profesjonalnym i rozjarzonym światłami, ale w takim małym objazdowym, nieco jarmarcznym, trochę tandetnym i poskładanym z różnych nie zawsze do siebie pasujących elementów. Ma to jednak swój urok i taki urok wędrownego wesołego miasteczka ma ta debiutancka płyta Szwedów. Ma też w sobie coś z pretensji na wielkość, jeśli przestudiować listę znamienitych gości, jacy się tu pojawili w epizodach. Ma również w sobie coś z gabinetu krzywych luster, gdzie nieraz widzimy swoje odbicie zabawnie uwidaczniające nasze cechy zewnętrzne, a nieraz dostrzegamy obrazy niepokojące, na krawędzi paranoidalnych lęków i wizji z sennych koszmarów.
Nie wiem na ile ten zespół grający melodyjny heavy i power metal był świadomy nagrywając te utwory poziomu nowatorstwa, jaki osiągnął. Bo jest to niby muzyka zwykła i typowa, ale jednocześnie jakże momentami intrygująca. ”Bounded by Hate” na początek dziwi i drażni. Schizo melodic power z zakręconymi partiami wokalnymi - raz łagodnie potem cos wykrzyczane, do tego dziwaczne klawisze i super melodyjne solo. Miszmasz, bałagan. Ale dobre. Zastanawia, przykuwa uwagę. Zupełnie z innych powodów przykuwa ją „The Saviour”. Taki idący do przodu typowy melodyjny heavy power z klawiszami zrobionymi pod... RAINBOW. Śmieszne? Owszem, ale też bardzo fajne. Szybki dynamiczny „Seconds Left to Live” świetny... ale absolutnie zwyczajny i czekając na coś dziwnego otrzymujemy tylko bardzo melodyjne solo gitarowe. ”Under the Crossed Bones” to zaskoczenie całkowite. Epicki marszowy heavy metal utrzymany w stylu pirackiego hymnu. Najciekawsze, że brzmi to świeżo i przekonująco, także w długim i kunsztownie opracowanym solo gitarowym.
„So Far Away” zdumiewa nowoczesnym melodic metalowym początkiem, totalnie zaraźliwym i zapadającym w pamięć refrenem oraz wmieszaniem w to wszystko składników niemieckiego melodic power spod znaku GAMMA RAY i i romantycznej solówki w delikatnym wolniejszym fragmencie. „Tormented” typowy heavy power... ale z dziwnym wesołym festynowym refrenem, „Love Bullet” podobnie - ale tu mamy zupełnie dziwacznie brzmiące klawisze w tle. Ta część albumu jest słabsza, ale potem nadciąga „A Dark Room of My Mind”. Pokręcony początek zwiastuje utwór pokręcony i taki dostajemy. Klawisze jak z taniego horroru wprowadzają w nastrój jaki wywołują senne koszmary. Utwór miejscami wolny, miejscami ponury, częściowo wykrzyczany, tchnący obłąkaniem, ale z refrenem tak wybornym, że wzrasta wiara, iż w tym zakresie w gatunku jeszcze nie wszystko zostało wymyślone. „Like a Rock” to zaskakujące ujęcie hard rockowej, dosyć prostej melodii w ramy konwencji heavy power. Znów próba udana i mamy chwytliwy przebojowy numer.
Na koniec znów pomieszanie z poplątaniem i obrazem z gabinetu krzywych luster, czyli „The Madman Inside”. No szaleństwo jest a przy tym najlepszy na tym LP wokal. Jakby z dwóch części złożony jest ten utwór, przy czym pierwsza pasowałaby na mroczny prog metalowy album i dopiero w drugiej mamy melodyjne ciężkie heavy powerowe natarcie.
Nie wiem na ile ten zespół grający melodyjny heavy i power metal był świadomy nagrywając te utwory poziomu nowatorstwa, jaki osiągnął. Bo jest to niby muzyka zwykła i typowa, ale jednocześnie jakże momentami intrygująca. ”Bounded by Hate” na początek dziwi i drażni. Schizo melodic power z zakręconymi partiami wokalnymi - raz łagodnie potem cos wykrzyczane, do tego dziwaczne klawisze i super melodyjne solo. Miszmasz, bałagan. Ale dobre. Zastanawia, przykuwa uwagę. Zupełnie z innych powodów przykuwa ją „The Saviour”. Taki idący do przodu typowy melodyjny heavy power z klawiszami zrobionymi pod... RAINBOW. Śmieszne? Owszem, ale też bardzo fajne. Szybki dynamiczny „Seconds Left to Live” świetny... ale absolutnie zwyczajny i czekając na coś dziwnego otrzymujemy tylko bardzo melodyjne solo gitarowe. ”Under the Crossed Bones” to zaskoczenie całkowite. Epicki marszowy heavy metal utrzymany w stylu pirackiego hymnu. Najciekawsze, że brzmi to świeżo i przekonująco, także w długim i kunsztownie opracowanym solo gitarowym.
„So Far Away” zdumiewa nowoczesnym melodic metalowym początkiem, totalnie zaraźliwym i zapadającym w pamięć refrenem oraz wmieszaniem w to wszystko składników niemieckiego melodic power spod znaku GAMMA RAY i i romantycznej solówki w delikatnym wolniejszym fragmencie. „Tormented” typowy heavy power... ale z dziwnym wesołym festynowym refrenem, „Love Bullet” podobnie - ale tu mamy zupełnie dziwacznie brzmiące klawisze w tle. Ta część albumu jest słabsza, ale potem nadciąga „A Dark Room of My Mind”. Pokręcony początek zwiastuje utwór pokręcony i taki dostajemy. Klawisze jak z taniego horroru wprowadzają w nastrój jaki wywołują senne koszmary. Utwór miejscami wolny, miejscami ponury, częściowo wykrzyczany, tchnący obłąkaniem, ale z refrenem tak wybornym, że wzrasta wiara, iż w tym zakresie w gatunku jeszcze nie wszystko zostało wymyślone. „Like a Rock” to zaskakujące ujęcie hard rockowej, dosyć prostej melodii w ramy konwencji heavy power. Znów próba udana i mamy chwytliwy przebojowy numer.
Na koniec znów pomieszanie z poplątaniem i obrazem z gabinetu krzywych luster, czyli „The Madman Inside”. No szaleństwo jest a przy tym najlepszy na tym LP wokal. Jakby z dwóch części złożony jest ten utwór, przy czym pierwsza pasowałaby na mroczny prog metalowy album i dopiero w drugiej mamy melodyjne ciężkie heavy powerowe natarcie.
Wokalista może niewyrobiony, ale głos ciekawy i w średnich rejestrach brzmi bardzo dobrze.
Mocne brzmienie gitar, ciężki bas, głośna perkusja. Zaskakująco dobra produkcja, klarowna i wieloplanowa. Te dalsze plany słychać wyraźnie i stąd pewne smaczki klawiszowe nie umykają uwadze. Cenni goście w tym Chris Amott i boski Apollo Papathanasio gdzieś stawiają kropki nad "i”, dodają pikanterii temu wszystkiemu...
No, dziwna płyta. Nieco tandetna, nieco jarmarczna, ale jakaś taka przez to inna i wciągająca.
Mocne brzmienie gitar, ciężki bas, głośna perkusja. Zaskakująco dobra produkcja, klarowna i wieloplanowa. Te dalsze plany słychać wyraźnie i stąd pewne smaczki klawiszowe nie umykają uwadze. Cenni goście w tym Chris Amott i boski Apollo Papathanasio gdzieś stawiają kropki nad "i”, dodają pikanterii temu wszystkiemu...
No, dziwna płyta. Nieco tandetna, nieco jarmarczna, ale jakaś taka przez to inna i wciągająca.
Ocena: 8/10
5.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"