Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:2.968
Trochę zdziwiony jestem brakiem umiejętności gotowania wywarów... Postać byłaby jeszcze potężniejsza. Ale jest całkiem nieźle.
Pięknie poczyszczony dziennik!
„Primus in orbe deos fecit timor..."
Dołączył: 18.10.2019
Liczba postów:63
05.11.2019, 23:05:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.11.2019, 23:08:24 przez VVrongVVay.)
(05.11.2019, 23:00:05)Tituf napisał(a): Trochę zdziwiony jestem brakiem umiejętności gotowania wywarów... Postać byłaby jeszcze potężniejsza. Ale jest całkiem nieźle.
Gdybym wcześniej nie uczył się kowalstwa do zamówień harada, wykuwania legendarnych broni dwuręcznych, języków jaszczurów (do 1 zadania) oraz runy Zniszczenia Ożywieńca(do 1 zadania i 1 broni) to zapewne już bym był po gotowaniu wywarów ale zamierzam to jeszcze nadrobić!
Przecież to dopiero rozdział 4 Tituf.... na eliksiry przyjdzie jeszcze pora
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:2.968
Ja tu może narażę się co niektórym Gladiatorom, ale ten zawodnik byłby niezłym przeciwnikiem na Arenie...
„Primus in orbe deos fecit timor..."
Dołączył: 27.05.2016
Liczba postów:1.025
Bardzo się cieszę, że mamy takiego zawodnika na forum. Jako Mroczny Wojownik największe zwroty akcji czekają cie pod koniec gry i ten scenariusz jest godny literackiej nagrody Nobla... Więc oby zaraz się nie zdarzyło, że musisz przerwać grę z powodu Ważnych Życiowych Powodów bo naprawdę dużo stracisz! Leci kolejny PR
Dołączył: 16.08.2016
Liczba postów:780
Do 20 trochę brakło, ale jest nie najgorzej.
Dołączył: 18.10.2019
Liczba postów:63
Zakończyłem właśnie rozdział 4
Tak aktualnie prezentuje się moja postać(wejściem w rozdział 5):
(Założone: Oko Innosa, pierścień Wojownika I / II, pas Mocy)
PS: Cor Calom mi zniszczył piękne statystyki
PS2: Klimek o ten pancerz ci chodziło?
PS3: Na co wydać PN nic już nie potrzebuje
A poniżej dziennik:
Prawdopodobnie zakończyłem już wątek starożytnego kultu, szczerze spodziewałem się że będzie się ciągnął do Irdorath.
Wątek baaaaardzo interesujący cała akcja od początku gry wciągająca i dobrze łącząca się z główną fabułą gry.
Nie przypadło mi do gustu samo zakończenie - ta akcja z Constantino jakoś mi to nie podeszło, reszta do końca trzymała się kupy a same wieże mgieł interesowały mnie od początku gry i mnie nie zawiodły.
Co do wątku łowców nieumarłych sam początek mnie bardzo wciągnął. Środek wątku już mnie mnie wciągnął, same dialogi i sens był odpowiedni ale.. już się spodziewałem po drugim łowcy że jak spotkam kolejnego i kolejnego to będzie - 3 x zabij i przynieś, może postać już była za mocna i dlatego nie wywarło to na mnie takiego wrażenia.
Natomiast potkanie z mistrzem gildii jakoś najbardziej do mnie przemówiło, jak na razie było dla mnie najlepsze zakończenie większych wątków pobocznych.
Reszta jeszcze trwa więc zostawmy ten temat.
Aktualnie najbardziej czekam na możliwość przejęcia przez Zjednoczony Obóz zamku, jakoś bardziej mnie to interesuje niż samo Irdorath
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:2.968
Jak faktycznie nie ma na co już wydawać PN to się je wydaje na PŻ, te zawsze w cenie.
Aha, nie każdy wątek był tworzony pod miecz i topór.
Ale sprawozdanie bardzo ładne
„Primus in orbe deos fecit timor..."
Dołączył: 24.03.2018
Liczba postów:1.323
Ja, z nadmiarowych pn'ów uczę się eliksiru życia. Zostaje mi i tak sporo szczawiu królewskiego, nawet po wykonaniu eliksirów zręczności, czy siły. Kilka sztuk szczawiu pojawia się w nowych miejscach w późniejszych rozdziałach.
Dołączył: 18.10.2019
Liczba postów:63
(08.11.2019, 20:44:40)Erwin napisał(a): Ja, z nadmiarowych pn'ów uczę się eliksiru życia. Zostaje mi i tak sporo szczawiu królewskiego, nawet po wykonaniu eliksirów zręczności, czy siły. Kilka sztuk szczawiu pojawia się w nowych miejscach w późniejszych rozdziałach.
Ja to chyba w ognika zainwestuje bo np smoczych korzeni to miałem może z 18
Jak widziałem post gdzie ktoś pisał o 40+ szczawiach to prawie z krzesla spadłem
Dołączył: 24.03.2018
Liczba postów:1.323
Teraz to już nie pamiętam, ile czego tam jest, ale jak uczyłem się Spacer'a to przeglądałem zeny m.in. z , to wiedziałem, gdzie co tam leży. Oczywiście do roślin wstawionych w świecie dochodzą te zinsertowane skryptami, jako nagrody w zadaniach, czy spec-akcjach i te u handlarzy. Myślę, że tak z 10-15 miałem wolnych szczawi.
Dołączył: 18.10.2019
Liczba postów:63
12.11.2019, 02:54:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.11.2019, 03:03:08 przez VVrongVVay.)
No i udało mi się zakończyć przygodę z modyfikacją!
Nie będę ponownie aż tak się rozpisywał na temat zadań i fabuły, za dużo spojlerów najebałem w poprzednich postach a dla nowych graczy uwierzcie mi za spoiler końcówki gry powinno się zamykać w więzieniu.
(Postaram się bez spoilerów, no może jakieś malutkie będą)
Myślę że wykonałem praktycznie wszystkie zadania, obchodzilem każdego NPC co jakiś czas zazwyczaj co rozdział.
Nie używałem kodów (oprócz przywołania postaci który mi poznikały), nie bugowałem mobów w ścianach itp, do modyfikacji dorzuciłem sobie Dx11,reshade i texture packa(testowałem 3 przez całą grę), nie używałem także skrótów klawiszowych do leczenia i innych dodatków to by było kur** za proste..
Czeladnik u Harada - członek Czarnych Jastrzębi - Mroczny Wojownik
No to lecimy
Siła - wyuczona do 90 > bonusy, wyuczona mikstura siła
Zręczność - bonusy + magiczna miksturka pod screena
Mana - bonusy, mogłem jeszcze z 20 nabić jedzenia tylko komu się chce to klikać jak many nie używam praktycznie
HP - Bonusy, 50 hp od Netbeka za PN, wyuczona mikstura życia
Broń Dwuręczna - wyuczona do 35% reszta bonusy + 10% z miecza
Kowalstwo - wydane tyle samo PN co w poprzednim podsumowaniu któregoś rozdziału, szczerze jakbym miał zagrać drugi raz to bym się kowalstwa nie uczył wcale.
Trofea - full tak o dla satysfakcji, w następnym podejściu bym części się nie uczył
Okradłem raczej całą wyspę bez inwestycji w zręczność
Wybiłem pewnie z 98% wszelkiego plugastwa
Zadania - 461
Moja opinia jest w 90% taka sama jak Token'a poniżej więc daruje sobie spoilery, pozdrawiam całą ekipę cieplutko i dziękuje za tą świetną modyfikację <...>
http://druzynaspolszczenia.pl/showthread...336&page=8
Dołączył: 04.02.2016
Liczba postów:2.968
Pod względem rozwoju postaci Przeznaczenie wybacza wiele błędów. Kolejne modyfikacje już chyba coraz mniej. Bardzo dobrze wykonana robota
„Primus in orbe deos fecit timor..."
Dołączył: 24.03.2018
Liczba postów:1.323
Ja, osobiścię wolę bardziej sobie rozbudować umiejętność posługiwania się drugim typem broni, kosztem siły, czy tam zręczności, ale to oczywiście kwestia indywidulana. Wielkie brawa za ukończenie i przebrnięcie przez te wszystkie wątki, zadania, gildie poboczne itd., bo jest tego w tym modzie wyjątkowy urodzaj
Dołączył: 27.05.2016
Liczba postów:1.025
Mam przyjemność ogłosić, że jako Łowca Smoków w końcu odpłynąłem z Irdorath
Już po raz czwarty grę przechodziło się bardzo przyjemnie a znając już wiele szczegółów rozgrywki to mogłem sobie tak ją rozplanować aby przebiegała bardzo płynnie. Nie jestem co prawda w stanie powiedzieć nic nowego o walorach Przeznaczenia, bo mówiłem już o tym wielokrotnie ale na pewno powiem coś o zadaniach dla Najemnika. Niestety nawet osławione Czarne chmury nad Khorinis nieco mnie rozczarowały mimo, że jest to świetnie napisane zadanie. Cała akcja przebiegła zbyt gładko i zbyt łatwo i całe zadanie zamknąłem może w 10 minut z miksturami prędkości i runami teleportacyjnymi. Ot pogadać z kilkoma osobami i bum! koniec. Nie ujmuje tu rzecz jasna dialogom, bo były ciekawe ale sam przebieg zadania i zakończenie mało satysfakcjonujące i jestem chyba pierwszą osobą która tak uważa, bo do tej pory nie dało się nie zauważyć wielkiego uznania dla tego questa.
Bardzo żałuję, że moja gra była bardzo rozwleczona w czasie i nie pamiętam niestety wszystkich dodatkowych zadań dla Najemnika, musiałbym przejrzeć dziennik w którym jest ponad 400 zadań zakończonych. Tak to jest jak grę się przechodzi kilka miesięcy z przerwami nieraz po tydzień-dwa to niestety ciężko jest wszystko zapamiętać.
Pamiętam jednak zadanie od Salvatore, które również polegało na zwykłym "znajdź i przynieś" bez żadnych dalszych konsekwencji. Dlatego też nadal uważam, że jak do tej pory najciekawszą gildią, którą grałem był Mroczny Wojownik, wówczas rozgrywka naprawdę nabiera barw i zwrotów akcji.
W tej grze najwięcej frajdy sprawia mi rozwijanie postaci od zera oraz skrupulatne zamykanie zadań okraszone ciekawymi wpisami oraz dialogami, których spokojne czytanie sprawia dużo przyjemności. Szkoda, że rozwój postaci praktycznie kończy się gdzieś w trakcie III rozdziału bo potem już nic nie sprawia nam żadnego zagrożenia. Dalsze poziomy i godziny gry jedynie coraz bardziej ułatwiają walkę gdy dobijamy jeszcze parę punktów statystyk i zdobywamy jeszcze jakieś eliksiry, tablice i jedzenie zwiększające atrybuty. Tak czy siak mój łucznik (zdecydowanie najlepsza klasa postaci w tej grze) przedstawia się następująco: (wybaczcie, że telefonem ale laptop na którym teraz gram z jakiegoś powodu nie chce zrzucać screenów z Gothica)
Po raz czwarty dziękuję załodze DT za znakomite wrażenia z gry. Następne wyzwanie to Paladyn na najnowszej wersji gry
Dołączył: 27.04.2016
Liczba postów:747
(12.11.2019, 02:54:31)VVrongVVay napisał(a): Moja opinia jest w 90% taka sama jak Token'a poniżej więc daruje sobie spoilery, pozdrawiam całą ekipę cieplutko i dziękuje za tą świetną modyfikację
No proszę, ktoś się tu jeszcze utożsamia z moim dawno wypowiedzianym zdaniem ;)
Co tam chłopaki? Na Forum widzę już nie ten ruch co kiedyś... Tak sobie wszedłem sprawdzić co u Was nowego - ja zaliczyłem ostatnio sporą przerwę od Gothika ale jak na prawdziwego fana przystało, owa przerwa nie może trwać nigdy za długo. Może by więc się przymierzyć ponownie do Przeznaczenia? Zobaczymy
|