KLASZTOR - wrażenia
#31
Po bardzo dynamicznym początku i rozwoju wydarzeń, który sprawił, że się niesamowicie wciągnąłem, akcja zwolniła, bo zacząłem się gubić. Gra mi się świetnie, ale to że w dzienniku nie zapisują się podstawowe informacje jest strasznie uciążliwe. Nie czaję sensu tego zabiegu. Po godzinie gry nie jestem w stanie spamiętać wszystkich imion NPC, tym bardziej, że nie są one proste i jak dostaję niektóre zadania, to nie wiem o którego NPC chodzi, a do tego po 15 minutach szukania, zapominam już jak on się tak właściwie nazywał. Niby mógłbym to zapisywać na kartce, ale raz, że mi się nie chce, a dwa że przez takie pierdoły wybijałbym się z klimatu rozgrywki, chociaż już sam nie wiem co jest gorsze, bo potem biegam jak debil i nie za bardzo wiem co mam zrobić. Na razie robię sobie przerwę, bo utknąłem i zupełnie nie wiem co robić dalej. Pierwsza godzina gry była super, bo wszystko było sensowne i wiadomo było co trzeba robić. Potem już było trochę gorzej i chwilowo trochę mnie to zniechęciło. Jutro będę kontynuował, może mi się umysł nieco rozjaśni, tylko obawiam się, że do jutra to już w ogóle pozapominam co i jak, a z dziennika niewiele się dowiem.
Odpowiedz
#32
Ja przy ogrywaniu Sagi wyrobiłem sobie zboczenie robienia notatek na kartce.
Przy Klasztorze też tak robię. Wypisuje każdą postać z podziałem na mini-lokacje plus o czym mniej więcej mówiła, czego uczy, czym handluje, czego chce. Wypisuje tez sobie wszystkie skrzynie, zamknięte pomieszczenia i elementy otoczenia, z którymi mogę wejść w interakcje.Później wykreślam z kartki co niepotrzebne. Łatwiej mi wtedy ogarnąć jak nie wiem co robić i muszę oblecieć wszystkich NPCtów.
Przyznaje, że też utknąłem, ale jeszcze jutro spróbuje coś wykminić we własnym zakresie.
Odpowiedz
#33
Ja tak nie lubię grać. Gram jednak raczej po to, żeby mieć zabawę i wyluzować się w jakiś tam sposób, a nie, żeby sobie udowadniać jaki to jestem bystry czy tam inteligentny, takie pisanie po kartce to żadna frajda dla mnie.
Odpowiedz
#34
Jasne. Każdy ma jakiś swój styl rozgrywki. Nie czepiam się - broń Boże. Chciałem tylko opisać jak ja do tego podchodzę. :>
Odpowiedz
#35
(16.05.2018, 21:06:58)Erwin napisał(a): Wypisuje każdą postać z podziałem na mini-lokacje plus o czym mniej więcej mówiła, czego uczy, czym handluje, czego chce. Wypisuje tez sobie wszystkie skrzynie, zamknięte pomieszczenia i elementy otoczenia, z którymi mogę wejść w interakcje.Później wykreślam z kartki co niepotrzebne. Łatwiej mi wtedy ogarnąć jak nie wiem co robić i muszę oblecieć wszystkich NPCtów.
Jak prawdziwy detektyw,a bez tego się tu nie obędzie.
To naprawdę nie są "Nowe przygody Bezia w Klasztorze".
Gdyby tak było , wyszła by ta gra pod szyldem Destiny Team jako kolejna jakaś tam część Sagi.
Jeśli mamy tu "Imię Róży" , to nie może to być Gothic , i nie jest.
Nie jest to także gra rozrywkowa na typowe odmóżdzenie.

I jeszcze taka dygresja...
Jeśli po godzinie gry pojawia się problem, to co będzie dalej? Faja
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#36
Ja się zastanawiam czy nie zacząć od początku i nie grać ten jeden raz jak Erwin, bo historia jest mega wciągająca, ale chodzenie po randomowych NPC i szukanie opcji dialogowych na pałę, to nie jest specjalnie dobry pomysł. xd
Odpowiedz
#37
Ja nie sądzę żeby wpisy do dziennika typu: 'Zapytam Buridana, tego Akolitę wypasającego owce na placu przed stojącym Normiciusem, tym Strażnikiem Spokoju...' - były dobre.
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
#38
Cytat:Ja nie sądzę żeby wpisy do dziennika typu: 'Zapytam Buridana, tego Akolitę wypasającego owce na placu przed stojącym Normiciusem, tym Strażnikiem Spokoju...'


Beka
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#39
Skoro już padają takie złośliwości, to owszem, wolałbym takie wpisy.
Odpowiedz
#40
(16.05.2018, 22:35:21)Dota napisał(a): Skoro już padają takie złośliwości, to owszem, wolałbym takie wpisy.
zrób se na kartce
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#41
No przecież mówię, że to jest rozwiązanie, tylko po co jak takie podstawowe informacje jak choćby imię gościa mogłyby być w dzienniku.
Odpowiedz
#42
W Klasztorze toczy się swoista gra, prowadzimy śledztwo. Lepiej jak wszystko nie jest proste i jednoznaczne.
Przynajmniej jak dla mnie.
Odpowiedz
#43
No proszę, a Erwin to rozumie. OK
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#44
Nie chodzi mi o prostotę i logikę. Prostoty być nie powinno, logika powinna być zachowana i na razie w trakcie mojej rozgrywki było jedno i drugie. Jasne, że spoko jest to, że nasza postać zapisuje w dzienniku swoje spostrzeżenia, a nie suche fakty, bo tak to powinno wyglądać, ale te wpisy w dzienniku powinny też nieco ułatwiać połapanie się w tej zagmatwanej historii. Podam na przykładzie o co mi chodzi, bo widzę, że jestem źle rozumiany. Jak coś to spoilery z dwóch pierwszych godzin rozgrywki, bo ciężko to napisać bezspoilerowo.



Haha, co mi się przytrafiło. Szukałem jednej roślinki, której potrzebowałem, więc sobie zacząłem chodzić po wyspie tu i tam. W pewnym momencie przez przypadek spadłem z urwiska i od razu wkurwiony, że będę musiał wczytywać, a ostatni zapis kawałek czasu temu, a tu jakimś cudem tak się poodbijałem od skał, że przeżyłem upadek. Co najśmieszniejsze wylądowałem dwa metry od roślinki, której szukałem. XD Głupi to ma jednak szczęście. Język
Odpowiedz
#45
(16.05.2018, 23:03:52)Dota napisał(a):

Ale przecież z samej rozmowy wynika o kogo chodzi, nawet jakby nie wyjawił imienia powinieneś wiedzieć o kogo chodzi, jeśli rzeczywiście tak czytasz dialogi :>

Po 3.5h określam moda za łatwego, wręcz banalnego, idę do przodu płynnie bez zająkanięcia, wszystko jest spójne i logiczne, także nie wiem co wy tam gracie Troll
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości