Brocas Helm
#3
Brocas Helm - Black Death (1988)

[Obrazek: R-3199198-1329870482.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Black Death Overture 01:12
2. Black Death 03:14
3. Prepare for Battle 02:59
4. Hell's Whip 03:53
5. Satan's Prophets 03:53
6. Fly High 03:14
7. Prophet's Scream 02:36
8. The Chemist 02:32
9. Fall of the Curtain 05:13


Rok wydania: 1988
Gatunek: heavy metal/ speed/thrash metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Bobbie "Dark Rider" Wright - śpiew, gitara
James Schumacher - gitara basowa
Jack Hays - perkusja

Ten bardzo krótki album BROCAS HELM wydał nakładem własnej malutkiej wytwórni Gargoyle Records w roku 1988 i brak środków finansowych wyraźnie odbija się na mało czytelnej produkcji, ze szczególnym uwzględnieniem bardzo słabo zrealizowanej perkusji.

Ogólnie mamy tu do czynienia z muzyką znacznie bardziej brutalną niż na debiucie, znajdującą się na granicy speed thrashu i czasem heavy metalu o rokendrolowym zabarwieniu stylem Kilmistera, co słychać już w Black Death obdarzonym wstępem rodem z horroru (albo w stylu SLAYER). Te utwory są bardzo krótkie, nasycone surowymi gitarowymi atakami i natarczywą perkusją i momentami ma się wrażenie, że to jakieś dosyć surowe demo nagrania EXCITER z wczesnych lat 80tych. Tu ten kanadyjski speed metal wyszedł znakomicie w metalowej petardzie Satan's Prophets i jest to jeden z najlepszych utworów BROCAS HELM z lat 80tych. Jest jednak i dużo chaosu, nawet fałszów w w kilku utworach, z Prepare for Battle w roli głównej.
Epickie granie reprezentowane jest skromnie przez wolny Hell's Whip w manierze CIRITH UNGOL, bardziej tradycyjny heavy metal w rycerskim Fly High z lekkimi folkowymi akcentami, ale ta kompozycja jest po prostu tylko dobra. Eklektyzm nadal obecny i tym razem krótka ballada z cechami rocka progresywnego jest tego dobitnym przykładem. Tak raczej zupełnie to do całości nie pasuje, chociaż ptaszki w tle ładnie ćwierkają. Niezdecydowanie stylistyczne jest skomasowane w najdłuższym Fall of the Curtain, gdzie wybuchowe chaotyczne pasaże speed metalowe przeplatają się z bardzo interesującą classic heavy metalową melodią, natomiast druga część jest zupełnie nieudana w prymitywnym rozgrywaniu speed/thrashu. Szkoda tej jakże ujmującej melodii , która tu jako jedyna zapada w pamięć.

Ogólnie to tym razem BROCAS HELM goni speed/thrash/power metalową czołówkę z USA, stara się być na czasie, jednak ani umiejętności, ani środki przeznaczone na stworzenie nie pozwoliły znaleźć się w czołówce. BROCAS HELM pozostał dumnie w podziemiu, nie do końca rozumiany, ale tym razem już żadnych kierunków i trendów nie wyznaczał.
Potem z rzadka pojawiały się jakieś pojedyncze nagrania, grupa była aktywna koncertowo, pojawiła się także w Europie, ale dopiero w roku 2004 przedstawiła swój trzeci i ostatni album.

ocena 6,3/10

new 7.02.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Brocas Helm - przez Memorius - 17.06.2018, 10:01:46
RE: Brocas Helm - przez Memorius - 06.02.2020, 14:47:56
RE: Brocas Helm - przez Memorius - 07.02.2020, 18:17:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości