Freedom Call
#4
Freedom Call - Stairway To Fairyland (1999)

  [Obrazek: R-3125069-1380046278-9112.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Over the Rainbow 05:51
2. Tears Falling 05:37
3. Fairyland 05:28
4. Shine On 05:42
5. Queen of My World 04:27
6. Light Up the Sky 05:25
7. Words of Endeavour 03:52
8. Blackened Sun 04:40
9. Dimensions 03:58
10. My Dying Paradise 04:47
11. Magic Moments 04:34
12. Far Away 03:19

Rok wydania: 1999
Gatunek: Melodic Power Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Chris Bay - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe
Sascha Gerstner - gitara
Ilker Ersin- gitara basowa
Dan Zimmermann - perkusja

FREEDOM CALL powstał z inicjatywy inżyniera dźwięku Chrisa Bay'a i Dana Zimmermanna, który niedługo przedtem dołączył do GAMMA RAY w Norymberdze w roku 1998. Zimmermann na pewno zdawał sobie sprawę, jak bardzo zajęty będzie w GAMMA RAY lecz własny zespół, to zawsze własny zespół... Znalazł w nim miejsce także utalentowany gitarzysta Sascha Gerstner oraz znany z MOON DOC basista Ilker Ersin, który opuścił tę formację w poprzednim roku.
Steamhammer dość chętnie podpisał kontrakt z nową grupą, upatrując w niej uzupełnienie kręgu skupiającego takie ekipy jak HELLOWEEN, IRON SAVIOR i GAMMA RAY, a zapotrzebowanie na taką muzykę rosło nieustannie, nie tylko w Niemczech.

FREEDOM CALL faktycznie wpisał się w ten kierunek power metalu. Wysoki wokal Bay'a przypominał do złudzenia śpiew Kiske, melodie i tempa były bardzo zbliżone do kompozycji GAMMA RAY i IRON SAVIOR, a refreny często prowadzone w stylu helloweenowskich Keeperów. Grupa zaczerpnęła od tych grup wszystko, nie dodając raczej od siebie wiele, może poza większym naciskiem na chóralne refreny i szersze wykorzystanie instrumentów klawiszowych, na których Bay gra tu ze sporą wprawą. Ta płyta jest bardzo dobra mimo, że nie nie ma tu jakichś mega killerów na miarę tych z GAMMA RAY chociażby. Sekcja rytmiczna jest bardzo dynamiczna, a Gestner w pełni potwierdza, że powierzenie mu funkcji gitarzysty było właściwym posunięciem. Gra twardo, zdecydowanie, z dużym wyczuciem i starannością w udanych, przemyślanych solówkach. Ilość radosnego happy power metalu jest tu bardzo duża, jednak bez przerysowań i na poziomie może nawet mniejszym od Keeperów. Zgrabny jest elegancko zagrany Tears Falling z gładkimi refrenami z wybuchowymi chórkami.
No i który z Wielkiej Niemieckiej Trójki zagrał taki posępny stalowy power/thrashowy fragment jak w Tears Falling?
Klawisze dodają tu sporo rozmachu i przestrzeni, co słychać w znakomitym spokojnym miarowym i niemal monumentalnym Fairyland. Grają romantycznie i romantyczniej od GAMMA RAY czy HELLOWEEN w songu Shine On i szkoda, że jednak przechodzą ostatecznie do keeperowskiej galopady. W tym rozpędzonym fantasy power metalu są bardzo sprawni i chwilami nawet oryginalni (fanfarowe klawisze!) w Over the Rainbow, We Are One, i w udany sposób łagodnie pompatyczni w Hymn to the Brave.
Z pewnością do najciekawszych numerów należy tutaj prowadzony w wolniejszym tempie Tears of Taragon, najdłuższy i rozbudowany o piękną partię gitarowo-klawiszową z elementami metalu symfonicznego. FREEDOM CALL stara się być melodyjnie atrakcyjny w wolniejszych refrenach Graceland, przypomina także riffowo trochę GAMMA RAY z czasów "Sigh No More"  w Holy Knight. Jest także dosyć nowoczesny w melodic metalu  zaprezentowanym  w  zamykającym ten LP Another Day i byłby oczywiście jeszcze bardziej nowoczesny, gdyby refren był mniej stylistycznie przypominający encyklopedyczne refreny HELLOWEEN.

Brzmienie i produkcja jest wyborna. Doskonałe plany dalsze, świetna czytelność, syczące blachy i mocna gitara tam gdzie to koniecznie, oraz perfekcyjna realizacja chórków. Nie mogło być inaczej, skoro zrobił to słynny Karl Rudolf Bauerfeind. Może nawet postarał się bardziej niż w przypadku GAMMA RAY? Tak czy inaczej ten jeden z najlepszych niemieckich producentów i inżynierów dźwięku zadbał , by nowy zespół zabrzmiał jak niemiecka ekstraklasa.
Jest to bardzo solidny debiut zespołu, który od razu został zauważony przez fanów. Godne szacunku chórki, umiejętne wykorzystanie instrumentów klawiszowych, znakomite wykonanie. FREEDOM CALL z miejsca znalazł się wśród czołowych grup post helloweenowskich z Niemiec.


ocena: 8,3/10

new 30.07.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Freedom Call - przez Memorius - 20.06.2018, 18:12:48
RE: Freedom Call - przez Memorius - 20.06.2018, 18:15:10
RE: Freedom Call - przez Memorius - 20.06.2018, 18:16:49
RE: Freedom Call - przez Memorius - 30.07.2019, 17:37:44
RE: Freedom Call - przez Memorius - 13.08.2019, 16:16:36
RE: Freedom Call - przez Memorius - 13.08.2019, 17:26:26
RE: Freedom Call - przez Memorius - 13.08.2019, 18:39:39
RE: Freedom Call - przez Memorius - 14.08.2019, 11:18:50
RE: Freedom Call - przez Memorius - 14.08.2019, 12:10:56
RE: Freedom Call - przez Memorius - 23.08.2019, 12:46:59

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości