Messiah's Kiss
#1
Messiah's Kiss - Prayer For The Dying (2002)

[Obrazek: R-5121762-1525504619-2160.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Rising 01:05
2. Light In The Black 03:28
3. Reign Of Fire 04:31
4. Dream Evil 03:45
5. Blood, Sweat & Tears 03:12
6. Thunderball 04:04
7. Prayer For The Dying 03:14
8. Night Comes Down 05:08
9. Mortal Sin 04:04
10. Final Warning 05:08
11. Pride & Glory 03:41
12. Blood Of The Kings 07:24

Rok wydania: 2002
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Mike Tirelli - śpiew
Georg Kraft - gitara
Alexander Hitz - gitara
Wayne Banks - bas
Eckhard Ostra - perkusja


Zespół, choć niemiecki z umiejscowienia geograficznego, faktycznie międzynarodowy, bo w składzie Amerykanin Tirelli oraz brytyjski basista. Poprzednio znany był jako REPRESSION i po pewnej przerwie w działalności reaktywował się jako MESSIAH'S KISS gdy do składu dołączył Mike Tirelli. Debiut tej ekipy został wydany przez Steamhammer w sierpniu 2002 roku.

To, że zespół wywodzi się z różnych muzycznych metalowych kultur też słychać, a wypadkowa to klasyczny heavy metal bez udziwnień i nowoczesności, za to z ogromną dawką melodii.
Ten pierwszy album to krążek godny polecenia dla zwolenników tradycyjnego heavy metalu. Bardzo dobry (choć jeszcze nie tak zapadający w pamięć ) wokal Tirelli, dwie mocne, głębokie gitary Krafta i Hiltza, pełne energii kompozycje. Na jakość kompozycji należy zwrócić szczególną uwagę, bo niby to wszystko już było... ale jednak takich utworów "Light In The Black", "Reign Of Fire" czy "Dream Evil" słucha się z największą przyjemnością. Metal klasyczny, ale nie toporny. Naturalnie takich numerów jest tu znacznie więcej. Celowo wymieniłem te pierwsze, bo to one wprowadzają nas w ten fajny klimat albumu. Szkoda tylko, że w drugiej części upchano trzy słabsze utwory "Mortal Sin", "Final Warning" i "Pride & Glory". Niepotrzebnie. Krótszy album by aż tak wiele nie stracił, gdyby ich nie było.
Pewne znużenie tymi kawałkami rozprasza umieszczony na końcu najdłuższy i najbardziej epicki "Blood Of The Kings" w tradycji speed power, godny najwyższych pochwał i zachwytów.
Ten LP to muzyka z pogranicza klasycznego metalu amerykańskiego i europejskiego szkoły niemieckiej i zdecydowanie powinien zadowolić gusta zwolenników obu podgatunków.
Słuchając debiutu tego zespołu mam nieodparte wrażenie, że zaczynali z bardzo ciężkiego pułapu. Ta płyta kipi niesamowitą, muzyczną heavy powerową energią. Riffy z "Light In The Black" masakryczne, thrashowe odniesienia w "Reign Of Fire" wybijające się, a ponury i kroczący "Dream Evil" zaskakuje wokalami. Na tej płycie miesza się amerykańska siła i heavy podejście z niemiecką precyzyjną maszyną do zabijania i brytyjskim wyczuciem melodii. Można wprost wychwycić pewne wpływy, nawet RUNNING WILD w "Blood, Sweat & Tears", gdzie mamy klasyczny heavy power w łagodniejszej odmianie. Kto woli ostrzejszy wygar, ma tytułowy "Prayer For The Dying" pochodzący jeszcze z repertuaru REPRESSION, a komu pasuje niemiecka melodyjna kwadratowość, uzna za co najmniej bardzo dobry "Thunderball".

Ogólnie płyta nie jest tak jednorodna, jak można by ocenić przy pobieżnym zapoznaniu. Przedstawiając ten LP, wcześniej napisałem, że nie jest jeszcze "ten" Tirelli z 2007, ale jest to już Tirelli bardzo dobrze wpasowany w styl tego albumu, Tirelli drapieżny, rozkrzyczany i śpiewający pewnie swoje.
Album nie tryska niezwykłymi solami gitarowymi ani zaskakującymi aranżacjami czy innymi popisami. Nie o to tu chodzi. Ma być metal i jest metal.


Ocena: 8.5/10


23.04.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Messiah's Kiss - przez Memorius - 23.06.2018, 21:15:57
RE: Messiah's Kiss - przez Memorius - 23.06.2018, 21:16:34
RE: Messiah's Kiss - przez Memorius - 15.10.2018, 15:36:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości